Kolejny raz w tym miesiącu, rosyjski gigant przykręca kurek Europie 

Rosyjski Gazprom poinformował w poniedziałek, że od środy wstrzymuje pracę kolejnej turbiny w gazociągu Nord Stream 1 do Niemiec, co będzie skutkowało kolejnym ograniczeniem przesyłu gazu do krajów Europy Zachodniej.

Gazprom podał, że wstrzymuje pracę turbiny gazowej Siemensa w tłoczni Portowaja, zgodnie z instrukcjami odpowiedniego organu nadzoru, biorąc pod uwagę stan techniczny silnika.

W środę przepustowość gazociągu Nord Stream 1 spadnie do 33 mln m³ dziennie. Kilka miesięcy temu przesył gazu przekraczał 160 mln m³, dziś jest to ponad 67 mln m³.

W ostatnich tygodniach europejscy politycy ostrzegali, że Rosja może odciąć dopływ gazu tej zimy do Europy, co wpędziłoby Niemcy w recesję i doprowadziło do gwałtownego wzrostu cen dla konsumentów, którzy już zmagają się z wyższymi cenami żywności i energii. Niemcy zostały zmuszone w zeszłym tygodniu do ratowania Unipera, swojej największej firmy importującej gaz z Rosji.

Prezydent Władimir Putin ostrzegł w tym miesiącu Zachód, że dalsze sankcje grożą katastrofalnym wzrostem cen energii dla konsumentów na całym świecie. 

Rosja jest drugim po Arabii Saudyjskiej największym na świecie eksporterem ropy naftowej i największym na świecie eksporterem gazu ziemnego. Europa importuje z Rosji około 40 proc. gazu i 30 proc. ropy.

W zeszłym tygodniu po 10-dniowych pracach konserwacyjnych, Gazprom wznowił przesył gazu przez Nord Stream 1 na poziomie 40 proc. możliwości gazociągu. Rosja twierdzi, że w czerwcu była zmuszona obniżyć ilości przesyłowe gazu z powodu opóźnień w dostarczeniu turbiny serwisowanej z Kanady.

Wcześniej Kreml podał, że Moskwa nie jest zainteresowana całkowitym wstrzymaniem dostaw rosyjskiego gazu do Europy, która spieszy się z wypełnieniem podziemnych magazynów przed sezonem zimowym.

Źródło: Reuters

.pl/category/offshore-energetyka/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Wojenna z kolejnym kontraktem na Ratownika

    Wojenna z kolejnym kontraktem na Ratownika

    PGZ Stocznia Wojenna podpisała z James Fisher and Sons PLC (JFD) umowę na dostawę i integrację zaawansowanego systemu nurkowania saturacyjnego i ratownictwa okrętów podwodnych dla budowanego okrętu ratowniczego pk. Ratownik.

    Umowa PGZ Stoczni Wojennej z JFD

    Kontrakt obejmuje dostawę i integrację klasyfikowanego kompleksu komór hiperbarycznych wraz z systemem podtrzymywania życia. Ratownik zostanie w pełni dostosowany do współpracy z NATO Submarine Rescue System (NSRS) – rozwiązania zarządzanego przez JFD od 2015 roku w imieniu marynarek wojennych Wielkiej Brytanii, Francji i Norwegii.

    PGZ Stocznia Wojenna z kolejnym kontraktem na Ratownika / Portal Stoczniowy
    Fot. JFD

    Brytyjska firma przygotowała w 2019 roku studium przedprojektowe oraz ocenę wykonalności integracji systemu. W trakcie budowy wykorzysta doświadczenie zdobyte przy realizacji systemów nurkowania saturacyjnego stosowanych przez państwa NATO.

    Rola JFD i PGZ Stoczni Wojennej

    Rob Hales, szef działu obronnego James Fisher, podkreślił, że współpraca z polską stocznią umożliwi połączenie jej kompetencji w budowie okrętów z wiedzą JFD w zakresie ratownictwa podwodnego i systemów hiperbarycznych. Jego zdaniem projekt wzmocni polskie możliwości operacyjne, w tym ochronę infrastruktury podmorskiej.

    Prezes PGZ Stoczni Wojennej, Marcin Ryngwelski, zwrócił uwagę, że Ratownik zapewni Marynarce Wojennej RP zdolności niezbędne do prowadzenia działań ratowniczych na Bałtyku oraz zabezpieczania instalacji podwodnych. Podkreślił również znaczenie współpracy z JFD dla zachowania interoperacyjności zgodnej ze standardami NATO.

    Wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Jan Grabowski, wskazał, że podpisanie kontraktu dotyczy systemu o fundamentalnym znaczeniu dla bezpieczeństwa załóg i prowadzenia operacji na morzu.

    Ratownik – polskie zdolności ratownictwa podwodnego i znaczenie umowy

    Okręt będzie jedną z największych jednostek w historii polskiego ratownictwa morskiego. Przy długości 96 metrów i wyporności 6500 ton zapewni możliwość ratowania załóg okrętów podwodnych oraz prowadzenia działań związanych z ochroną podmorskiej infrastruktury energetycznej.

    Przekazanie okrętu Marynarce Wojennej RP przewidziane jest na koniec 2029 roku.

    Integracja systemu JFD stanowi kolejny etap rozbudowy krajowego potencjału w zakresie działań na dużych głębokościach. Zapewni to prowadzenie operacji ratowniczych zgodnych ze standardami sojuszniczymi oraz zwiększy bezpieczeństwo przyszłych okrętów podwodnych i infrastruktury podmorskiej, która ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania naszego państwa.

    Zródło: PGZ Stocznia Wojenna