Przypomnijmy: w ubiegłym roku trzy największe polskie porty morskie w Gdańsku, Gdyni oraz Szczecinie-Świnoujściu przeładowały ponad 101 mln ton towarów, notując tym samym wzrost przeładunków na poziomie 16 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Resort gospodarki morskiej podkreśla, że ten historyczny wynik portów przełożył się na rekordowe wpływy do budżetu. Chodzi o należności celno-skarbowe. Jak podaje ministerstwo, w 2018 roku wpływy te wyniosły 40,6 mld zł. Było to aż o 65 proc. więcej w porównaniu z rokiem 2017.
[powiazane1]
Minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk liczy, że szereg inwestycji związanych z rozbudową infrastruktury morskiej wygeneruje dwukrotny wzrost przeładunków w polskich portach morskich.
– Czyli mówimy o kolejnych latach w kontekście 200 mln ton przeładunków – ocenił Marek Gróbarczyk. Jak podkreśla szef resortu gospodarki morskiej, rozwój gospodarki morskiej jest niezwykle ważny, „ponieważ generuje ogromny wpływy do budżetu państwa.
O wielkich inwestycjach w rozbudowę infrastruktury portowej mówi się nie od dzisiaj. Flagowe projekty firmowane przez resort gospodarki morskiej to przede wszystkim budowa Portu Centralnego w Gdańsku, portu zewnętrznego i publicznego terminala promowego w Gdyni, a także budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, pogłębienie toru wodnego Szczecin-Świnoujście do 12,5 metra. W planach jest także budowa nowego terminala kontenerowego w Świnoujściu oraz przebudowa wejścia do portu w Ustce.
https://www.facebook.com/MGMiZS/videos/857210464617695/
– Dla nas głównym celem jest rozwój infrastruktury portów, ugruntowanie ich znaczącej pozycji i zabezpieczenie na przyszłość stabilnego rozwoju – podkreśla Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Do tego wszystkiego dodać należy projekt utworzenia Morskiego Funduszu Inwestycyjnego (w publikacjach prasowych nazywanego wcześniej Morskim Funduszem Rozwoju). Ministerstwo podkreśla, że fundusz „ma wspierać rozwój branży morskiej, a jednocześnie być rentownym i bezpiecznym dla inwestorów narzędziem finansowym. Pieniądze z MFI trafią do stoczni, armatorów, portów czy firm działających na ich terenie”.
Podpis: tz/mgmiżś