Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Sunreef Yachts, światowy lider w dziedzinie produkcji zrównoważonych luksusowych katamaranów, rozszerza swoją działalność otwierając biuro sprzedaży w Stambule. Poza nowym biurem w Turcji, Sunreef Yachts posiada główną siedzibę w Gdańsku oraz biuro sprzedaży w Fort Lauderdale w USA, a wkrótce otwiera także lokalizację w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Stocznia Sunreef Yachts odnotowała ogromny wzrost w ostatnich latach i stawia na dalszy rozwój. Francis Lapp, założyciel i wizjoner stojący za sukcesem firmy, upatruje w Turcji wielką szansę dla rozwoju rynku luksusowych katamaranów.
Podczas gdy Włochy, Francja i Monako pozostają hubami żeglarskimi o dużym znaczeniu, Turcja, Grecja i Chorwacja przyciągają coraz większą uwagę. Turcja jest strategicznym wyborem dla firmy ze względu na swoją gospodarkę, tradycję żeglarską, lokalizację i doskonałe środowisko do żeglowania.
Turecka gospodarka wykazała najszybszy wzrost gospodarczy wśród krajów G20 w 2021 roku i jest jednym z najwyżej plasujących się krajów Bliskiego Wschodu pod względem zamożności, goszcząc ponad 100.000 milionerów i przewidując silny wzrost liczby osób zamożnych w ciągu najbliższych 5 lat. Turcja wspiera ambitny program rozbudowy marin, przyciągając do kraju najważniejszych deweloperów.
To również wschodząca potęga na styku Zachodu i Wschodu, która ma 8.000 km linii brzegowej i posiada jedne z najpiękniejszych dziewiczych zatok i plaż w Europie. Ponadto, odznacza się żywą kulturą żeglarską. Wokół wybrzeża znajduje się ponad 20 marin z 6,530 miejscami do cumowania.
Firma Sunreef Yachts otworzyła swoje biuro sprzedaży w tym miesiącu i ma intensywny plan aktywności na następne 6 miesięcy. Oprócz goszczenia klientów i prasy na swoich łodziach w sierpniu i wrześniu podczas różnych wydarzeń, weźmie także udział w 21 Bosphorus Cup w Istambule i w Avrasya Boat Show w grudniu. To podkreśla silne ambicje Sunreef Yachts w Turcji.
Nowym biurem stoczni w Istambule będzie się zajmować Beril Sümen, która niedawno dołączyła do zespołu sprzedaży Sunreef Yachts. Zapraszamy do kontaktu z nowym biurem stoczni w Turcji.

Źródło: Sunreef Yachts


Po ośmiu miesiącach aktywności na trzech oceanach brytyjska grupa lotniskowcowa z HMS Prince of Wales powróciła 30 listopada do Portsmouth. Tym wejściem Royal Navy zamknęła operację Highmast — największe rozmieszczenie sił morskich w bieżącym roku.
W artykule
Rankiem, w końcówce listopada, okręty brytyjskiej grupy lotniskowcowej zaczęły wchodzić do Portsmouth. Lotniskowiec HMS Prince of Wales prowadził szyk powrotny, zamykając tym samym globalną kampanię, w ramach której zespół pokonał ponad 40 tys. mil morskich — dystans odpowiadający półtorakrotnemu okrążeniu Ziemi.
Powitanie miało wymiar uroczysty, zgodny z tradycją Royal Navy: jednostki portowe wykonały salut wodny, zaś załogi eskort i pomocniczych okrętów stanęły wzdłuż burt. Po wielu miesiącach nieobecności marynarze i lotnicy wrócili do rodzin, kończąc etap najbardziej kompleksowej operacji tej części floty od kilku lat.
Operacja Highmast rozpoczęła się wiosną, kiedy z Portsmouth i Bergen wyszły pierwsze okręty tworzące grupę zadaniową. Jej głównym celem było potwierdzenie zdolności Royal Navy do prowadzenia wielodomenowych działań dalekomorskich oraz utrzymania spójnej współpracy z sojuszniczymi okrętami.
W trakcie misji grupa operowała kolejno na Morzu Śródziemnym, w obszarze Kanału Sueskiego, na Oceanie Indyjskim oraz w zachodniej części Indo-Pacyfiku. W tym czasie przeprowadzono szereg ćwiczeń, w tym z marynarkami Włoch, Japonii, Australii, Kanady i Norwegii.
Dowódca zespołu, komandor James Blackmore, określił operację jako „najszerszy sprawdzian brytyjskiej projekcji siły od lat”, podkreślając jednocześnie wzrost interoperacyjności i zdolności bojowej grupy.
Trzon Carrier Strike Group stanowił lotniskowiec HMS Prince of Wales, na którego pokładzie operowało skrzydło lotnicze złożone z samolotów F-35B oraz śmigłowców ZOP i maszyn rozpoznawczych. Uzupełnienie stanowiły niszczyciel rakietowy HMS Dauntless, fregata HMS Richmond, norweska fregata HNoMS Roald Amundsen oraz jednostki wsparcia — tankowiec RFA Tideforce i logistyczny HNoMS Maud.
W kulminacyjnej fazie misji, podczas ćwiczeń na Indo-Pacyfiku, siły zespołu liczyły ponad 4 tysiące żołnierzy i marynarzy.
Zakończona kampania miała znaczenie wykraczające poza tradycyjny pokaz bandery. HMS Prince of Wales po serii wcześniejszych problemów technicznych przeszedł pełny cykl eksploatacyjny, obejmujący przeloty, intensywne działania lotnicze oraz współpracę w warunkach, które sprawdzają możliwości układu napędowego, systemów pokładowych oraz modułów sterowania lotami.
Misja była więc testem nie tylko dla całego zespołu, ale i samego lotniskowca, który tym etapem potwierdził pełną gotowość do globalnych operacji. Dla Royal Navy oznacza to domknięcie okresu niepewności oraz wejście w etap stabilnej eksploatacji obu brytyjskich superlotniskowców.
Operacja Highmast udowodniła, że Wielka Brytania pozostaje zdolna do nieprzerwanej obecności na głównych morskich szlakach komunikacyjnych, szczególnie w regionie Indo-Pacyfiku. W sytuacji rosnącej aktywności floty chińskiej i agresywnych działań rosyjskich — zarówno w Arktyce, jak i na Morzu Śródziemnym — wartościowa obecność sojuszniczych komponentów nabiera szczególnego znaczenia.
Zakończenie operacji pokazuje także, jak duże znaczenie ma utrzymanie ciągłości działań Royal Navy. Powrót HMS Prince of Wales nie kończy brytyjskiej aktywności na Indo-Pacyfiku — stanowi raczej zamknięcie pierwszej z serii zaplanowanych rotacji, które w ciągu kolejnych lat mają stać się fundamentem obecności brytyjskiej bandery na kluczowych szlakach morskich.
Ośmiomiesięczna misja Highmast zapisze się jako jedno z najważniejszych przedsięwzięć brytyjskiej floty ostatnich lat. Zespół przeszedł pełne spektrum działań — od ćwiczeń sojuszniczych po operacje realizowane w rozległych akwenach zachodniej części Indo-Pacyfiku.
Powrót grupy lotniskowcowej, z HMS Prince of Wales na czele, stanowi potwierdzenie, że brytyjski system lotniskowcowy jest w stanie prowadzić globalne operacje w sposób ciągły, niezawodny i zgodny z wymaganiami współczesnej architektury bezpieczeństwa.