Port Gdańsk z rekordem przeładunków

Port Gdańsk podsumował przeładunki za I półrocze 2018 roku. Półroczny wynik jest wyższy o niemal 20% niż zakładano. Gdańsk osiągnął także najwyższą dynamikę wzrostu spośród portów bałtyckich.

Takiego wyniku półrocznego Port Gdańsk nie odnotował jeszcze nigdy. Pierwsze półrocze 2017 roku zamknął z wynikiem 18,5 mln ton. Po pierwszych sześciu miesiącach 2018 r. przeładunki osiągnęły historyczny wynik – ponad 25 mln ton towarów.

– To kolejny raz, kiedy udowadniamy, że ciężką pracą i zmianą nastawienia do współpracowników można naprawdę wiele zdziałać. Ten rekord jest sukcesem przede wszystkim naszych kontrahentów, bo to oni odpowiadają za przeładunki. W styczniu byliśmy 6 portem bałtyckim pod względem przeładunków, teraz mamy czwartą pozycję – tłumaczy Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.

Zobacz też: PGZ Stocznia Wojenna inwestuje i zwiększa moce produkcyjne.

Najwyższy wzrost osiągnął węgiel, którego w Gdańsku przeładowano niemal 3,5 mln ton. To prawie 67% więcej niż w I półroczu roku 2017. Przeładunki drobnicowe ukształtowały się na poziomie prawie 11 mln to, co oznacza, że jest to wynik lepszy o 37% niż w ubiegłym roku. Przeładunek kontenerów wzrósł o 44%, a samochodów handlowych o 24%.

– Jedną z dominujących grup towarów przeładowywanych w Porcie Gdańsk są paliwa. W I półroczu 2018 roku przez port przepłynęło ponad 8 mln ton paliw, czyli o 30,6% więcej niż od stycznia do czerwca poprzedniego roku – wyjaśnia Adam Kłos, Dyrektor Handlowy ZMPG.

Wysoki wzrost odnotowano także w grupie innych masowych. Tych towarów gdański port przeładował ponad 1,96 mln ton, osiągając tym samym wynik o 21,2% lepszy niż rok temu.

Port Gdańsk osiągnął także najwyższą dynamikę wzrostu wśród portów bałtyckich – niemal +35%. Dla porównania: St. Petersburg odnotował dynamikę na poziomie +14%, Kłajpeda +7,5%, a Ryga 0,7%. Primorsk, który w aktualnym zestawieniu zajmuje miejsce przed Gdańskiem, zanotował 15-procentowy spadek.

Zobacz też: Stocznia Szczecińska podpisała kolejny samodzielny kontrakt.

– Od Primorska dzieli nas zaledwie 1,7 mln ton. Tak jak zapowiadaliśmy, będziemy robić wszystko, by piąć się w rankingu bałtyckich portów. Chyba całkiem dobrze nam to idzie – mówi Łukasz Greinke.

Źródło: Port Gdańsk.

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

    Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

    W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu. 

    W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.

    Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego

    Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.

    Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

    Stępka pod Burzę już na swoim miejscu / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Program  Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.

    Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty

    Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: WicherBurza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

    Stępka pod Burzę już na swoim miejscu / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

    Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza” / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Podstawowe parametry fregat Miecznik

    Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.

    Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.

    Źródło: PGZ Stocznia Wojenna