Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Kongsberg Maritime z kontraktem na wyposażenie dziewięciu statków ro-ro

Morska spółka należąca do norweskiej grupy przemysłowej Kongsberg Gruppen podpisała kontrakt z chińską stocznią Nanjing Jinling, która buduje nowe statki ro-ro dla włoskiej grupy armatorskiej Grimaldi. Umowa dotyczy dostawy układów napędowych oraz wyposażenia okrętowego do dziewięciu statków typu ro-ro.

Kongsberg Maritime podał w komunikacie, że wartość umowy przekracza 400 mln koron norweskich, czyli kwotę 47 mln dolarów. Kontrakt zawiera też opcję, dotyczącą analogicznego pakietu wyposażenia trzech kolejnych jednostek. Jeżeli stocznia skorzysta z opcji, wartość umowy poszybuje i przekroczy 500 mln koron norweskich.

Zamówienie jest związane z pozyskaniem przez Grimaldi nowych jednostek, które mają wejść do eksploatacji do 2020 roku. Będą to mierzące po 238 metrów długości i 34 metry szerokości statki typu ro-ro o 64 tys. ton wyporności. Statki będą wyposażone w linię ładunkową o długości 7,8 tys. jednostek, co odpowiada długości ok. 500 przyczep ciężarowych.

Zobacz też: ST3 Offshore dywersyfikuje produkcję i walczy o nowe kontrakty.

Zakres kontraktu pozyskanego przez Kongsberg Maritime obejmuje dostawę i integrację systemów zasilania, systemów zarządzania energią, generatorów energii elektrycznej oraz przemienników częstotliwości. Według komunikatu spółki, dostawy wyposażenia mają rozpocząć się w połowie przyszłego roku, a harmonogram zakłada, że zostaną zakończone w 2022 roku.

Stene Førsund, wiceprezes Kongsberg Maritime odpowiedzialny za sprzedaż i marketing, podkreśla, że umowa oznacza wprowadzenie nowej technologii do segmentu statków ro-ro. W jego ocenie jest to również dowód na to, że rozwiązania przeznaczone do montażu na jednostkach z napędem hybrydowym są wykorzystywane w kolejnych rodzajach jednostek.

Zobacz też: Siłowniki gdyńskiej firmy dźwigną przęsła mostu w Sobieszewie.

– Nasze rozwiązania hybrydowe przynoszą realne korzyści armatorowi – tłumaczy Stene Førsund. – Jednostki będą charakteryzowały się zerową emisją w porcie, zmniejszonym ogólnym zużyciem paliwa dzięki wykorzystaniu naszych technologii. Z kolei akumulatory będą ładowane na morzu dzięki generatorom – podkreśla.

Z kolei Egil Haugsdal, prezes Kongsberg Maritime dodaje, że kontrakt wzmacnia pozycję norweskiej spółki na rynku statków hybrydowych. Jak podkreśla, umowa będzie realizowana przy wykorzystaniu zasobów firmy zlokalizowanych zarówno w Norwegii, jak i w Chinach.

Sprzęt i systemy wyprodukowane przez Kongsberg Maritime zostały do tej pory zamontowane na ok. 18 tys. statków. Spółka zatrudnia 4 tys. pracowników, ma 54 biura w 21 krajach.

Podpis: am

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Na Morzu Bałtyckim zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power – pierwszej tego typu inwestycji w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To milowy krok na drodze do uruchomienia jednego z największych projektów energetycznych w historii kraju.

    Polska technologia dla polskiej energetyki

    Baltic Power – wspólne przedsięwzięcie spółki ORLEN i kanadyjskiego koncernu Northland Power – zakończyło jeden z kluczowych etapów realizacji morskiej farmy wiatrowej: instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych OSS West i OSS East. Każda z nich waży 2500 ton i została osadzona około 20 km na północ od Choczewa.

    To właśnie za ich pośrednictwem energia wytwarzana przez 76 turbin wiatrowych o jednostkowej mocy 15 MW będzie przesyłana kablami eksportowymi na ląd, do stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.

    Projekt oparty na polskim łańcuchu dostaw

    Zgodnie z założeniami projektu Baltic Power, możliwie największy zakres prac realizowany jest przez polskie podmioty. Elementy obu stacji powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich konstrukcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic – spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu.

    Po zakończeniu prac stalowe konstrukcje przetransportowano do Danii, gdzie przeprowadzono ich finalne wyposażenie. Stacje osiągnęły wówczas docelową masę 2500 ton. Na pokładach zamontowano m.in. systemy transformatorowe (230 kV i 66 kV), urządzenia sterowania i nadzoru, generatory diesla oraz dźwigi dostarczone przez polską firmę Protea.

    Instalacja morskich stacji elektroenergetycznych to jedno z kluczowych wyzwań projektu. Jej pomyślne zakończenie potwierdza wysoki poziom kompetencji zaangażowanych partnerów.

    Ireneusz Fąfara, prezes ORLEN

    Jak dodał, udział krajowych przedsiębiorstw w budowie komponentów dla farmy Baltic Power stanowi nie tylko impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu, ale także buduje jego zdolności do udziału w kolejnych projektach offshore.

    Baltic Power – pierwszy duży krok Polski w stronę offshore

    Udział polskich firm w całkowitym cyklu życia farmy Baltic Power – od projektowania przez budowę aż po eksploatację – szacowany jest na minimum 21 procent. Oprócz elementów stacji, w Polsce powstają także gondole turbin, fundamenty, kable lądowe oraz inne komponenty, a lokalne firmy odgrywają rolę głównych wykonawców w pracach instalacyjnych i budowlanych.

    Zakończenie budowy farmy przewidywane jest na 2026 rok. Następnie rozpocznie się faza testów, certyfikacji oraz proces pozyskiwania pozwoleń.

    Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Bałtyku. Jej moc zainstalowana sięgnie 1,2 GW, a roczna produkcja energii wyniesie nawet 4 TWh – co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania. Pozwoli to zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.

    Infrastruktura przyszłości na Bałtyku

    Farma Baltic Power obejmuje obszar o powierzchni ponad 130 km², zlokalizowany 23 km od brzegu – na wysokości Łeby i Choczewa. Oznacza to, że jej powierzchnia jest porównywalna z obszarem całej Gdyni. Zrealizowana w tym miejscu inwestycja nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również wpisuje się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i wykorzystania potencjału Morza Bałtyckiego – jako kluczowego obszaru dla zeroemisyjnej energetyki w Europie.

    Źródło: Grupa ORLEN