Koncern okrętowy Fincantieri zanotował rekordowe półrocze i wciąż umacnia swoją pozycję na rynku stoczniowym. Obecnie ma zakontraktowaną budowę 109 jednostek. Na liczbę tę składają się statki wycieczkowe oraz okręty dla marynarki wojennej.
Jeszcze na koniec czerwca stocznie z grupy Fincantieri miały w portfelu zamówienia na 99 jednostek. Na koniec lipca liczba ta podskoczyła o dziesięć kolejnych zamówionych statków.
Prezes koncernu Fincantieri Giuseppe Bono nie kryje optymizmu. Jak mówi, dzięki kolejnym kontraktom zdobytym w lipcu zamówienia na budowę 109 statków oznaczają dla koncernu przychody wynoszące 32 miliardy euro. Kontrakty te obejmują zamówienia, które zostaną zrealizowane przez stoczniową grupę do 2026 roku. Prezes włoskiego giganta dodaje, że taka liczba zamówień oznacza ciągłość pracy dla wszystkich stoczni Finantieri przez najbliższe lata. Taki wynik oznacza umocnienie pozycji globalnego lidera, mówi Giuseppe Bono.
Zobacz też: PGZ Stocznia Wojenna inwestuje i zwiększa moce produkcyjne.
Ponadto w pierwszym półroczu koncern Fincantieri zanotował 15 mln euro czystego zysku. I tutaj również grupa poprawiła wynik, ponieważ w analogicznym okresie 2017 rok zysk wyniósł 11 mln euro. Z kolei o 10 proc. – z 2,29 do 2,52 mld euro – wzrosły przychody koncernu w pierwszym półroczu.
W ciągu sześciu pierwszych miesięcy 2018 roku stocznie z grupy Fincantieri dostarczyły klientom sześć jednostek. Cztery z nich to statki wycieczkowe, a dwa to okręty dla marynarki wojennej.
Podpis: łp
Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.