Batyskaf Titan: Analiza ryzyka i możliwości ratunkowych według Roberta Dmochowskiego

Niespokojnie rosnąca troska o los załogi batyskafu Titan, która wyruszyła na wyprawę do wraku liniowca Titanic, powoduje, że świat z zapartym tchem obserwuje rozwój sytuacji. Robert Dmochowski, wybitny specjalista w dziedzinie inżynierii morskiej, ujawnia zaniepokojenie faktami dotyczącymi tej jednostki podwodnej.
Dmochowski, posiadający bogate doświadczenie jako były pracownik naukowo-dydaktyczny Akademii Morskiej, inżynier mechanik okrętowy, pracownik branży Offshore, wieloletni dyrektor pionów technicznych, konsultant techniczny złożonych projektów inżynierskich morskich i lądowych, prezes i członek komisji wykonawczych stowarzyszeń polskich i europejskich, a także pasjonat techniki morza i żeglarstwa, na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia, wykazuje, że Titan posiadał dodatnią pływalność, co oznaczało, że bez balastu samoczynnie wynurzał się na powierzchnię. Balast stanowiła woda oraz zmienne masy pod dnem.
To nie jedyny fakt, który zwraca uwagę Dmochowskiego. Batyskaf, zdaniem eksperta, wykazywał poważne braki w kluczowych elementach bezpieczeństwa. Nie posiadał mechanicznego połączenia linami, zapasowych pędników, czyli tak zwanych thrusterów, a także awaryjnego systemu wynurzania.
Na podstawie tych obserwacji, Dmochowski przedstawia kilka hipotez dotyczących losu zaginionego batyskafu. Możliwe, że doszło do awarii systemu balastowego, co mogło spowodować, że jednostka została porwana przez głębinowy prąd morski, spoczywa na dnie lub zawisł w obszarze zrównoważonej gęstości. Inna hipoteza sugeruje, że batyskaf mógł ulec rozszczelnieniu, co mogło skutkować natychmiastowym zgonem załogi.
Nadal operujemy jedynie skrawkami informacji, zwłaszcza w aspekcie technicznym. Nie są znane szczegółowe dane techniczne i wyposażenie batyskafu, ani jego zabezpieczenie techniczne na statku matce. Z trudem doszukujemy się pozytywnych informacji, które są zagłuszane przez dużo doniesień medialnych z których nic nie wynika.
Zespoły poszukiwawcze, składające się z jednostek SAR i wspierane przez marynarkę wojenną, są w stanie dotrzeć na miejsce zdarzenia w czasie przewidzianym zapasem tlenu. Niemniej jednak, nie są one przygotowane do działań na takich głębokościach poza skanowaniem sonarowym (mapowaniem dna), nasłuchem sygnałów drganiowych i anomalii magnetycznych oraz ewentualnym zobrazowaniem wizyjnym dronem głębinowym.
W czasie zezwalającym mieć nadzieję na ratunek, zespoły mogą odkryć lokalizację batyskafu. Jednakże, udzielenie pomocy, zwłaszcza jeśli obiekt nie dryfuje po powierzchni, ale znajduje się na dnie oceanu, to zadanie praktycznie niemożliwe do wykonania. Głębia przekraczająca 1,5 km nie jest obszarem bieżących działań załogowych, co oznacza, że standardowy sprzęt ratunkowy, przewidziany dla okrętów podwodnych, również nie jest do nich dostosowany.
Zgodnie z międzynarodowym nazewnictwem SAR (Search and Rescue – Poszukiwanie i Ratownictwo), pierwszym krokiem jest odnalezienie, a następnie ratowanie. Chociaż odnalezienie jest możliwe, wykonanie pełnej akcji ratunkowej w krótkim czasie może wydawać się niemożliwe. Mimo tego, mocnym punktem tej wyprawy jest obecność członka załogi, który doskonale zna techniczną stronę eksploracji oraz samą jednostkę.
W świetle tych informacji, bezpieczeństwo załogi Batyskafu Titan jest poważnie zagrożone. Szanse na uratowanie załogi są już niemal zerowe, co wywołuje narastające niepokoje. Dmochowski, ze swoim doświadczeniem i wiedzą, kontynuuje monitoring sytuacji, dając nam najbardziej rzetelne informacje o potencjalnym losie Titan i jego załogi.
Autor: Mariusz Dasiewicz

Baltica 9+ z CfD. 1,3 GW mocy na polskim Bałtyku

Projekt PGE Baltica 9 uzyskał dwustronny kontrakt różnicowy w pierwszej w historii Polski aukcji offshore. Równolegle PGE podpisała z RWE warunkową umowę dotyczącą projektu FEW Baltic II, co pozwoli na realizację projektu Baltica 9+ o łącznej mocy około 1,3 GW.
W artykule
Kontrakt różnicowy dla Baltica 9 po pierwszej aukcji offshore
W wyniku rozstrzygnięcia aukcji offshore projekt Baltica 9 został objęty systemem wsparcia w postaci kontraktu różnicowego. Jednocześnie PGE Polska Grupa Energetyczna podpisała z koncernem RWE warunkową umowę sprzedaży spółki RWE Offshore Wind Poland sp. z o.o., posiadającej projekt FEW Baltic II o mocy około 350 MW, zlokalizowany bezpośrednio przy obszarze Baltica 9. Połączenie obu projektów umożliwi realizację morskiej farmy wiatrowej o mocy około 1,3 GW, co istotnie wspiera realizację celów strategicznych Grupy PGE w segmencie morskiej energetyki wiatrowej.
Rozstrzygnięcie pierwszej w historii Polski aukcji dla offshore wind stanowi przełomowy moment dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Jak podkreślił Dariusz Lubera, Prezes Zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, zakończona sukcesem aukcja gwarantuje ciągłość realizacyjną projektów oraz zapewnia stabilność rozwoju local content w sektorze offshore. Połączenie projektu Baltica 9 z FEW Baltic II, prowadzące do realizacji farmy wiatrowej o mocy 1,3 GW, pozwala na uzyskanie wysokiej efektywności kosztowej, co przekłada się na możliwie niską cenę energii dla odbiorców.
Baltica 9+ – 1,3 GW mocy w polskiej części Bałtyku
Jak zaznaczył Bartosz Fedurek, Prezes Zarządu PGE Baltica, miniony rok był okresem intensywnych prac związanych z rewizją i optymalizacją założeń techniczno-ekonomicznych projektów offshore PGE oraz przygotowaniem strategii udziału w aukcji. Kluczowym celem było zaproponowanie możliwie najniższego kosztu energii dla społeczeństwa i gospodarki przy jednoczesnym zachowaniu solidnych fundamentów ekonomicznych projektu. Równolegle realizowano dwa strumienie działań: akwizycję aktywów RWE oraz organiczny rozwój projektu Baltica 9, obejmujący między innymi kampanie geofizyczne i geotechniczne. Do aukcji przygotowywany był również projekt Baltica 1.
W ramach przejęcia aktywów offshore od RWE PGE uzyskała decyzję środowiskową dla akwenu 44.E.1, wyniki kampanii pomiarowych wiatru oraz warunków meteorologicznych i oceanograficznych, co pozwoliło na przyspieszenie realizacji projektu Baltica 9 o kilka lat. Dodatkowo podpisano warunkową umowę sprzedaży spółki RWE Offshore Wind Poland sp. z o.o., posiadającej projekt FEW Baltic II z kontraktem różnicowym z pierwszej fazy oraz wysokim stopniem zaawansowania prac przygotowawczych. Wspólnie projekty te tworzą Baltica 9+.
Projekt Baltica 9 o mocy 975 MW zlokalizowany jest w zachodniej części Ławicy Słupskiej, na jednym z pięciu obszarów przyznanych PGE w 2023 roku. Farma powstanie na powierzchni około 121 km², w odległości około 48 km od brzegu, w zasięgu planowanej bazy operacyjno-serwisowej PGE w Ustce. Lokalizacja zapewnia sprawniejszą logistykę budowy i eksploatacji niż w rejonie Ławicy Środkowej oraz potwierdzone warunki gruntowe. Projekt uzyskał wstępne warunki przyłączenia do sieci. Zrealizowano badania geofizyczne 2D UHRS, a obecnie kończona jest wstępna kampania geotechniczna.
Źródło: PGE Baltica










