Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Wodowanie prototypowej korwety BRP Miguel Malvar

18 czerwca, w stoczni Ulsan koncernu stoczniowego HD Hyundai Heavy Industries (HHI), odbyło się uroczyste wodowanie i chrzest prototypowej korwety BRP Miguel Malvar. Wydarzenie zgromadziło licznych przedstawicieli władz wojskowych z Filipin i Republiki Korei.

W ceremonii uczestniczyli między innymi: filipiński Sekretarz Obrony Narodowej Atty. Gilberto C. Teodoro Jr, Podsekretarz ds. cywilnych, weteranów i rezerw Pablo M. Lorenzo, Podsekretarz ds. zakupów i zarządzania zasobami Salvador Melchor B. Mison Jr, Szef Sztabu Filipińskich Sił Zbrojnych generał broni Romeo S. Brawner oraz oficer flagowy Filipińskiej Marynarki Wojennej VADM Toribio D. Adaci Jr. Matką chrzestną okrętu została Monica Louise Prieto-Teodoro, żona Sekretarza Obrony Narodowej i specjalny wysłannik Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF).

Korweta BRP Miguel Malvar to jednostka przeznaczona do prowadzenia działań bojowych na morzu. Charakteryzuje się długością 118,4 metra i szerokością 14,9 metra. Okręt ma prędkość ekonomiczną 15 węzłów oraz zasięg operacyjny wynoszący 4500 mil morskich (8330 km), co zapewnia jego zdolność do długotrwałych patroli i operacji na dużych odległościach.

Wyposażenie korwety obejmuje systemy uzbrojenia, w tym:

  • 1 pionową 16-komorową wyrzutnię VL Mica dla pocisków przeciwlotniczych,
  • 2 poczwórne wyrzutnie dla pocisków przeciwokrętowych,
  • 35-milimetrowy system obrony bliskiego zasięgu DENEL
  • 76-milimetrową armatę,
  • dwie potrójne wyrzutnie torped przeciw okrętom podwodnym.

Dzięki temu okręt może skutecznie wykrywać i zwalczać różnorodne cele powietrzne i nawodne, co czyni go kluczowym elementem w operacjach obronnych i ofensywnych filipińskiej marynarki wojennej. Systemy te zapewniają korwecie również zdolność do prowadzenia działań w ramach obrony przeciwlotniczej, zwalczania okrętów podwodnych oraz wykonywania misji patrolowych.

Nazwany na cześć filipińskiego działacza niepodległościowego i rewolucjonisty, generała Miguela Malvara, okręt przejdzie końcowe wyposażenie po czym zostanie poddany próbom morskim przed planowanym wejściem do służby dla Marynarki Wojennej Filipin w 2025 roku. Druga korweta, której stępkę położono 14 czerwca, zostanie zwodowana w grudniu tego roku, a jej dostarczenie przewidziane jest na przyszły rok.

W ramach programu modernizacji sił zbrojnych Horizon, filipiński rząd zamówił w HHI łącznie dziesięć okrętów, w tym dwie fregaty w 2016 roku, dwie korwety w 2021 roku oraz sześć okrętów patrolowych w 2022 roku. Kontrakty obejmują również naprawy i remonty (MRO) dwóch fregat typu Jose Rizal, dostarczonych w latach 2020-2021, co znacząco wspiera operacje filipińskiej floty.

Podczas ceremonii, filipiński Sekretarz Obrony Narodowej Atty. Gilberto C. Teodoro Jr. podkreślił znaczenie współpracy z Koreą w kontekście zapewnienia pokoju w regionie Indo-Pacyfiku oraz budowania strategicznych ram współpracy i zdolności obronnych Filipin. Dyrektor generalny HHI, Sang-Kyun Lee, wyraził wdzięczność za historyczne wsparcie Filipin podczas wojny koreańskiej i zadeklarował dalszą współpracę na rzecz rozwoju zdolności obronnych filipińskiej marynarki wojennej w ramach programu Horizon 3, który jest to trzecim etapem Programu Modernizacji Sił Zbrojnych Filipin (Revised Armed Forces of the Philippines Modernization Program, RAFPMP). Trwa on od 2023 roku i będzie realizowany do 2028 roku. Program ten koncentruje się na poprawie zdolności obronnych Filipin, szczególnie w kontekście obrony terytorialnej i obrony wybrzeża, w obliczu rosnących napięć z Chinami.

Podczas wczorajszego wydarzenia władze filipińskie podkreśliły również, że HHI aktywnie wspiera filipińskich pracowników zagranicznych. Z okazji Dnia Niepodległości Filipin zorganizowano w Ulsan specjalne wydarzenia, doceniając ich wkład w budowę korwety BRP Miguel Malvar.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Ratownik – okręt, który wyznacza nowe standardy na Bałtyku. Dwa programy w jednym zakładzie

    Ratownik – okręt, który wyznacza nowe standardy na Bałtyku. Dwa programy w jednym zakładzie

    Palenie blach na nowy okręt ratowniczy Marynarki Wojennej RP jest symbolicznym początkiem budowy okrętu lub statku. W rozmowie z naszą redakcją, zaraz po uroczystości palenia blach, Prezes PGZ Stoczni Wojennej, Marcin Ryngwelski, mówi o znaczeniu programu Ratownik, budowie fregat Miecznik oraz o tym, jak te programy przywracają Polsce zdolność samodzielnego projektowania i budowania nowoczesnych okrętów wojennych.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy?

    Moment palenia blach na Ratownika to coś więcej niż początek budowy okrętu. To symboliczny sygnał, że polski przemysł okrętowy znów potrafi wziąć odpowiedzialność za tworzenie zaawansowanych jednostek od projektu po gotowy okręt.

    Marcin Ryngwelski, Prezes PGZ Stoczni Wojennej

    W dniu, który na zawsze zapadnie w pamięci stoczniowców i całego polskiego przemysłu okrętowego, rozpoczyna się nowy rozdział w historii PGZ Stoczni Wojennej. Symboliczne palenie blach pod budowę okrętu ratowniczego kp. Ratownik to nie tylko początek realizacji jednego z najważniejszych programów dla Marynarki Wojennej RP, lecz także potwierdzenie, że Polska wraca do grona państw zdolnych samodzielnie projektować i budować nowoczesne okręty wojenne.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy? / Portal Stoczniowy
    Fot. Portal Stoczniowy

    W rozmowie z Portalem Stoczniowym prezes Marcin Ryngwelski przedstawia kulisy realizacji dwóch kluczowych programów – Ratownik i Miecznik. Opowiada o roli PGZ Stoczni Wojennej w konsorcjum, relacjach z partnerami zagranicznymi, wyzwaniach kadrowych oraz o tym, jak budowa nowych okrętów wpływa na odbudowę kompetencji krajowego przemysłu okrętowego.

    Ratownik – symbol nowoczesności i krajowej samodzielności

    To jeden z najbardziej oczekiwanych programów dla Marynarki Wojennej RP. Jak podkreśla prezes PGZ Stoczni Wojennej, Ratownik to przedsięwzięcie niezwykle ambitne – zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym.

    Czytaj też: Ratownik: trzecia szansa

    Mówimy o pełnoprawnym okręcie ratowniczym i wsparcia podwodnego, który zapewni zdolność do prowadzenia operacji na głębokich wodach, wsparcia przyszłych okrętów podwodnych z programu Orka oraz ochrony infrastruktury krytycznej na dnie Bałtyku.

    Budowę jednostki rozpocznie uroczyste palenie blach zaplanowane na koniec listopada 2025 roku, a położenie stępki – w roku jubileuszowym, gdy Gdynia będzie obchodzić swoje stulecie.

    To ważny symbol – zarówno dla miasta, jak i dla nas jako stoczni. Pokazujemy, że potrafimy projektować i budować w Polsce nowoczesne okręty specjalistyczne – mówi Ryngwelski.

    Polski projekt, polska myśl inżynierska

    Ratownik powstaje na podstawie polskiej dokumentacji technicznej i krajowej licencji, co daje pełną kontrolę nad procesem projektowania, budowy i integracji systemów.

    To dla nas kluczowy krok – wracamy do projektowania własnych okrętów, a nie tylko do montażu konstrukcji zaprojektowanych za granicą – podkreśla prezes PGZ SW.

    Dzięki współpracy z polskimi biurami projektowymi i uczelniami technicznymi, udział krajowych dostawców w budowie Ratownika będzie znaczący – szczególnie w obszarze systemów energetycznych, automatyki, konstrukcji stalowych i wyposażenia pokładowego.

    Technologia pod powierzchnią

    Jednostka zostanie wyposażona w system nurkowania saturowanego umożliwiający prowadzenie długotrwałych misji na dużych głębokościach, z dzwonem nurkowym, komorami dekompresyjnymi i pełnym zapleczem wspierającym. Okręt otrzyma także system dynamicznego pozycjonowania (DP), pozwalający utrzymać pozycję nad rejonem akcji z dokładnością do kilku metrów.

    Polecam film Ostatni Oddech – pokazuje, jak niewielki margines błędu dzieli sukces od tragedii w takich warunkach. Ratownik ma zapewniać bezpieczeństwo tam, gdzie ryzyko jest najwyższe – dodaje Ryngwelski.

    Okręt będzie współpracował z bezzałogowymi pojazdami podwodnymi – zdalnie sterowanymi ROV i autonomicznymi AUV – co umożliwi mapowanie dna morskiego, inspekcję infrastruktury krytycznej oraz prowadzenie akcji poszukiwawczych.

    Zasięg operacyjny jednostki wynosić będzie około 6000 mil morskich, co pozwoli na działania nie tylko na Bałtyku, ale również na Północnym Atlantyku.

    Nowoczesność wymaga ludzi

    Kadra rozwija się razem z programem” – mówi Prezes. Wykorzystujemy doświadczenia z programu Miecznik, szczególnie w zakresie cyfrowego modelowania 3D i integracji systemów. Dzięki temu proces budowy Ratownika przebiegnie szybciej i sprawniej.

    PGZ Stocznia Wojenna współpracuje z Akademią Marynarki Wojennej i Politechniką Gdańską w zakresie szkolenia specjalistów, a także z pomorskimi kooperantami w ramach Grupy PGZ.

    Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno zdefiniowana

    Jaka jest dokładna rola PGZ Stoczni Wojennej w programie budowy fregat pk. Miecznik?

    Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno określona w podziale prac konsorcjum. Stocznia pełni funkcję lidera technicznego, odpowiedzialnego za całość projektu w zakresie technicznym – od integracji systemów po uruchomienie i przekazanie jednostki zamawiającemu. Partnerzy wspierają PGZ SW w wybranych obszarach, zgodnie z zakresem umów.

    Gdzie kończy się partnerstwo wobec zagranicznych dostawców, a zaczyna samodzielność stoczni?

    „Współpraca z Babcockiem od początku miała dotyczyć jedynie projektu klasyfikacyjnego. Niestety, ten etap się przedłużył, a firma nadal formalnie nas wspiera. Z punktu widzenia biznesu trudno mieć o to pretensje – każda firma wykorzystuje sytuację, w której zamawiający nie w pełni rozumie, co kupuje.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy? / Portal Stoczniowy
    Fot. Portal Stoczniowy

    Dlatego od dawna podkreślam w Grupie PGZ, że rola Babcocka powinna się już zakończyć. Zatrudniliśmy własnych projektantów i rozwijamy kompetencje wewnętrzne. To moment, by przejąć odpowiedzialność za projektowanie w pełnym zakresie” – podkreśla Ryngwelski.

    Realny harmonogram i wspólna strategia

    W ramach programu Miecznik budowa prototypowej fregaty Wicher jest już w toku. Wodowanie przewidziane jest na lato 2026 roku, a przekazanie jednostki Marynarce Wojennej RP – w III kwartale 2029 roku. Kolejne okręty – Burza i Huragan – będą przekazywane odpowiednio w 2030 i 2031 roku.

    Czytaj więcej: PRS nadzoruje budowę okrętu ratowniczego pk. Ratownik dla MW RP

    W obu programach – Ratownik i Miecznik – wspólnym mianownikiem jest powrót do samodzielności i odbudowa polskich kompetencji stoczniowych.

    Nie budujemy już tylko okrętów. Budujemy kompetencje, które pozwolą Polsce przez kolejne dekady rozwijać nowoczesne technologie morskie – podsumowuje Marcin Ryngwelski.

    Rozmawiał Mariusz Dasiewicz