Lotniskowiec USS Truman przejdzie pod komendę NATO na Morzu Śródziemnym

Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył w piątek na Twitterze, że grupa uderzeniowa lotniskowca USS Harry S. Truman przejdzie pod komendę NATO w ramach ćwiczeń Neptune Strike na Morzu Śródziemnym.
„To silny sygnał o transatlantyckiej jedności. NATO zawsze robić będzie to co konieczne, by ochraniać i bronić sojuszników” – napisał Stoltenberg.
13 stycznia norweski portal The Barents Observer podał, że dwie grupy uderzeniowe lotniskowców HMS Prince of Wales i USS Harry S. Trumandołączą do manewrów Cold Response prowadzonych pod egidą Norwegii, co jest odpowiedzią na rozlokowanie przez Rosję na Morzu Barentsa antyokrętowego pocisku hipersonicznego Zircon 3M22.
Ćwiczenia Cold Response, które rozpoczną się w marcu, będą największymi manewrami NATO za kołem podbiegunowym od lat 80. Będzie w nich uczestniczyć około 35 tys., żołnierzy z 29 krajów.
Jak wyjaśnia The Barents Observer, ćwiczenia te planowane są od dawna i nie są bezpośrednio związane z eskalacją napięć wywołaną groźbą rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale „konflikt we Wschodniej Europie może wylać się ku Arktyce, ponieważ na Półwyspie Kolskim rozlokowane są jedne z najpotężniejszych systemów obronnych Rosji, włącznie z hiepersonicznymi pociskami rakietowymi”.
Podczas spotkania szefów dyplomacji państw Sojuszu 7 stycznia Stoltenberg oświadczył, że Rosja umacnia swe pozycje militarne wokół Ukrainy, a ryzyko nowego konfliktu jest realne.
W grudniu MSZ Rosji opublikowało propozycje, dotyczące tzw. gwarancji bezpieczeństwa, których Moskwa domaga się od Zachodu. Jest to projekt „traktatu pomiędzy Federacją Rosyjską i Stanami Zjednoczonymi o gwarancjach bezpieczeństwa” oraz projekt umowy Rosja-NATO.
Projekt traktatu z USA zawiera 8 punktów. Artykuł 4., jak się ocenia – kluczowy dla Moskwy – głosi: „Stany Zjednoczone Ameryki zobowiązują się do wykluczenia dalszego rozszerzania Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego na kierunku wschodnim i do odmowy przyjęcia do Sojuszu państw należących wcześniej do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich”.
W piątek w Genewie sekretarz stanu USA Antony Blinken i rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow rozmawiali na temat ryzyka rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz propozycji Kremla dotyczących NATO.
Departamentu Stanu USA ogłosił już wcześniej, a w piątek Blinken powtórzył, że te propozycje Rosji są nie do przyjęcia.
Zgoda na ograniczenie przyjmowania nowych członków Sojuszu stałaby w sprzeczności z Art.10 traktatu założycielskiego NATO. Stanowi on, że Organizacja może przyjąć do swego grona każde państwo europejskie, które się o to ubiega i może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa regionu północnoatlantyckiego oraz jest w stanie spełnić warunki stawiane krajom członkowskim – wyjaśnia AP.
Źródło: PAP

Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu.
W artykule
W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.
Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego
Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.
Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Program Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.
Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty
Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: Wicher, Burza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Podstawowe parametry fregat Miecznik
Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.
Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.
Źródło: PGZ Stocznia Wojenna













