Ahlbeck – niemiecki kurort bez zadęcia, blisko polskiej granicy

Wakacje w Ahlbeck? To niemieckie uzdrowisko nad Bałtykiem leży zaledwie kilka kilometrów od Świnoujścia, po zachodniej stronie wyspy Uznam. Miejsce, które nie krzyczy atrakcjami – raczej zaprasza ciszą. Ahlbeck – elegancki, spokojny, niemal filmowy.

Spacer w czasie. Molo w Ahlbeck i poranna kawa z widokiem ma morze

Skoro niedawno byliśmy w Świnoujściu, może warto przy kolejnej wakacyjnej okazji zajrzeć do niemieckiego sąsiada, który nie krzyczy atrakcjami, tylko zaprasza spokojem. Ahlbeck to miejsce, które nie musi niczego udowadniać – wystarczy dać się poprowadzić ścieżką na plażę, uliczką między willami albo… prosto na molo.

W centrum miejscowości króluje najstarsze drewniane molo w Niemczech, zbudowane w 1898 roku. Drewniana promenada prowadzi nad wodę, gdzie w cieniu białego pawilonu można wypić kawę lub zjeść lody, obserwując odpływające promy ze Świnoujścia. Tu nie trzeba aplikacji pogodowej – wystarczy spojrzeć w stronę horyzontu.

Czytaj więcej: Wakacje w Świnoujściu. Miasto, które pachnie wędzoną rybą i morskim powietrzem

Dookoła – secesyjne wille, ozdobne balkony, krużganki w pastelowych barwach. Niektóre zamienione na pensjonaty, inne wciąż należą do rodzin, które spędzają tu lato od pokoleń. O poranku z otwartych okien słychać talerze, rozmowy i… niemiecki spokój.

Kawałek wakacji bez tłumu

Plaża w nadmorskiej miejscowości Ahlbeck to coś, czego nad Bałtykiem zaczyna brakować – przestrzeń. Jest szeroka, piaszczysta i zadbana. Są kosze plażowe (Strandkörbe) i nikt nie walczy o miejsce. Można po prostu iść wzdłuż wody – w stronę Heringsdorfu albo Świnoujścia – i z każdym krokiem oddalać się od codzienności.

Czytaj też: Spokojna, szeroka i nadmorska. Wioska Sianożęty, która nie udaje kurortu

Dla wielu Polaków to idealne miejsce na „miękkie lądowanie” po polskiej stronie. Blisko, ale inaczej. Z językiem nie ma problemu – wielu mieszkańców mówi po polsku lub angielsku, a obsługa hoteli i pensjonatów jest przyzwyczajona do gości z Polski.

Atrakcje w stylu slow: rowery, termy i historia rakiet

Ahlbeck to też świetna baza wypadowa. Na rowerze można przejechać się do sąsiednich „cesarskich kąpielisk” – Heringsdorfu i Bansinu – albo wybrać się aż do Peenemünde, gdzie w dawnym centrum badawczym dziś mieści się imponujące muzeum techniki i rakiet V-2.

A jeśli pogoda spłata figla – warto odwiedzić termy Ahlbeck, znane jako OstseeTherme. To nowoczesne uzdrowisko z ciepłymi basenami jodowo-solankowymi, saunami i widokiem na morze.

Czytaj również: Kitesurfing – wiatr, fala i latawiec, które dają więcej niż się spodziewasz

OstseeTherme Ahlbeck to nie tylko klasyczne baseny. To kompleks, który oferuje sześć różnych stref wodnych – od dużego basenu rekreacyjnego po brodzik dla niemowląt. Łącznie to aż 673 m² wodnej powierzchni. W 1996 roku tuż obok powstała wieża widokowa – 171 schodów i nagroda w postaci widoku na całą wyspę Uznam. Do tego rozbudowana strefa saun i łaźni parowych – w sam raz na wieczorne wyciszenie.

Może tego lata Ty też przekroczysz granicę – i odkryjesz, że wakacje w Ahlbeck to więcej niż tylko odpoczynek. To cisza, przestrzeń i Bałtyk w wersji, jakiej dawno nie widziałeś.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/turystyka-morska/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Kacper Dziugan walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na leczenie w Niemczech

    Kacper Dziugan walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na leczenie w Niemczech

    Redakcja portalu zwraca się do Czytelników z prośbą o wsparcie zbiórki na leczenie Kacpra Dziugana. 19-latek walczy z glejakiem IV stopnia. Kacper jest bratankiem kmdr. Michała Dziugana, oficera Marynarki Wojennej RP, przez lata pełniącego służbę jako dowódca pierwszego niszczyciela min ORP Kormoran oraz 13. Dywizjonu Trałowców.

    Służba na morzu, walka o życie

    Kmdr. Michał Dziugan należy do oficerów dobrze znanych w środowisku Marynarki Wojennej RP. Przez lata odpowiadał za ludzi i okręty, realizując zadania wymagające odpowiedzialności i zaufania do załogi. Dziś najtrudniejszą walkę toczy jego bratanek.

    Kacper w tym roku rozpoczął studia w Krakowie. Po dwóch tygodniach przyszła diagnoza: złośliwy nowotwór mózgu – glejak IV stopnia. Leczenie dostępne w Polsce zostało już wykorzystane, dlatego rodzina zbiera środki na terapię w wyspecjalizowanej klinice w Niemczech zajmującej się leczeniem glejaków.

    Prośba redakcji do środowiska ludzi morza

    Zwracamy się z prośbą o solidarność i pomoc. Wystarczy udostępnienie zbiórki lub symboliczna wpłata – każda forma wsparcia ma znaczenie w sytuacji, w której koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.

    Jak pomóc

    Najprostszą formą wsparcia dla Kacpra jest wejście w link do zbiórki, jej udostępnienie oraz – jeśli to możliwe – wpłata dowolnej kwoty.

    Zbiórka:
    https://www.siepomaga.pl/kacper-dziugan