UE uniezależnienia się od dostaw ropy, gazu i węgla z Rosji

Stopniowe uniezależnienie się Unii Europejskiej od dostaw ropy, gazu i węgla z Rosji, dodatkowe inwestycje w obronność oraz miliardy euro na pomoc uchodźcom z Ukrainy – to zapowiedzi na najbliższe miesiące i lata, o których na konferencji po szczycie unijnym mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Odbywający się w czwartek i piątek w podparyskim Wersalu szczyt poświęcony był agresji Rosji na Ukrainę oraz obecnym i potencjalnym skutkom tej wojny dla UE. Po dwóch dniach rozmów przywódcy przyjęli „Deklarację Wersalską”, która ma być odpowiedzią na wojnę na wschodzie Europy i jej skutki dla unijnej wspólnoty.
„Agresja Putina na Ukrainę jest agresją przeciwko wszystkim zasadom, które są nam bliskie. To atak na demokrację; przeciwko suwerenności państw; przeciwko wolności narodu do wyboru swojego losu i kształtowania swojej przyszłości. To, jak dziś zareagujemy na haniebny atak Rosji na Ukrainę, określi przyszłość zarówno Ukrainy, jak i naszej Unii, a nawet obszarów poza kontynentem europejskim. Pozostańmy więc wierni zasadom, które dotychczas kierowały naszą wspólną reakcją. To odpowiedzialność, jedność, solidarność i determinacja” – powiedziała na konferencji prasowej von der Leyen.
KE dostrzega, że rosyjska agresja jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa UE. Naszym obowiązkiem jest więc zapewnienie niezawodnych, bezpiecznych i przystępnych cenowo dostaw energii dla europejskich konsumentów – podkreśliła szefowa KE.
„W perspektywie średnioterminowej oznacza to pozbycie się naszej zależności od rosyjskiego gazu poprzez dywersyfikację dostaw, masowe inwestycje w odnawialne źródła energii. Źródła odnawialne są rodzime, tworzą miejsca pracy w Europie. Stanowią strategiczną inwestycję w nasze bezpieczeństwo i niezależność. Dlatego Komisja Europejska przedstawiła w tym tygodniu REPowerEU. REPowerEU to plan dywersyfikacji dostawców (energii) i przejścia na odnawialne źródła energii. Do połowy maja przedstawimy propozycję stopniowego zniesienia naszej zależności od rosyjskiego gazu, ropy i węgla do 2027 r.” – powiedziała con der Leyen.
Dodała, że do połowy maja Komisja przedstawi sposoby „optymalizacji struktury rynku energii elektrycznej”, tak by lepiej wspierał on transformację ekologiczną. „Jednak konsumenci i firmy potrzebują teraz ulgi. Dlatego w tym tygodniu Komisja przedstawiła wytyczne dotyczące regulacji cen w tych wyjątkowych okolicznościach oraz możliwości ustanowienia nowych tymczasowych ram kryzysowych dotyczących pomocy państwa w celu wsparcia firm znajdujących się w trudnej sytuacji” – powiedziała.
Von der Leyen zapowiedziała, że KE utworzy grupę zadaniową, która zaprojektuje plan uzupełniania zapasów paliw kopalnych na następną zimę. „Unia Europejska musi określić długoterminową politykę w zakresie magazynowania gazu. Dlatego też Komisja przedstawi propozycję wypełniania podziemnych magazynów gazu do co najmniej 90 proc. ich pojemności do 1 października każdego roku” – zaznaczyła.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział na konferencji, że UE potrzebuje planu energetycznego na przyszłą zimę. „Chcemy uwolnić się od zależności, abyśmy mogli działać najlepiej, jak potrafimy, zgodnie z naszymi europejskimi interesami (…) i oczywiście potrzebujemy konkretnego planu na przyszłą zimę” – powiedział Michel po spotkaniu przywódców UE w Wersalu.
Na unijnym szczycie ważnym tematem była też europejska obronność. Jak mówiła szefowa KE, UE potrzebuje skoordynowanego podejścia do większych wydatków obronnych. „Do obrony Europy będziemy potrzebować różnych sił i zdolności oraz znaczących dodatkowych inwestycje w obronność” – powiedziała von der Leyen.
Wyjaśniła, że chodzi o utrzymanie militarnej przewagi technologicznej w europejskiej bazie przemysłowej i zapewnienie interoperacyjności między europejskimi siłami zbrojnymi. „To będzie główny cel naszej pracy w nadchodzących tygodniach. Chcę bardzo jasno powiedzieć, że musimy ściśle współpracować również z NATO. NATO jest najsilniejszym sojuszem wojskowym na świecie. Dlatego cieszę się, że przywódcy zlecili nam przygotowanie analizy luk w inwestycjach obronnych i upewnienie się, że mamy jasny plan, jak im zaradzić w Europie do połowy maja, kiedy Komisja przedstawi wyniki tego przedsięwzięcia” – podkreśliła.
Von der Leyen mówiła również o uchodźcach, którzy uciekają z Ukrainy przede wszystkim do Polski, Rumunii, Węgier i Słowacji.
„Wielu Europejczyków pokazuje w tych dniach wspaniałe przykłady, witając z otwartymi ramionami ponad 2 miliony ludzi, którzy uciekli przed wojną na Ukrainie. Chciałbym podziękować wszystkim państwom członkowskim UE, a w szczególności krajom na pierwszej linii – czyli Polsce, Rumunii, Słowacji, Węgrom i oczywiście naszemu partnerowi Mołdawii. Ponieważ naród ukraiński potrzebuje i zasługuje na całe nasze wsparcie – podobnie jak kraje, które ich przyjmują” – zaznaczyła.
„Wykorzystujemy elastyczność budżetu UE do finansowania działań na rzecz uchodźców (…). Ta elastyczność w budżecie mogłaby w najbliższych latach uwolnić kilka miliardów euro na dokładnie te cele” – powiedziała von der Leyen. Dodała, że KE utworzyła platformę solidarności w celu koordynowania wsparcia i przyjmowania uchodźców, a działania KE obejmują wsparcie w takich obszarach jak zakwaterowanie uchodźców i zapewnienie im podstawowych usług publicznych.
Von der Leyen określiła wniosek Ukrainy o członkostwo w UE jako „wyraz suwerenności narodowej, jej woli i prawa do wyboru własnego losu”. „Dziś otworzyliśmy drogę do nas dla Ukrainy. Jest częścią europejskiej rodziny” – powiedziała.
Szefowa KE przekazała też, że potrzebne będzie dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych popełnianych na Ukrainie.
Szefowie instytucji Unii Europejskiej potępili w czwartek rosyjski atak bombowy na szpital położniczy w oblężonym ukraińskim mieście Mariupol. „Mariupol jest oblężony. Ostrzelanie przez Rosję szpitala położniczego to ohydna zbrodnia wojenna” – napisał w tweecie szef polityki zagranicznej bloku, Josep Borrell.
Von der Leyen nazwała atak wcześniej „nieludzkim, okrutnym i tragicznym”. „Jestem przekonany, że to może być zbrodnia wojenna. Potrzebujemy pełnego dochodzenia” – napisała na Twitterze.
Źródło: Łukasz Osiński/PAP

-
Chińskie kutry rybackie eskalują przemoc na Morzu Żółtym

Chińskie kutry rybackie coraz częściej odpowiadają przemocą na działania południowokoreańskiej Straży Przybrzeżnej. Na wodach Morza Żółtego rutynowe kontrole przeradzają się w niebezpieczne konfrontacje, które zaczynają przypominać działania o charakterze quasi-paramilitarnym.
W artykule
Chińskie kutry rybackie kontra Straż Przybrzeżna Korei Południowej
Z dostępnych relacji wynika, że podczas prób kontroli i wejścia na pokład chińskie załogi stosują środki mające uniemożliwić działania inspekcyjne. Na burtach montowane są metalowe kraty, sieci oraz elementy konstrukcyjne utrudniające abordaż. W przypadku przełamania zabezpieczeń dochodzi do bezpośrednich aktów przemocy, w tym użycia metalowych prętów oraz narzędzi przypominających siekiery.
Szczególne zaniepokojenie południowokoreańskich służb budzi zjawisko łączenia kilku lub kilkunastu jednostek w zwarte zespoły manewrujące jako jedna formacja. Tego typu „pływające skupiska” znacząco utrudniają manewrowanie jednostek patrolowych oraz zwiększają ryzyko kolizji. Jednocześnie pozwalają chińskim rybakom na wzajemne wsparcie w razie interwencji służb.
Korea Południowa odpowiada na nielegalne połowy na Morzu Żółtym
Seul podkreśla, że działania Straży Przybrzeżnej mają charakter egzekwowania prawa morskiego oraz ochrony zasobów naturalnych. Jednocześnie władze Korei Południowej zapowiadają utrzymanie zdecydowanej postawy wobec naruszeń, wskazując na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonariuszom oraz kontroli sytuacji na jednym z najbardziej newralgicznych akwenów regionu.
Narastająca liczba agresywnych incydentów na Morzu Żółtym pokazuje, że problem nielegalnych połowów coraz częściej przybiera wymiar konfrontacji o charakterze quasi-paramilitarnym, co dodatkowo komplikuje sytuację bezpieczeństwa morskiego w Azji Wschodniej. Region ten staje się jednym z kluczowych punktów zapalnych dla bezpieczeństwa morskiego w Azji Wschodniej.











