Polska Grupa Zbrojeniowa zacieśnia współpracę z Politechniką Gdańską

PGZ S.A. oraz PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o. o. zawarły z Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej umowy o zachowaniu poufności, które umożliwią rozpoczęcie rozmów dotyczących rozwoju technologii minimalizacji pól fizycznych okrętów i bezzałogowych pojazdów podwodnych na rzecz Marynarki Wojennej RP.
Podpisanie umów o zachowaniu poufności było niezbędne, by strony mogły rozpocząć rozmowy w zakresie kooperacji przy realizacji projektów na rzecz Marynarki Wojennej RP. Szczegóły pozostają tajemnicą stron.– Polska Grupa Zbrojeniowa chce w jak najszerszym zakresie uczestniczyć w programach na rzecz Marynarki Wojennej RP. PGZ Stocznia Wojenna posiada wszelkie niezbędne kompetencje do udziału w programach na rzecz MW.
Jestem przekonany, że współpraca krajowego przemysłu z Politechniką Gdańską, posiadającą wieloletnie doświadczenie w zakresie demagnetyzacji okrętów oraz pomiarów ich pól fizycznych, jak również bezzałogowych technologii podwodnych przyniesie znakomity efekt w postaci światowej klasy sprzętu dla naszej Marynarki Wojennej.
Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ S.A.
- Politechnice Gdańskiej bardzo zależy na aktywnym wspieraniu rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego. Od wielu lat współpracujemy w tym zakresie z Marynarką Wojenną RP i Polską Grupą Zbrojeniową. Umowa, którą teraz podpisaliśmy, jest potwierdzeniem tego, że nasze partnerstwo jest bliskie i coraz bardziej efektywne. Jestem przekonany, że zawarcie tego porozumienia przysłuży się zarówno sprawnej realizacji programów MW, jak również dalszemu rozwojowi kompetencji naszych specjalistów z Centrum Morskich Technologii Militarnych PG – powiedział prof. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej.
- PGZ Stocznia Wojenna rozpoczęła wdrażanie ambitnego programu przekształceń swojej infrastruktury i organizacji pracy. Pozwolą one na realizacje nawet najbardziej zaawansowanych technologicznie projektów. To kolejne po Mieczniku programy, które – choć są na bardzo wczesnym etapie – niosą ze sobą duży potencjał rozwojowy dla stoczni. Wierzę, że już w perspektywie kilku lat stacje demagnetyzacyjne oraz inne, innowacyjne technologie podwodne staną się ważnymi elementami naszej oferty, i to nie tylko dla polskiej Marynarki Wojennej – powiedział Paweł Lulewicz, prezes PGZ SW sp. z o. o.
Aktualnie Grupa realizuje szereg projektów w zakresie budowy, remontów, serwisów i napraw okrętów. W lipcu 2021 r. podpisana została umowa na dostawę trzech okrętów nawodnych nowego typu dla MW RP w ramach programu Miecznik.
Źródło: PGZ S.A.

Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.
W artykule
Geneza programu 30FFM
Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.
Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.
Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii
Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.
Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym
Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.
Mogami jako projekt eksportowy
Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.
Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.
Symboliczne domknięcie etapu
Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.










