Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Na litewskich wodach terytorialnych dobiegła końca międzynarodowa operacja przeciwminowa pk. „Open Spirit 2022”. Łącznie 13 okrętów, 8 zespołów nurkowych podzielonych na dwie grupy, dzień i noc poszukiwały min oraz innych pozostałości po I i II wojnie światowej. Wśród nich, najnowszy polski niszczyciel min ORP Kormoran wraz z zaokrętowaną na jego pokładzie Grupą Nurków Minerów z 13. Dywizjonu Trałowców.
W ramach ćwiczenia, ORP Kormoran został przydzielony do II grupy, gdzie współpracował z zespołem okrętów przeciwminowych z Litwy, Łotwy oraz Estonii tzw. Baltronem. Pierwszą grupę natomiast stanowiły okręty wchodzące w skład Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 – SNMCMG1. Działania przeciwminowe zabezpieczane były przez dodatkowo zaokrętowaną Grupę Nurków Minerów.
Przez 2 tygodnie ORP Kormoran sprawdził obszar o powierzchni ponad 20 km kwadratowych używając do tego wyłącznie technik autonomicznych tj. pojazdów AUV GAVIA oraz AUV HUGIN. Okręt operował w rejonie, gdzie wedle źródeł historycznych i materiałów przekazanych przez organizatora po wojnie znajdowały się:- sowiecka linia min składająca się z ok. 50 min nieznanego typu z 1914 roku;- niemiecka linia min „Wartburg 3” składająca się z 368 min typu EMC oraz 600 ochraniaczy pól minowych typu SPB, postawiona w 1941 roku przez okręty Preussen, Skagerrak oraz Versailles. Wiele z tych obiektów zostało w przeszłości wytrałowanych podczas powojennych operacji oczyszczania wschodnich rejonów Morza Bałtyckiego.

W trakcie trwania operacji polski okręt wykrył oraz sklasyfikował jako minopodobne 162 obiekty, z czego 18 stanowiły wózki niemieckich min kotwicznych głównie typu EMC i SPB. Do celów identyfikacji wykrytych obiektów przeprowadzono blisko 60 misji pojazdem podwodnym typu MORŚWIN. Grupa w skład której wchodziły: ORP Kormoran, LNS Jotvingis, ENS Admiral Cowan, LNS Kursis oraz LVNS Talivaldis przeszukała blisko 90 km kwadratowych, oznaczyła 349 obiektów, znalazła również 4 miny, które zostały zneutralizowane. Pokład niszczyciela min ORP Kormoran w trakcie udziału w operacji pk. „Open Spirit 2022” odwiedził dowódca Sił Morskich Litwy Komandor Giedrius Premeneckas. Polscy marynarze zaprezentowali nowoczesny sprzęt, który wykorzystują do zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi na morskich szlakach komunikacyjnych poprzez poszukiwanie, wykrywanie i niszczenie niebezpiecznych obiektów podwodnych stanowiących powojenne pozostałości.
Open Spirit to coroczna operacja organizowana na przemian przez siły morskie Litwy, Łotwy i Estonii. Pierwsza raz została zorganizowana jeszcze pod koniec lat 90-tych. Jej głównym celem jest oczyszczanie morskich szlaków komunikacyjnych u wybrzeży państw bałtyckich z pozostałości po działaniach minowych z okresu I i II wojny światowej.
Źródło: 8. FOW


30 listopada grupa aktywistów Greenpeace Australia Pacific przeprowadziła spektakularną akcję na podejściu do portu w Newcastle, gdzie wspięli się na masowiec BONNY ISLAND, na którego pokładzie znajdował się węgiel.
W artykule
Do incydentu doszło w rejonie wejścia do portu Newcastle, jednego z głównych punktów eksportowych australijskiego węgla. Trzech aktywistów Greenpeace przedostało się na pokład masowca, wykorzystując dostęp do łańcucha kotwicznego oraz konstrukcji burtowych. Obecność osób postronnych na części dziobowej jednostki uniemożliwiła jej normalne manewrowanie, natomiast równoległa blokada kajakami na torze podejściowym dodatkowo ograniczyła przestrzeń manewrową statku, co w praktyce całkowicie wstrzymało jego ruch.
Protest był częścią szerszej inicjatywy Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia daty wygaszania eksportu paliw kopalnych oraz wstrzymania nowych projektów związanych z węglem i gazem.
Aktywiści rozwiesili na burcie masowca duży transparent z przesłaniem skierowanym do władz Australii: „Wycofywać węgiel i gaz”. Był to element blokady Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia terminu odejścia od paliw kopalnych oraz wstrzymania zgód na nowe projekty związane z węglem i gazem.
Akcja zbiegła się w czasie z podpisaniem przez Australię Deklaracji z Belém podczas COP30 w Brazylii. Greenpeace podkreśla, że zobowiązania złożone na forum międzynarodowym pozostają w sprzeczności z utrzymywaniem wysokiego poziomu eksportu surowców energetycznych.
W proteście uczestniczyli także australijscy muzycy Oli i Louis Leimbach z zespołu Lime Cordiale. Według Oli’ego obecność artystów miała podkreślić, że ruch klimatyczny obejmuje różne środowiska społeczne. Zwrócił uwagę, że akcja Greenpeace stała się naturalnym przedłużeniem koncertu zorganizowanego w ramach Rising Tide, który zgromadził wielu zwolenników działań na rzecz ochrony klimatu.
Wśród osób, które wspięły się na pokład masowca, znalazła się również lekarka i aktywistka Greenpeace dr Elen O’Donnell. W swoim oświadczeniu wskazała na skutki katastrof klimatycznych obserwowane w pracy zawodowej oraz podkreśliła, że Australia jako trzeci największy eksporter paliw kopalnych na świecie ponosi szczególną odpowiedzialność za ich konsekwencje.
Skala protestu była na tyle duża, że lokalna policja zatrzymała ponad 140 osób płynących na kajakach i pontonach, które brały udział w blokadzie podejścia do portu, wśród nich również nieletnich. Organizatorzy określili działania jako „konieczne i pokojowe”, natomiast krytycy podkreślali rosnące ryzyko eskalacji oraz zakłócenia pracy największego portu węglowego świata.
Incydent w Newcastle wpisuje się w rosnącą liczbę protestów wymierzonych w infrastrukturę powiązaną z paliwami kopalnymi. Australia, mimo deklaracji składanych na arenie międzynarodowej, pozostaje jednym z głównych eksporterów węgla na rynki azjatyckie. Działania aktywistów pokazują, że presja społeczna na przyspieszenie transformacji energetycznej staje się coraz bardziej zauważalna.
Podobne napięcia pojawiają się także w innych regionach świata, gdzie troska o środowisko zderza się z realiami gospodarki oraz sytuacją na rynku pracy. Europejskie doświadczenia potwierdzają, jak trudne bywa pogodzenie ambitnych celów klimatycznych z rosnącymi kosztami życia. W Australii sytuacja pozostaje szczególnie złożona, ponieważ przemysł wydobywczy jest jednym z fundamentów lokalnych gospodarek.
„Chociaż zmiana klimatu dotknie najuboższych najmocniej, dla wielu z nich nie będzie jedynym ani największym zagrożeniem” – przypomniał niedawno Bill Gates, komentując tempo światowej transformacji energetycznej. Wskazał, że debata zbyt często koncentruje się wyłącznie na emisjach, pomijając kwestie społeczne takie jak dostęp do energii, ubóstwo czy brak możliwości rozwoju.
Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna wymaga nie tylko redukcji emisji, lecz także inwestycji w rozwiązania poprawiające jakość życia. Zwrócił uwagę, że postęp technologiczny sprawił, iż globalne prognozy emisji są dziś mniej pesymistyczne niż dekadę temu.
Choć dla uczestników Rising Tide była to forma obywatelskiego sprzeciwu, wielu mieszkańców regionu oceniło akcję jako przykład radykalizmu uderzającego w lokalną gospodarkę i miejsca pracy. W debacie publicznej pojawiły się głosy, że blokowanie statków nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów klimatycznych, natomiast wzmacnia napięcia społeczne.
Wydarzenia w Newcastle pokazały, że spór między aktywizmem klimatycznym a ekonomicznym fundamentem tego kraju pozostaje nierozstrzygnięty i z zapewne jeszcze będzie powracał w w takiej lub podobnej formie.