PGNiG Upstream Norway przygotowuje plan zagospodarowania złoża King Lear

Norweska spółka PGNiG i Aker BP rozpoczęły zaawansowane prace projektowe, których celem jest opracowanie szczegółowego planu eksploatacji złoża King Lear na Morzu Północnym. Inwestycja ma zwiększyć wydobycie gazu ziemnego przez GK PGNiG na Norweskim Szelfie Kontynentalnym o 0,33 mld m sześc. rocznie.
PGNiG Upstream Norway i Aker BP zdecydowały o przejściu do finalnego etapu prac nad planem zagospodarowania złoża King Lear. Spółki zleciły wykonanie szczegółowej dokumentacji, która określi m.in. zakres i harmonogram działań związanych z uruchomieniem wydobycia oraz prowadzeniem eksploatacji, projektowane rozwiązania techniczne oraz budżet inwestycji.
– Kontynuujemy działania rozwojowe w Norwegii, która jest naszym głównym rynkiem zagranicznym, jeśli chodzi o poszukiwanie i wydobycie węglowodorów. W przypadku Króla Leara wchodzimy w kluczowy etap przygotowań, który umożliwi nam, wspólnie z Aker BP, podjęcie ostatecznej decyzji inwestycyjnej i wystąpienie o zgody administracyjne na rozpoczęcie eksploatacji złoża – powiedział Paweł Majewski, Prezes PGNiG SA, spółki, która jest wyłącznym właścicielem PGNiG Upstream Norway. – Zagospodarowanie złoża King Lear powinno przyczynić się do utrzymania produkcji gazu ziemnego przez GK PGNiG w Norwegii na poziomie zgodnym z naszymi strategicznymi aspiracjami. Planując długofalowo jesteśmy w stanie zabezpieczyć stabilny i zdywersyfikowany portfel gazu, który dzięki gazociągowi Baltic Pipe trafi do Polski – podkreślił Paweł Majewski.
Zgodnie ze wstępną koncepcją wydobycie ze złoża King Lear będzie prowadzone za pomocą czterech odwiertów obsługiwanych przez bezzałogową platformę wydobywczą. Produkcja ma ruszyć pod koniec 2027 roku. Instalacja zostanie podłączona do infrastruktury wydobywczej złoża Valhall, odległego od King Lear o 50 kilometrów. Jedną z zalet tego rozwiązania będzie istotne ograniczenie emisji dwutlenku węgla, towarzyszących wydobyciu. Instalacje na złożu Valhall są bowiem zasilane z lądu energią produkowaną w elektrowniach wodnych. W efekcie ślad węglowy związany z eksploatacją King Lear może wynieść 1,5 kg CO2 na baryłkę ekwiwalentu ropy naftowej, przy średniej dla Norweskiego Szelfu Kontynentalnego wynoszącej 8 kg CO2 na baryłkę.
Zgodnie z danymi Norweskiego Dyrektoriatu Naftowego udokumentowane zasoby wydobywalne King Lear wynoszą 11,0 mld m sześć. gazu oraz 9,6 mln m sześc. ropy naftowej. W szczytowym okresie produkcji GK PGNiG będzie pozyskiwać ze złoża ok. 0,33 mld m sześc. gazu i 258 tys. ton ropy rocznie.
Złoże King Lear położone jest obszarze koncesji PL 146 i PL333 na Morzu Północnym. PGNiG Upstream Norway posiada w nich 22,2 proc. udziałów, które kupiło w 2019 roku. Pozostałe udziały należą do Aker BP, który jest operatorem. Aker BP jest również operatorem i właścicielem 90 proc. udziałów w złożu Valhall.
Źródło: PGNiG

-
Chińskie kutry rybackie eskalują przemoc na Morzu Żółtym

Chińskie kutry rybackie coraz częściej odpowiadają przemocą na działania południowokoreańskiej Straży Przybrzeżnej. Na wodach Morza Żółtego rutynowe kontrole przeradzają się w niebezpieczne konfrontacje, które zaczynają przypominać działania o charakterze quasi-paramilitarnym.
W artykule
Chińskie kutry rybackie kontra Straż Przybrzeżna Korei Południowej
Z dostępnych relacji wynika, że podczas prób kontroli i wejścia na pokład chińskie załogi stosują środki mające uniemożliwić działania inspekcyjne. Na burtach montowane są metalowe kraty, sieci oraz elementy konstrukcyjne utrudniające abordaż. W przypadku przełamania zabezpieczeń dochodzi do bezpośrednich aktów przemocy, w tym użycia metalowych prętów oraz narzędzi przypominających siekiery.
Szczególne zaniepokojenie południowokoreańskich służb budzi zjawisko łączenia kilku lub kilkunastu jednostek w zwarte zespoły manewrujące jako jedna formacja. Tego typu „pływające skupiska” znacząco utrudniają manewrowanie jednostek patrolowych oraz zwiększają ryzyko kolizji. Jednocześnie pozwalają chińskim rybakom na wzajemne wsparcie w razie interwencji służb.
Korea Południowa odpowiada na nielegalne połowy na Morzu Żółtym
Seul podkreśla, że działania Straży Przybrzeżnej mają charakter egzekwowania prawa morskiego oraz ochrony zasobów naturalnych. Jednocześnie władze Korei Południowej zapowiadają utrzymanie zdecydowanej postawy wobec naruszeń, wskazując na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonariuszom oraz kontroli sytuacji na jednym z najbardziej newralgicznych akwenów regionu.
Narastająca liczba agresywnych incydentów na Morzu Żółtym pokazuje, że problem nielegalnych połowów coraz częściej przybiera wymiar konfrontacji o charakterze quasi-paramilitarnym, co dodatkowo komplikuje sytuację bezpieczeństwa morskiego w Azji Wschodniej. Region ten staje się jednym z kluczowych punktów zapalnych dla bezpieczeństwa morskiego w Azji Wschodniej.











