Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Jest druga połowa lutego, godzina 18:00, za oknem ciemno, termometr pokazuje -2°C, a na chodnikach zalega mieszanka śniegu i błota pośniegowego. Po czterech miesiącach takiej pogody człowiek zaczyna marzyć o jednym – ucieczce tam, gdzie słońce świeci przez cały dzień, a zimowy kożuch można zamienić na strój kąpielowy.
W artykule
Jeśli też masz już dość szarości i chłodu, to czas na małą podróż… choćby oczami wyobraźni. Oto miejsca, które o tej porze roku obiecują nie tylko ciepło, ale i niezapomniane wrażenia.
To miejsce, które nie bez powodu od lat jest synonimem tropikalnego luksusu. Malediwy zachwycają turkusowym morzem, białymi plażami i ekskluzywnymi willami na wodzie. Zima to najlepszy czas na odwiedziny – od grudnia do kwietnia panują tu idealne warunki do snorkelingu i nurkowania wśród raf koralowych.
Nie przegap wyjątkowych atrakcji, jak np. kolacji w podwodnej restauracji lub rejsu tradycyjną łodzią dhoni o zachodzie słońca. Jak mówi jeden z lokalnych przewodników:
Malediwy to nie tylko miejsce na wakacje – to żywy, podwodny świat, w którym człowiek staje się częścią natury.
Zimą Tajlandia przyciąga tysiące podróżników, a Phuket pozostaje jednym z najbardziej pożądanych kierunków. Od złocistych plaż Kata i Karon, przez widowiskowe formacje skalne zatoki Phang Nga, po tętniące życiem targi uliczne – tu nie sposób się nudzić.
Phuket to także brama do eksploracji oszałamiających wysp Phi Phi, gdzie kręcono słynny film „Niebiańska Plaża”. A jeśli chcesz poczuć ducha tajskiej kultury, odwiedź świątynię Wat Chalong lub spróbuj swoich sił w lekcji gotowania lokalnych przysmaków.
Indonezyjska Wyspa Bogów nie traci na popularności. Malownicze tarasy ryżowe w Ubud, świątynie ukryte w dżungli i spektakularne klify Uluwatu – to wszystko sprawia, że Bali to coś więcej niż zwykły tropikalny raj.
To także centrum wellness – liczne ośrodki jogi i medytacji oferują możliwość pełnego odprężenia i oderwania się od codzienności. Jak mówi jeden z lokalnych artystów:
Bali nie tylko cieszy oczy – ono odżywia duszę. Każdy zakątek opowiada historię, a każda potrawa to podróż w głąb smaków.
Nie zapomnij spróbować lokalnych specjałów, takich jak babi guling (pieczone prosię) czy nasi goreng – smażony ryż w balijskim stylu.
Dla tych, którzy pragną czegoś bardziej unikalnego, oto kilka mniej oczywistych, ale wciąż gorących miejsc:
? Goa, Indie – połączenie rajskich plaż i hipisowskiego klimatu. Możesz tu zatańczyć na jednym z nocnych festiwali na plaży lub wybrać się na jogowe odosobnienie.
? Seszele – egzotyczny archipelag, który oferuje dziewicze krajobrazy i niesamowite możliwości do snorkelingu oraz nurkowania w krystalicznych wodach Oceanu Indyjskiego.
? Costa Rica – kraj, w którym można spędzić poranek na surfowaniu, a popołudnie w dżungli, obserwując leniwce i tukany.
Rok 2025 przynosi nową falę eko-podróżowania. Wiele hoteli i kurortów wprowadza ekologiczne rozwiązania, takie jak odnawialne źródła energii czy programy odbudowy raf koralowych. Malediwy i Seszele przodują w tej transformacji, oferując luksus, który nie szkodzi środowisku.
Jak mówi jeden z ekspertów ds. turystyki:
Przyszłość podróżowania nie polega tylko na tym, dokąd jedziemy, ale jak wpływamy na miejsca, które odwiedzamy.
Szukaj więc miejsc, które dbają o środowisko i wspierają lokalne społeczności!
Jeśli marzysz o prawdziwej morskiej przygodzie, wybierz się na rejs po Karaibach i odkryj mniej popularne, ale równie magiczne wyspy, takie jak Anguilla, Grenada czy Barbuda.
? Anguilla – mała, ale niezwykle luksusowa wyspa z dziewiczymi plażami.
? Grenada – znana jako Wyspa Przypraw, urzeka zapachem cynamonu i wanilii.
? Barbuda – prawdziwa perełka z różowym piaskiem i niezwykłym klimatem.
Początek roku 2025 to czas, by uciec od zimowej monotonii i zanurzyć się w promieniach słońca. Niezależnie od tego, czy marzysz o luksusowych Malediwach, energetycznym Phuket, czy duchowej podróży na Bali – świat stoi otworem!
Spakuj krem z filtrem, rezerwuj bilety i pozwól sobie na ostatnie dni zimy w jednym z tych tropikalnych rajów.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Budowa lądowej części Programu FSRU przekroczyła półmetek. Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn, realizowany przez GAZ-SYSTEM ze wsparciem Krajowego Planu Odbudowy, wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski i umożliwi przesył gazu z planowanego terminala FSRU w Zatoce Gdańskiej do centralnej części kraju.
W artykule
Na lądzie trwają zaawansowane roboty budowlane przy gazociągu Gdańsk–Gustorzyn o długości około 250 kilometrów. Inwestycja składa się z trzech odcinków: Kolnik–Gdańsk (34 km), Gardeja–Kolnik (88 km) oraz Gustorzyn–Gardeja (128 km).
Za nami niecały rok budowy gazociągów, które połączą terminal FSRU w Zatoce Gdańskiej z centrum Polski. Prace realizowane są zgodnie z harmonogramem. To strategiczne przedsięwzięcie na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu, w 90 procentach wykonywane przez polskie firmy.
Robert Parafianowicz, dyrektor oddziału GAZ-SYSTEM w Gdańsku
W ramach części lądowej Programu FSRU do polskich przedsiębiorstw trafiły zamówienia na dostawy i usługi o wartości blisko 1,8 mld złotych.
Program FSRU to jeden z kluczowych elementów infrastruktury, który zwiększy możliwości importowe gazu ziemnego do Polski. Po uruchomieniu terminala regazyfikacyjnego w Zatoce Gdańskiej oraz połączeniu go z gazociągiem Gdańsk–Gustorzyn powstanie nowy punkt wejścia surowca do krajowego systemu przesyłowego.
🔗 Czytaj więcej: Rekordowy przewiert pod Wisłą na trasie gazociągu Gardeja–Kolnik
Dzięki tej inwestycji Polska uzyska dodatkowe źródło zasilania, które – obok Baltic Pipe i terminala LNG w Świnoujściu – umożliwi pełne uniezależnienie dostaw od kierunku wschodniego.
Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn osiągnął półmetek realizacji. Zakończono już połowę robót liniowych, trwa rozwożenie i układanie rur, prace spawalnicze oraz ziemne. W 2025 roku na odcinku Gustorzyn–Gardeja rozpocznie się proces zwracania nieruchomości właścicielom.
Zakończenie budowy planowane jest na IV kwartał 2026 roku. Wykonawcą robót budowlanych jest konsorcjum firm z grupy ROMGOS z Jarocina, które ma wieloletnie doświadczenie w realizacji inwestycji przesyłowych dla GAZ-SYSTEM.
Budowa gazociągu to przedsięwzięcie wymagające dużych kompetencji technicznych i zdolności reagowania na zmieniające się warunki w terenie. Dzięki profesjonalizmowi zespołów i doświadczeniu wykonawcy inwestycja przebiega sprawnie i bez zakłóceń.
Mirosław Papież, kierownik projektu budowy gazociągu Gustorzyn–Gardeja
W ramach części lądowej Programu FSRU powstaje piętnaście obiektów naziemnych, w tym dwa o strategicznym znaczeniu dla krajowego systemu przesyłowego. W Gdańsku, na terenie Górek Zachodnich, budowany jest jeden z największych węzłów gazowych w Polsce, który umożliwi bezpieczne wprowadzenie gazu z terminala FSRU do krajowej sieci.
Zastosowane technologie i systemy nadzoru spełniają najwyższe standardy inżynieryjne i środowiskowe, a proces realizacji inwestycji odbywa się zgodnie z uzyskanymi decyzjami administracyjnymi i harmonogramem zatwierdzonym przez inwestora.
🔗 Czytaj też: Terminal FSRU: GAZ-SYSTEM rozpoczął prace w Zatoce Gdańskiej
Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn to strategiczny element programu dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. W połączeniu z planowanym terminalem FSRU w Zatoce Gdańskiej stworzy nowy filar bezpieczeństwa energetycznego kraju i umożliwi dalszy rozwój infrastruktury przesyłowej na północy.
Budowa tej inwestycji, realizowana w większości przez polskie przedsiębiorstwa, stanowi przykład skutecznego wykorzystania środków Krajowego Planu Odbudowy w sektorze energetycznym.
Żródło: GAZ-SYSTEM