Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W nocy z 17 na 18 marca doszło do ataku pirackiego na tankowiec BITU River u wybrzeży Afryki Środkowej. Na pokład jednostki weszło trzech uzbrojonych napastników, którzy oddali strzały w kierunku załogi. Nie zdołali jednak przejąć kontroli nad statkiem. Po incydencie jednostka skierowała się do portu Owendo w Gabonie.
W artykule
Organizacja Maritime Domain Awareness for Trade – Gulf of Guinea (MDAT-GoG) ogłosiła alarm po otrzymaniu raportu o ataku pirackim na niezidentyfikowany początkowo tankowiec, około 40 mil morskich na południowy wschód od Santo Antonio na wyspie Príncipe, należącej do Wysp Świętego Tomasza i Książęcej. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez MDAT-GoG, po pewnym czasie piraci opuścili jednostkę odpływając na swojej łodzi w kierunku wybrzeża Libreville w Gabonie – prawdopodobnie w poszukiwaniu schronienia.
Zaatakowanym statkiem okazał się BITU River, tankowiec pływający pod banderą Panamy, obsługiwany przez firmę Rubis Asphalt, specjalizującą się w dystrybucji bitumu (płynnego asfaltu) na rynkach Afryki Zachodniej i Środkowej. Jednostka o nośności 15 500 DWT została zbudowana w 2022 roku w Chinach i jest piątym tankowcem we flocie tego operatora. Statek mierzy 145 metrów długości i jest obsługiwany przez 14-osobową załogę.
Z danych AIS wynika, że BITU River opuścił kotwicowisko w Lome (Togo) 15 marca o godzinie 13:59 UTC, kierując się pierwotnie do portu w Douali (Kamerun), na pokładzie którego znajdował się ładunek bitumu dla odbiorców w Afryce Zachodniej i Środkowej. Według raportów, w nocy z 17 na 18 marca na pokład jednostki udało się wejść trzem uzbrojonym piratom którzy oddali strzały. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie doszło do wymiany ognia. Natomiast podano, że oficer ds. ochrony armatora poinformował MDAT-GoG, że napastnikom nie udało się przejąć kontroli nad tankowcem, w wyniku czego opuścili pokład. Brakuje również informacji, czy doszło do grabieży lub porwania załogi.
Po incydencie tankowiec zmienił kurs i 18 marca o godzinie 19:44 czasu lokalnego wszedł na kotwicowisko portowe Owendo w Gabonie w celu schronienia. Dane AIS potwierdzają, że jednostka znajduje się obecnie w rejonie Zatoki Gwinejskiej (19.03 godz. 14.50). Jej obecny status to „At Anchor”.

MDAT-GoG przypomina, że do podobnego incydentu doszło w tej samej strefie w dniach 21–22 grudnia 2024 roku, kiedy załoga innego statku schroniła się w tzw. cytadeli. Jest to specjalnie przygotowane pomieszczenie na statku, przeznaczone do ukrycia się załogi w przypadku ataku pirackiego. Zazwyczaj znajduje się w maszynowni lub innej wzmocnionej części jednostki. W cytadeli załoga może bezpiecznie oczekiwać na pomoc, mając dostęp do zapasów, łączności i podstawowego wyposażenia niezbędnego do przetrwania w warunkach odizolowania. Kolejne aktywności pirackie miały miejsce u wybrzeży Gwinei Równikowej i Gabonu, w tym atak na kuter rybacki pod koniec stycznia tego roku.
Martin Kelly, szef doradztwa w firmie EOS Risk Group, wskazuje, że region ten staje się „nowym obszarem zdominowanym przez piratów z Afryki Zachodniej”. Od początku 2024 roku piraci weszli na pokład sześciu statków w tym regionie. W trzech przypadkach uprowadzili łącznie 14 członków załogi.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Nowoczesny holownik Argo dołączył do floty WUŻ Port and Maritime Services Gdańsk, wzmacniając potencjał operacyjny i bezpieczeństwo jednego z najważniejszych portów Bałtyku.
W artykule
Argo to jednostka, która – mimo zaledwie 21 metrów długości – potrafi zrobić wrażenie. Jej siła uciągu na pętli sięga 50 ton, a dwa azymutalne pędniki pozwalają jej obracać się praktycznie w miejscu. Dzięki temu nowy holownik bez trudu asystuje największym kontenerowcom i masowcom wprowadzanym do portu z chirurgiczną precyzją.
To ósma jednostka Damen we flocie WUŻ Gdańsk – kolejny dowód zaufania do holenderskiego producenta. Sam projekt ASD Tug 2111 należy do najbardziej udanych w swojej klasie: łączy zwrotność, stabilność i dużą moc, a przy tym spełnia aktualne normy emisji IMO Tier III.
Holownik został zbudowany w wariancie FiFi 1 (Fire Fighting 1), dzięki czemu może brać udział w akcjach gaśniczych z wody — od pożarów portowych po sytuacje awaryjne na statkach handlowych. Wyposażono go również w pakiet zimowy, pozwalający pracować w niskich temperaturach i przy cienkiej pokrywie lodowej.
To jednostka o dużej mocy i wysokiej odporności. Wpisuje się w filozofię WUŻ Gdańsk: rozwijać flotę nie tylko liczbowo, ale przede wszystkim jakościowo – podkreśla przedstawiciel operatora.
Wprowadzenie Argo to kolejny krok w modernizacji floty WUŻ Gdańsk, dostosowanej do rosnących potrzeb portu i coraz większych statków zawijających do Gdańska. Operator obsługuje dziś holowania i asysty przy głębokowodnych nabrzeżach kontenerowych DCT, a także manewry przy terminalach paliwowo-surowcowych Naftoportu i nabrzeżach masowych w Porcie Północnym.
W perspektywie rozwoju infrastruktury gdańskiego portu (m.in. planowany projekt FSRU w rejonie Gdańska) parametry holownika – 50 t bollard pull, FiFi 1, wysoka manewrowość — są niewątpliwym atutem. Tu i teraz jednostka wzmacnia codzienną obsługę największych jednostek w porcie.
Ceremonia przekazania jednostki odbyła się 23 października w Rotterdamie. Krótko potem Argo wyszedł w morze i obrał kurs na Gdańsk, płynąc pod własną banderą – zgodnie z tradycją morskiego rzemiosła, które od dekad łączy europejskie porty.
Do Gdańska dotarł 3 listopada, cumując przy nabrzeżu WUŻ. Jak relacjonowali świadkowie, na miejscu czuć było tę charakterystyczną atmosferę, która pojawia się tylko wtedy, gdy flota wzbogaca się o nową, błyszczącą jeszcze od stoczniowej farby jednostkę.
Argo to nie tylko wzmocnienie dla WUŻ – to również sygnał, że Port Gdańsk konsekwentnie buduje zaplecze do obsługi coraz większych i bardziej wymagających jednostek. W świecie, w którym każda minuta postoju statku kosztuje fortunę, liczy się precyzja i szybkość manewru.
WUŻ od lat uchodzi za wzór profesjonalizmu w branży holowniczej, a wprowadzenie nowego ASD Tug 2111 tylko ten status umacnia. Śmiało można powiedzieć, że Argo to kolejne silne ramię portu, gotowe do działania w każdych warunkach – od jesiennego sztormu po zimowy mróz.
Autor: Mariusz Dasiewicz