Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Nowe realia rynkowe szansą na rozwój Grupy OT Logistics

Grupa OT Logistics zamknęła 2024 rok przychodami na poziomie 321 mln zł. Mimo wymagającego otoczenia rynkowego i geopolitycznego spółka konsekwentnie inwestuje w terminale portowe oraz rozwija nowe segmenty działalności, widząc w zmianach szansę na wzmocnienie pozycji na rynku.

Wyniki finansowe w cieniu zawirowań rynkowych

Przychody Grupy OTL w 2024 roku wyniosły 321 mln zł, EBITDA osiągnęła poziom 58,2 mln zł, a strata netto zamknęła się kwotą 9,1 mln zł. Znaczący wpływ na działalność i wyniki finansowe miały wysokie wartości bazowe z rekordowego pod względem przychodów roku 2023, a także niekorzystne czynniki rynkowe, w tym stagnacja w przemyśle hutniczym oraz ograniczona podaż produktów agro.

Spadek sprzedaży dotyczył segmentów portowego (-47% r/r), spedycyjnego (-47,5% r/r) oraz hydrotechniki (-29,9% r/r), podczas gdy segment kolejowy odnotował wzrost o 21% r/r. Struktura wolumenów wskazuje na istotne ograniczenie obsługi towarów masowych. W OT Port Świnoujście spadek wyniósł 36% r/r, zaś w OT Port Gdynia – 38% r/r. Jednocześnie przeładunki towarów drobnicowych wzrosły o 18% r/r, obejmując niemal wszystkie grupy ładunkowe poza nawozami.

Strategiczne inwestycje i rozwój kluczowych aktywów

Grupa OTL prowadzi intensywne działania inwestycyjne w terminalach portowych w Gdyni i Świnoujściu, koncentrując się na zwiększeniu możliwości przeładunkowych towarów masowych, agro oraz drobnicy. Inwestycje obejmują zakup nowych ładowarek, przeciągarek wagonów, modernizację placów oraz budowę uniwersalnych magazynów. Zwiększono także zdolności składowe, a terminal w Świnoujściu przygotowywany jest do obsługi kontenerów intermodalnych.

Na wyniki Grupy OT Logistics w 2024 r. istotny wpływ miała wyjątkowo trudna sytuacja rynkowa, będąca konsekwencją bezprecedensowych zmian gospodarczych i geopolitycznych, które rozpoczęły się już od pandemii COVID-19 i nadal trwają, zmieniając codziennie otoczenie, w którym funkcjonujemy.

Kamil Jedynak, Prezes OT Logistics

Dodatkowym czynnikiem pogłębiającym spadek były bardzo wysokie wartości bazowe osiągnięte w 2023 roku, które wynikały zarówno z rekordowego wzrostu przychodów, jak i zdarzeń jednorazowych, takich jak rozwiązanie rezerwy na zobowiązanie z tytułu opcji put oraz sprzedaż akcji Luka Rijeka.

Długoterminowa strategia do 2026 roku

W maju 2024 r. zarząd ogłosił strategię Grupy Kapitałowej OT Logistics do 2026 roku, pod hasłem „ROZWÓJ, ORGANIZACJA, UNIWERSALNOŚĆ”. Głównym celem jest przekształcenie Grupy w uniwersalnego operatora logistycznego, opartego na aktywach portowych oraz zautomatyzowanych procesach biznesowych. Zakładane jest osiągnięcie do 2027 roku 916 mln zł przychodów oraz 28% rentowności EBITDA. Łączne nakłady inwestycyjne w latach 2024–2026 wyniosą 256 mln zł.

W ramach planu inwestycyjnego zrealizowano zakupy urządzeń przeładunkowych, modernizację placów oraz rozbudowę infrastruktury magazynowej. Zakończenie rozbudowy terminala agro w Świnoujściu przewidziano na drugą połowę 2025 roku. Inwestycja ta ma uczynić port jednym z głównych krajowych terminali przeładunkowych zbóż i produktów rolnych.

Współpraca międzynarodowa – perspektywy i adaptacja do trendów rynkowych

Grupa rozwija współpracę z zagranicznymi partnerami – w 2024 roku uruchomiono nową linię ro-ro z armatorem Lakeway Link (trasa Polska–Szwecja–Finlandia) oraz rozpoczęto obsługę kontenerów w terminalu w Świnoujściu we współpracy z islandzką firmą Eimskip.

Zarząd Grupy dostrzega rosnący eksport zbóż i produktów rolnych z Polski w pierwszym kwartale 2025 roku oraz korzystne tendencje makroekonomiczne, w tym prognozowany spadek inflacji. Wzrost zapotrzebowania na biomasę jako substytut węgla energetycznego oraz zmiany regulacyjne sprzyjają rozwojowi zintegrowanych usług logistycznych.

Transformacja energetyczna, cyfryzacja oraz zmiany regulacyjne stanowią fundament dalszego rozwoju Grupy OT Logistics. Spółka konsekwentnie dąży do umocnienia pozycji lidera rynku portów morskich w Polsce oraz rozszerzenia działalności na rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

Źródło: Grupa OT Logistics

https://portalstoczniowy.pl/category/porty-logistyka/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Baltic Operator zwodowało drugi patrolowiec dla fińskiej straży granicznej

    Baltic Operator zwodowało drugi patrolowiec dla fińskiej straży granicznej

    5 grudnia na nabrzeżu PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni zwodowano drugi kadłub patrolowca budowanego przez Baltic Operator dla fińskiej straży granicznej. To kolejny etap realizacji kontraktu z Meyer Turku Oy, który wzmacnia pozycję polskiego przemysłu okrętowego w segmencie nowoczesnych OPV.

    Wodowanie drugiego patrolowca – krok milowy dla współpracy polsko-fińskiej

    Uroczystość wodowania kadłuba drugiej jednostki odbyła się z wykorzystaniem infrastruktury PGZ Stoczni Wojennej, która zapewniła zaplecze techniczne niezbędne do przeprowadzenia operacji. Patrolowce powstają na mocy kontraktu z 2022 roku – Baltic Operator odpowiada za budowę dwóch 98-metrowych kadłubów, natomiast ich dalsze wyposażanie i integracja systemów prowadzone będą w Finlandii przez zakłady stoczniowe Meyer Turku Oy.

    Nowa jednostka, której załogę będzie stanowiło około 30 osób, ma osiągać prędkość 18 węzłów. Do służby w fińskiej straży granicznej powinna wejść w 2027 roku, rok po siostrzanej Karhu. Obie jednostki wzmocnią ochronę granic NATO na Morzu Bałtyckim, prowadząc działania patrolowe, ratownicze oraz reagując na incydenty środowiskowe.

    Warto przypomnieć, że nowe jednostki są rozwinięciem koncepcji OPV Turva – patrolowca przekazanego do służby fińskiej straży granicznej w 2014 roku jako pierwszego na świecie okrętu tego rodzaju z napędem LNG, o czym pisaliśmy na naszym portalu (link do tekstu). Konstrukcja budowanych obecnie jednostek nawiązuje do tamtej koncepcji, lecz została znacząco udoskonalona pod kątem działania w wymagających warunkach Bałtyku i nowych zagrożeń wynikających z sytuacji geopolitycznej.

    Nowe otwarcie dla Baltic Operator

    Przedstawiciele Grupy Przemysłowej Baltic podkreślali podczas uroczystości, że realizacja dwóch patrolowców stanowi dowód dojrzałości polskiego przemysłu okrętowego. Jak zaznaczył prezes GP Baltic, Remigiusz Paszkiewicz, projekt potwierdza zdolność krajowych stoczni do pracy przy konstrukcjach nie tylko zaawansowanych technologicznie, lecz także spełniających rygorystyczne standardy NATO.

    W trakcie wydarzenia głos zabrała również Beata Koniarska, członkini zarządu PGZ Stoczni Wojennej. Wskazała, że dzisiejsze wodowanie pokazuje, jak skutecznie mogą współpracować spółki Skarbu Państwa przy projektach o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa morskiego. Podkreśliła, że liczy na dalsze wspólne przedsięwzięcia, które umocnią pozycję polskich stoczni w łańcuchu dostaw nowoczesnych jednostek.

    Baltic Operator zwodowało drugi patrolowiec dla fińskiej straży granicznej / Portal Stoczniowy
    Fot. Grupa Przemysłowa Baltic/Linkedln

    Współpraca z Meyer Turku Oy nie jest nowością, ponieważ gdański zakład od lat buduje dla fińskiej stoczni bloki statków pasażerskich. Jednak dostarczenie kadłubów dla patrolowców otwiera przed Baltic Operator nowe perspektywy, zwłaszcza że obie strony zawarły już trzyletni kontrakt obejmujący szerokie wykorzystanie polskich zdolności produkcyjnych.

    Fińska perspektywa – nowe OPV w czasie narastających napięć

    Reprezentanci Rajavartiolaitos podkreślali, że nowy patrolowiec trafi do służby w okresie wyjątkowo wymagającym dla bezpieczeństwa morskiego. Jednostka została zaprojektowana tak, by działać w trudnych warunkach Bałtyku – od oblodzenia, po gwałtowne sztormy. Jej zadaniem będzie zwiększenie odporności Finlandii na zagrożenia pojawiające się na ich wodach, który po agresji Rosji na Ukrainę stał się przestrzenią stałej rywalizacji i testowania procedur państw NATO.

    OPV wracają do łask – konsekwencja działań hybrydowych Federacji Rosji

    Warto odnotować, że wodowanie patrolowca dla Finlandii wpisuje się w szerszy trend obserwowany na Bałtyku. Rosyjskie działania hybrydowe – od ingerencji w sygnały nawigacyjne, po aktywność podejrzanych jednostek w pobliżu morskiej infrastruktury krytycznej – sprawiły, że państwa regionu zaczynają na nowo inwestować w tego typu jednostki.

    OPV stają się narzędziem reagowania na zdarzenia poniżej progu wojny, które nie wymagają angażowania dużych okrętów, takich jak fregaty, ponieważ to właśnie patrolowce zapewniają stałą obecność na morzu i możliwość szybkiego podjęcia działań w sytuacjach niejednoznacznych operacyjnie. Okręty patrolowe prowadzą dozór szerokich akwenów, wspierają ochronę kabli i gazociągów podmorskich, dokumentują nietypowe aktywności rosyjskich jednostek oraz stanowią pierwszy element systemu reakcji na incydenty.

    OPV na Bałtyku a zagrożenia hybrydowe

    Wodowanie drugiego patrolowca dla fińskiej straży granicznej to dla Baltic Operator dowód rosnącej pozycji w europejskim łańcuchu dostaw nowoczesnych jednostek specjalistycznych. Dla samej Finlandii – kolejny element wzmacniający bezpieczeństwo morskie w czasach, które nie pozwalają na pauzę w rozbudowie zdolności patrolowych. Powrót do inwestycji w OPV na Bałtyku stał się faktem i trudno nie dostrzec, że to właśnie działania hybrydowe Federacji Rosji nadały temu procesowi nowe tempo.