Z łowisk Morza Bałtyckiego w 2019 r. pochodziło 146 tys. ryb (stanowiących 73,9% łącznej masy połowów), czyli o 6,4% mniej w porównaniu z 2018 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Połowy dalekomorskie, które osiągnęły poziom 51,6 tys. ton, były o 4,1% wyższe niż przed rokiem.
„W strukturze gatunkowej połowów, podobnie jak w latach poprzednich, dominowały szproty, poławiane wyłącznie na łowiskach bałtyckich. W 2019 r. złowiono 74,5 tys. ton tej ryby, co stanowiło 37,7% łącznej masy pozyskanych organizmów” – czytamy w komunikacie.
Wśród poławianych na Bałtyku i zalewach organizmów, oprócz ryb morskich, pozyskiwano również gatunki typowe dla wód słodkich i słonawych (ryby słodkowodne i dwuśrodowiskowe), których łączna masa w 2019 r. wyniosła 4,3 tys. ton. Najliczniejszym reprezentantem w tej grupie był leszcz, którego połowy stanowiły blisko jedną trzecią łącznej masy ryb dwuśrodowiskowych i słodkowodnych, podano także.
W 2019 r. polska flota rybacka pozyskała 617,5 ton bezkręgowców morskich (kalmary, krewetki). Połowy tych organizmów prowadzone były wyłącznie na Atlantyku północno-wschodnim i stanowiły one 1,6% łącznych połowów z tego akwenu, podano także.
„Według stanu na koniec 2019 r. polska flota rybacka liczyła, tak jak przed rokiem 827 jednostek, o łącznej pojemności brutto (GT) 32,3 tys. (o 0,1% niższej niż w 2018 r.) oraz o mocy wynoszącej tyle samo, jak w roku poprzednim – 80,2 tys. kW. W skład polskiej floty rybackiej na koniec 2019 r. wchodziły 2 trawlery, 124 kutry oraz 701 łodzi. Dla wszystkich trawlerów portem macierzystym pozostała Gdynia. Większość kutrów (72,6%) stacjonowała w województwie pomorskim, a pozostałe – w zachodniopomorskim” – podał Urząd.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.