Deklaracja sekretarza Williamsona jest bodaj głównym elementem szeregu ustaleń, do jakich doszło pomiędzy min a gen. Połtorakiem w kontekście współpracy brytyjsko-ukraińskiej w sferze obronności. Nie określono jednak, czy okręt będzie operował również na Morzu Azowskim, które to coraz ściślej kontrolowane przez rosyjską marynarkę wojenne i straż przybrzeżną. Rosyjskie działania w ciągu ostatnich miesięcy na tym akwenie w sposób poważny utrudniają funkcjonowanie jednostek ukraińskich.
[powiazane1] Williamson powiedział w tym kontekście, że, „Dopóki Ukraina stoi w obliczu rosyjskiego zagrożenia, znajdzie ona niezłomnego partnera w Wielkiej Brytanii. Kontynuując współpracę, czy to poprzez programy szkoleniowe, czy ćwiczenia wojskowe, pomagamy Ukrainie w obronie naszych wspólnych wartości”. Oprócz obecności HMS Echo, w styczniu i lutym przyszłego roku na Ukrainę trafi personel Królewskiej Marynarki Wojennej, Królewskiej Piechoty Morskiej oraz sił lądowych, będący częścią wzmocnienia planowanej brytyjskiej misji treningowej w tym kraju. Uzgodniono również, że oba państwa będą współpracować w kontekście rozwoju infrastruktury wojskowej.
[powiazane2] Warto zaznaczyć, że HMS Echo jest jednym z dwóch okrętów tego typu będących na wyposażeniu Royal Navy. Jednostkę zwodowano w 2002 r. i do jej głównych zadań należy prowadzenie działań pomiarowych i badawczych wspierających operacje amfibijne i te z udziałem okrętów podwodnych. Jednostka może dostarczać szczegółowych informacji środowiskowych niemal w czasie rzeczywistym. Wcześniej HMS Echo wspierał działania Królewskiej Marynarki Wojennej i sojuszników m.in. w Zatoce Perskiej, na Dalekim Wschodzie, podczas antypirackiej misji na Seszelach, a ostatnio na Morzu Śródziemnym w związku z europejskim kryzysem migracyjnym.
Podpis: km