Program Orka po Hiszpańsku

20 czerwca, w samym sercu Warszawy, podczas prestiżowego Forum Bezpieczeństwa Morskiego, odbyła się niezwykle ważna prezentacja hiszpańskiego koncernu stoczniowego Navantia. Na jednym z paneli, przedstawiciel Navantii, Jose Luis Saez, szef departamentu handlowego programu okrętów podwodnych, przedstawił szczegóły oferty, która może zrewolucjonizować przyszłość Marynarki Wojennej RP w ramach programu Orka. Przedstawiamy kluczowe punkty tej prezentacji.

Wszechstronność okrętów podwodnych typu S-80 grupy stoczniowej Navantia

Navantia w ramach programu Orka proponuje okręt podwodny nowej generacji typu S-80, który już z sukcesem służy w hiszpańskiej Marynarce Wojennej (Armada Española). Co wyróżnia ten okręt na tle konkurencji? Jest to platforma niezwykle zautomatyzowana, co przekłada się na minimalne wymagania co do liczebności załogi. W warunkach kryzysowych, nawet znikoma liczba marynarzy jest w stanie przemieszczać okręt w sposób bezpieczny i efektywny dzięki zaawansowanej automatyzacji systemów.

Hiszpański okręt podwodny, wyposażony w najlepsze amerykańskie uzbrojenie od Lockheed Martin, spełnia wszystkie normy NATO w 100%. Dzięki temu jednostka ta nie tylko jest w pełni kompatybilna z systemami sojuszniczymi, ale również doskonale nadaje się do operacji na Bałtyku, a po niewielkich modyfikacjach – nawet w Arktyce.

Wszechstronność hiszpańskich okrętów podwodnych typu S-80 polega na zdolności do wykonywania różnorodnych misji. Mogą zwalczać jednostki nawodne i żeglugę przeciwnika przy użyciu torped oraz kierowanych pocisków rakietowych, a także niszczyć cele lądowe za pomocą pocisków manewrujących dalekiego zasięgu. Zbierają również dane wywiadowcze wizualne, hydroakustyczne, radiolokacyjne, radiowe i termiczne, zdobywają informacje o infrastrukturze krytycznej na dnie morza oraz transportują i desantują operatorów sił specjalnych do działań dywersyjnych. Dodatkowo, te okręty podwodne mogą stawiać zagrody minowe oraz współdziałać ze zdalnie sterowanymi i autonomicznymi pojazdami podwodnymi, co znacząco poszerza ich zdolności operacyjne. Wiele z tych zadań nie jest możliwe do wykonania przez inne jednostki podwodne, a już na pewno nie tak skrycie.

Zaangażowanie polskiego przemysłu stoczniowego w program Orka

Navantia zobowiązała się do pełnego zaangażowania polskiego przemysłu stoczniowego. Nie tylko planują stworzenie w Polsce niezależnego Centrum Serwisowania, ale również chcą włączyć polskie przedsiębiorstwa do stałego łańcucha dostaw, co obejmuje produkcję fregat, okrętów podwodnych i korwet dla klientów na całym świecie. W celu rozpoczęcia współpracy, Navantia zorganizowała 9 maja tego roku, Dzień z Przemysłem w Gdyni. Obecnie prowadzi rozmowy z pięćdziesięcioma polskimi przedsiębiorcami.

Hiszpański koncern może pochwalić się sukcesami, którego przykładem jest Australia, gdzie z sukcesem przekazano całość produkcji w ręce lokalnych przedsiębiorstw. Jest to model, który Navantia chciałaby powtórzyć w Polsce, tworząc tym samym silne, lokalne zaplecze przemysłowe.

Szkolenie załóg w ramach programu Orka

Kolejnym kluczowym elementem oferty hiszpańskiego koncernu stoczniowego jest szkolenie załóg okrętów podwodnych. Propozycja obejmuje szkolenie w Hiszpanii na symulatorach platformy i uzbrojenia, a także bezpośrednio na okrętach. Dodatkowo, Navantia planuje współpracę z Akademią Marynarki Wojennej w Gdyni, w ramach której możliwa będzie wymiana studentów oraz doświadczeń w projektowaniu, produkcji i sprzedaży okrętów wojennych. Inicjatywa ta może ruszyć już w roku akademickim 2024/2025.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Montaż modułu na przyszłym atomowym USS John F. Kennedy

    Montaż modułu na przyszłym atomowym USS John F. Kennedy

    W stoczni Newport News Shipbuilding, należącej do koncernu Huntington Ingalls Industries, 9 grudnia przeprowadzono kolejny istotny etap budowy lotniskowca o napędzie jądrowym USS John F. Kennedy (CVN 79) typu Gerald R. Ford

    Precyzyjne scalanie modułów na przyszłym USS John F. Kennedy

    Widoczne na zdjęciu prace realizowane są już po zakończeniu zasadniczego formowania struktury kadłuba i prowadzone są z wykorzystaniem metody modułowej, od lat stosowanej w stoczni Newport News Shipbuilding. Duże sekcje konstrukcyjne powstają równolegle, a następnie są transportowane do suchego doku, gdzie następuje ich precyzyjne ustawienie i trwałe połączenie z wcześniej zmontowanymi fragmentami okrętu.

    Przejście do etapu wyposażania kadłuba

    Osadzenie górnej części dziobu sprawia, że sylwetka lotniskowca coraz wyraźniej odpowiada docelowemu kształtowi jednostki. Jednocześnie prace stoczniowe przechodzą do etapu zbrojenia okrętu, rozumianego w stoczniowej praktyce jako wyposażanie kadłuba. Obejmuje ono położenie rurociągów, montaż torów kablowych i kanałów wentylacyjnych, układanie kabli oraz wykonywanie kolejnych prac wyposażeniowych.

    Montaż górnego modułu dziobowego należy do najbardziej czytelnych momentów budowy lotniskowca, wyraźnie zmieniających jego sylwetkę i potwierdzających postęp prac stoczniowym. Przyszły USS John F. Kennedy (CVN 79) jest drugą jednostką nowej generacji amerykańskich atomowych lotniskowców typu Gerald R. Ford, a Newport News Shipbuilding pozostaje jedyną stocznią w Stanach Zjednoczonych zdolną do realizacji tak złożonych programów okrętowych.


PolskiplPolskiPolski