Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Po co Polsce Marynarka Wojenna?

W ujęciu globalnym transport morski odpowiada za 80% całego światowego transportu. Aktualne, jak i wcześniejsze doświadczenia, pokazują, jak istotny wpływ na ludzkość mają wszelkie zakłócenia w żegludze morskiej i jak łatwo o nie. Dodatkowo, ostatnie kilka lat to wzrost napięć i turbulencji w środowisku międzynarodowym z towarzyszącymi im konfliktami zbrojnymi.

Wzrastające znaczenie marynarki wojennej, w tym również polskiej, jest odpowiedzią na globalne wyzwania. Działania modernizacyjne MW RP oraz zaangażowanie w operacje morskie na arenie międzynarodowej stanowią teraz nie tylko realizację zobowiązań sojuszniczych, lecz przede wszystkim są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa narodowego Polski.

Zakłócenia w ruchu statków handlowych na Morzu Czerwonym i Morzu Czarnym, wywołane działaniami zbrojnymi, stanowią jeden z wielu przykładów, które podkreślają postawioną tezę i uzasadniają, dlaczego Polska powinna dążyć do modernizacji swojej marynarki wojennej.

Operacja Prosperity Guardian (OPG) na Morzu Czerwonym, inicjowana przez Stany Zjednoczone, jest realizowana przez koalicję marynarek wojennych wielu państw, co podkreśla wagę posiadania odpowiednich zdolności morskich dla bezpieczeństwa transportu. Główne siły w operacji to marynarki wojenne USA, Wielkiej Brytanii i Grecji, podczas gdy Indie i Pakistan zapewniają wsparcie. To ukazuje potrzebę dysponowania silnymi jednostkami w strategicznych rejonach świata.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/porwanie-statku-mv-lila-norfolk-wzorowa-akcja-indyjskiej-marynarki-wojennej/

Wpisuje się w to rozmieszczenie trzeciego okrętu, HMS Richmond. To działanie stanowi część szerszego trendu, w którym inne kraje również podejmują podobne inicjatywy. Grecja włączyła do operacji fregatę typu Hydra, Sri Lanka rozważa wysłanie okrętu patrolowego, a Dania ogłosiła plany wzmocnienia OPG. Wszystko to świadczy o rosnącym znaczeniu i zakresie tej międzynarodowej misji.

Najważniejszym zadaniem obecności marynarki wojennej na morzach jest ochrona handlu morskiego. W wyniku zagrożeń dla światowej wymiany handlowej wynikającej z ataków Huti na statki płynące przez Morze Czerwone, ochrona statków handlowych stała się priorytetem dla marynarek wojennych wielu krajów. Ochrona i bezpieczeństwo szlaków morskich jest konieczne, szczególnie dla krajów, dla których morska wymiana handlowa stanowi istotną część gospodarki.

W kontekście tych globalnych działań Polska, kraj położony przecież nad Bałtykiem, również powinna dążyć do wzmocnienia potencjału morskiego. Nowoczesna, dobrze adekwatnie uzbrojona i wyposażona marynarka wojenna zwiększa bezpieczeństwo narodowe i umożliwia aktywny udział w międzynarodowych operacjach zapewnienia ochrony handlowi morskiemu i w współpracy wojskowej.

Dyskusja publiczna o potrzebie posiadania nowoczesnej i silnej marynarki wojennej w Polsce nie powinna być marginalizowana. W obliczu globalnych wyzwań i wzrastającego znaczenia bezpieczeństwa morskiego, zwiększa się znaczenie marynarki wojennej. Inwestycje w rozwój jej zdolności ma znaczenie nie tylko w dziedzinie obronności, ale także w stabilności międzynarodowego handlu i pokojowego współistnienie na światowych wodach.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/morze-czerwone-ataki-huti-i-miedzynarodowa-odpowiedz/

Współczesna marynarka wojenna ma za zadanie nie tylko uczestniczyć w działaniach zbrojnych, ale przede wszystkim ma im zapobiegać. Bałtyk i położone nad nim nasze porty umożliwiają Polsce prowadzenie samodzielnego, nieograniczonego handlu międzynarodowego. Jest to szczególnie ważne w obliczu współczesnych wyzwań.

Dodatkowo w czasie pokoju marynarka wojenna realizuje zadania o charakterze obronno-ochronnym, takie jak monitoring granicy morskiej, działania ratownicze na morzu, a także wspieranie Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Odpowiedzialna jest także za całość działań hydrograficznych, w tym przygotowywanie map morskich i ostrzeżeń nawigacyjnych​​. Jak już uwypuklono w tekście, rola marynarki wojennej nie ogranicza się tylko do działań zbrojnych.

Nieustanny rozwój technologiczny marynarek wojennych i dostosowywanie się ich do wyzwań środowiska międzynarodowego oraz zmieniających się uwarunkowań działań na morzu widać na przykładzie, choćby marynarek Chin, USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Grecji jak i Włoch, Indii. Polska także przeprowadza modernizację swojej floty. Widać to choćby w realizacji programu MIECZNIK, w ramach którego nasza MW ostatecznie wzbogaci się o trzy nowoczesne fregaty wielozadaniowe.
Modernizacja sił morskich jest niezbędna do utrzymania wysokiego poziomu obronności i bezpieczeństwa morskiego​.

Autor: Marcin Szywała

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Korea Południowa z zielonym światłem na budowę atomowych okrętów podwodnych

    Korea Południowa z zielonym światłem na budowę atomowych okrętów podwodnych

    Stany Zjednoczone formalnie zgodziły się, by Korea Południowa rozpoczęła program budowy okrętów podwodnych o napędzie jądrowym. To decyzja o dużym ciężarze strategicznym – zarówno dla równowagi sił w regionie, jak i dla dotychczasowej polityki USA wobec ograniczania rozprzestrzeniania technologii jądrowych.

    Amerykańskie przyzwolenie ogłoszono w formie oficjalnego komunikatu na stronie Białego Domu, będącego bezpośrednią konsekwencją wcześniejszych rozmów prezydenta Donalda Trumpa z południowokoreańskim przywódcą Li Dze Mjungiem. W kontekście napięć wokół Półwyspu Koreańskiego i wzrostu aktywności Chin w zachodniej części Indo-Pacyfiku ta decyzja może mieć konsekwencje wykraczające daleko poza region.

    Nowa era południowokoreańskiej marynarki wojennej

    Zgoda USA oznacza otwarcie możliwości technologicznej i politycznej, do której Korea Południowa dążyła od lat. Choć kraj ten dysponuje flotą okrętów podwodnych, dotąd ograniczał się do napędu konwencjonalnego – głównie z uwagi na amerykański sprzeciw wobec udostępnienia technologii wzbogacania uranu dla celów wojskowych.

    Czytaj więcej: Koreański kapitał rusza w stronę rdzewiejących doków Ameryki

    Porozumienie obejmuje również element kluczowy dla przyszłego programu okrętowego Seulu. Waszyngton zadeklarował gotowość wspierania południowokoreańskiego programu cywilnego, który obejmuje produkcję paliwa jądrowego, z zastrzeżeniem jego „pokojowego” przeznaczenia. Taki zapis – znany z międzynarodowych regulacji – w praktyce otwiera drogę do zabezpieczenia paliwa dla okrętów o napędzie jądrowym.

    Nie tylko atom. Chodzi też o pieniądze i wpływy

    Obok aspektu militarnego, w komunikacie Białego Domu pojawił się wątek gospodarczy: Korea Południowa ma zainwestować 150 miliardów dolarów w rozwój amerykańskiego przemysłu stoczniowego. Kolejne 200 miliardów ma zostać przeznaczone na „cele strategiczne” – bez jednoznacznego doprecyzowania, czym są owe cele.

    Współczesna geopolityka, także ta morska, coraz rzadziej sprowadza się wyłącznie do rozmów o okrętach, siłowniach jądrowych i torpedach. Coraz częściej mowa o aliansach przemysłowych, transferach technologii, podziale wpływów i „grze o łańcuchy dostaw”. Z tej perspektywy południowokoreańskie atomowe okręty podwodne to tylko jeden z pionków na szachownicy, której plansza sięga od Filadelfii po cieśninę Tsushima.

    Region pod napięciem – jak zareagują Chiny i Korea Północna

    Biały Dom nie skomentował w swoim oświadczeniu potencjalnych skutków w regionie, lecz trudno pominąć pytanie o to, jak na tę decyzję mogą zareagować Chiny i Korea Północna. Z perspektywy Pekinu decyzja USA może być odebrana jako precedens przekraczający dotychczasowe granice amerykańskiej polityki wobec transferu technologii jądrowych. Chiny będą z pewnością uważnie śledzić każdy etap południowokoreańskiego programu i dostosowywać do niego własne działania morskie w zachodniej części Indo-Pacyfiku.

    W przypadku Korei Północnej nie należy oczekiwać oficjalnej zmiany stanowiska. Reżim Kim Dzong Una od lat prowadzi politykę całkowicie oderwaną od międzynarodowych apeli czy ograniczeń, więc również tym razem można zakładać, że program jądrowy i rakietowy będzie kontynuowany niezależnie od działań Seulu. Pjongjang zwykle reaguje na takie decyzje własnym tempem i według własnych kalkulacji, co tylko zwiększa nieprzewidywalność napięć na Półwyspie.

    Czytaj też: Południowokoreańska strategia globalnej ekspansji przemysłu stoczniowego

    Tym samym region Indo-Pacyfiku wchodzi w nową fazę rywalizacji, w której pojawienie się południowokoreańskich jednostek o praktycznie nieograniczonym zasięgu operacyjnym może zachwiać dotychczasową równowagą i wymusić nowe kalkulacje zarówno w Pekinie, jak i w Pjongjang

    Refleksja na koniec – technologia jako zobowiązanie

    Historia wielokrotnie pokazywała, że każdy poważny transfer technologii ma swoją cenę. W tym przypadku nie chodzi wyłącznie o pieniądze, lecz o odpowiedzialność. Korea Południowa, wchodząc do grona państw dysponujących okrętami o napędzie jądrowym, zyska nowe możliwości operacyjne. Jednocześnie stanie się jeszcze ściślej związana z amerykańską architekturą odstraszania.

    Zgoda USA nie jest więc prezentem – to inwestycja w południowokoreańską gotowość bojową, która ma odciążyć amerykańskie siły morskie w regionie Indo-Pacyfiku. To układ, w którym każda ze stron coś zyskuje, lecz także ponosi realne ryzyko.