Cena ropy powraca do wzrostów

Ceny ropy powracają do wzrostów po dwóch poprzednich sesjach ze spadkami notowań surowca. Inwestorzy zachowują ostrożność w ocenach perspektyw deeskalacji wojny Rosji z Ukrainą, która trwa już 2. miesiąc i nadal wstrząsa nastrojami na globalnych rynkach – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 104,97 USD, wyżej o 0,70 proc. po tym, jak w trakcie 2 poprzedniej sesji surowiec stracił łącznie ponad 8 proc.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na maj jest wyceniana po 110,96 USD za baryłkę, wyżej o 0,66 proc.
Inwestorzy oceniają doniesienia dotyczące rozmów pokojowych Rosji i Ukrainy po tym, jak minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu wskazał, że wtorkowe spotkanie delegacji Ukrainy i Rosji w Stambule przyniosło najbardziej znaczący progres w dotychczasowych negocjacjach obu stron.
Szef tureckiego MSZ poinformował, że stronom udało się „osiągnąć kompromis w niektórych kwestiach” i dodał, że „trudniejsze sprawy” staną się przedmiotem rozmów ministrów obu krajów.
Tymczasem Rosja zaczęła wycofywać część sił spod Kijowa, co jest odbierane jako oznaka zmiany szerszej strategii.
W ocenie amerykańskiego wywiadu „to nie jest krótkoterminowe dostosowanie sił, by je przegrupować, ale długoterminowy ruch” świadczący o pogodzeniu się przez Rosję z porażką ofensywy na północy Ukrainy.
Źródła zbliżone do Kremla podają, że deeskalacja nie oznacza zawieszenia broni ani całkowitego wycofania wojsk rosyjskich z okolic stolicy Ukrainy.
Na rynkach są też – oprócz działań wojennych na Ukrainie – inne zagrożenia dla globalnego popytu na ropę. To m.in. odrodzenie epidemii Covid-19 w Chinach i wprowadzane w związku z tym lockdowny w tym kraju, a także wzrost napięć na Bliskim Wschodzie.
„Sytuacja na rynkach ropy pozostaje napięta” – ocenia w rynkowej nocie Stephen Innes, partner zarządzający SPI Asset Management.
„Rozmowy o zawieszeniu broni pomiędzy Rosją a Ukrainą i blokady w Chinach w związku z koronawirusem nadal dominują w nagłówkach na świecie, chociaż można się spodziewać, że blokady w Chinach mogą być krótkotrwałe” – dodaje.
W Szanghaju, mieście, które zamieszkuje 25 mln ludzi, ze względu na wprowadzone ograniczenia covidowe szczytowe zatłoczenie ulic w porze porannej – wg danych Baidu – jest obecnie o 45 proc. niższe niż rok temu, ponieważ pracownicy muszą pozostawać w domach.
8-dniowa blokada Szanghaju, obejmująca główne centrum finansowe, wpłynie na konsumpcję ropy przez tego największego na świecie importera tego surowca. Szanghaj odpowiada bowiem za 4 proc. chińskiego zużycia ropy.
Firma konsultingowa Energy Aspects Ltd. obniżyła swoje prognozy popytu w całych Chinach na ropę na najbliższe 3 miesiące – na marzec o o 700 tys. b/d, na kwiecień – o 600 tys. b/d, a na maj i czerwiec – po 150 tys. baryłek dziennie.
Tymczasem w czwartek kraje OPEC+ zdecydują o swojej polityce dostaw ropy w maju.
Na rynkach panuje konsensus, że kartel i jego sojusznicy utrzymają swój dotychczasowy plan – zwiększania co miesiąc dostaw ropy o 400 tys. baryłek dziennie, mimo że wojna Rosji z Ukrainą zakłóca przepływ surowców, a tym ropy naftowej.
Źródło: PAP

Katamaran Cumulus rozpoczął służbę na Bałtyku

Stocznia JABO z Gdańska oraz biuro projektowe Seatech Engineering zrealizowały projekt specjalistycznej jednostki przeznaczonej do obsługi sieci pomiarowej IMGW na Morzu Bałtyckim. Aluminiowy katamaran Cumulus (SE-216) został zaprojektowany i zbudowany z myślą o utrzymaniu boi meteorologicznych.
W artykule
Kontrakt IMGW i zakres projektu
W cieniu dużych programów w przemyśle okrętowym często umykają projekty o mniejszej skali, lecz nie mniej istotne z punktu widzenia kompetencji krajowego przemysłu stoczniowego. To właśnie one pokazują, że polskie stocznie i biura projektowe potrafią nie tylko realizować zadania seryjne, ale również odpowiadać na wyspecjalizowane potrzeby instytucji państwowych, wymagające precyzyjnego podejścia projektowego i ścisłej współpracy z użytkownikiem końcowym.
Dobrym przykładem takiego przedsięwzięcia jest realizacja jednostki przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Projekt ten połączył kompetencje gdańskiej stoczni JABO oraz biura projektowego Seatech Engineering, pokazując, że krajowy przemysł potrafi skutecznie realizować wyspecjalizowane jednostki robocze na potrzeby administracji państwowej i badań morskich.

Fot. Seatech Engineering Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej IMGW podpisał kontrakt na budowę jednostki szkoleniowo-eksploatacyjnej przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Za budowę odpowiadała gdańska stocznia JABO, natomiast dokumentację projektową opracowało biuro Seatech Engineering.
Umowę na realizację jednostki podpisano 24 maja 2023 roku. Termin przekazania jednostki zaplanowano na kwiecień 2025 roku. Projektowanie powierzono Seatech Engineering na mocy odrębnego kontraktu zawartego 20 lipca 2023 roku.
Współpraca stoczni i biura projektowego
W informacji opublikowanej na stronie Seatech Engineering odniesiono się do współpracy pomiędzy stocznią JABO a biurem projektowym odpowiedzialnym za dokumentację jednostki. Jak wskazywał Jan Wierzchowski, właściciel JABO Shipyard, wybór Seatech Engineering jako głównego projektanta poprzedziła seria spotkań związanych z dopasowaniem koncepcji jednostki do potrzeb IMGW. W jego ocenie połączenie doświadczeń obu podmiotów pozwoliło na realizację jednostki spełniającej oczekiwania zamawiającego oraz potwierdziło kompetencje stoczni w zakresie budowy wyspecjalizowanych jednostek roboczych.
W tym samym materiale Adam Ślipy, prezes Seatech Engineering, zwracał uwagę na specyfikę projektowania niewielkich katamaranów roboczych. Podkreślono konieczność szczególnej kontroli sztywności skrętnej konstrukcji oraz rygorystycznego nadzoru masy już od etapu koncepcyjnego, ze względu na wysoką wrażliwość tego typu jednostek na rozkład ciężaru.
Charakterystyka jednostki Cumulus
Projekt SE-216 obejmuje aluminiowy katamaran Cumulus o długości 17 metrów i szerokości 9,2 metra. Jednostka została wyposażona w rozległy pokład roboczy na rufie, umożliwiający prowadzenie prac związanych z obsługą i utrzymaniem boi pomiarowych rozmieszczonych na Bałtyku.
Autonomiczność jednostki określono na cztery dni, co pozwala na realizację zadań w promieniu do 400 mil morskich. Załoga katamaranu stanowi cztery osoby. Jednostka została zaprojektowana jako platforma wyspecjalizowana, dedykowana do pracy w ramach morskiej sieci pomiarowej IMGW.
Nadzór klasyfikacyjny
Projektowanie i budowa jednostki realizowane były pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków S.A., który pełnił funkcję towarzystwa klasyfikacyjnego dla całego przedsięwzięcia.
Źródło: Seatech Engineering











