Prigożyn: W Rosji narasta niepokój wobec likwidacji Grupy Wagnera

W Rosji narasta niepokój, wywołany buntem Prigożyna, jednego z najpotężniejszych rosyjskich oligarchów. Walki wewnątrz Rosji stały się rzeczywistością. Putin zdawał się chwytać Prigożyna za gardło, aby stłumić jego nadmierną samodzielność. Prigożyn jest teraz zdesperowany, walcząc o swoje przetrwanie. On i jego militarna Grupa Wagnera otwarcie wypowiedzieli Putinowi posłuszeństwo. Czy to jest punkt zwrotny? Czy możliwa jest eskalacja do wojny na pełną skalę?

Prigożyn w ostatnim czasie stawał się coraz silniejszy, co niepokoiło Putina. Postawiony w narożniku jak szczur szef Grupy Wagnera, musiał zmierzyć się z poważnym zagrożeniem dla swojego życia. Jego siła budziła niepokój, a plan likwidacji jego rosnącej niezależności został zapewne opracowany w obozie Putina już dawno temu. Teraz sytuacja się odwróciła, i to Prigożyn desperacko walcząc o przetrwanie próbuje zapędzić Putina w kozi róg.

Wydaje się jednak, że w Rosji tak naprawdę nic wielkiego się nie dzieje. Realizowany jest po prostu zaplanowany scenariusz likwidacji Prigożyna i jego nadmiernie rozwiniętej autonomii. Prigożyn stawał się coraz potężniejszy. W rezultacie postawił Putina w sytuacji wyjątkowo trudnej.

Likwidacja Grupy Wagnera to być może jedynie element strategicznej gry Putina. Pozostałości grupy prawdopodobnie zostaną wchłonięte przez rosyjską armię. Kreml może wykorzystać narrację, jakoby NATO pośrednio zaatakowało Rosję, w celu ogłoszenia powszechnej mobilizacji. Dopiero wtedy mogłaby rozpocząć się wypowiedziana, pełnoskalowa wojna, bez żadnych zasad. To jedynie spekulacja, lecz bunt Prigożyna może dostarczyć Putinowi dogodnego pretekstu do wszelkich działań.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/usa-przekaze-ukrainie-pociski-sea-sparrow/

Ukraina ma teraz tylko kilka godzin, aby wykorzystać swoją szansę. Wydaje się, że jednak to niewiele zmieni na froncie. Może wywołać jedynie chwilowe zamieszanie, głównie wewnątrz Rosji. Nikt nie prowokował by sytuacji bez dokładnej kalkulacji. Wojska rosyjskie są na swoich pozycjach. Front jest wyjątkowo głęboki i potężnie ufortyfikowany. To, co dzieje się wewnątrz Rosji, ma marginalny wpływ na prowadzenie wojny na Ukrainie.

Putin, w wyniku buntu uzyska pełne uzasadnienie dla swoich działań i może wykorzystać wszystkie dostępne opcje i narzędzia. Aktualne wydarzenia nie sprzyjają ani Ukrainie, ani NATO. Dotychczasowe wydarzenia mogą stanowić jedynie preludium tego, co może nastąpić.

Działania Prigożyna i Grupy Wagnera są tylko częścią szerszej układanki. Czy to wszystko prowadzi nas do eskalacji konfliktu? Jedno jest pewne – obecne wydarzenia to tylko kropla w morzu, a oficjalna pełnoskalowa wojna może być tylko kwestią czasu.

Autor: Marcin Szywała

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Produkcja konstrukcji stalowych dla Baltica 2 nabiera tempa

    Produkcja konstrukcji stalowych dla Baltica 2 nabiera tempa

    W zakładach Smulders Projects Poland w Żarach, Łęknicy i Niemodlinie trwa produkcja dodatkowych konstrukcji stalowych dla fundamentów morskiej farmy wiatrowej Baltica 2, realizowanej przez PGE i Ørsted. Prace są zaawansowane i przebiegają zgodnie z harmonogramem.

    Zakres kontraktu obejmuje wykonanie 107 kompletów trzypoziomowych podwieszanych platform wewnętrznych, stanowiących element tzw. secondary steel fundamentów turbin wiatrowych.

    Polskie zakłady w łańcuchu dostaw

    Produkcja w tych zakładach rozpoczęła się w 2025 roku i potrwa do połowy 2026 roku. Gotowe elementy trafiają do krajowej cynkowni, a następnie do Świnoujścia, gdzie realizowany jest montaż i końcowe doposażenie. Łącznie do terminalu trafi ponad 65 tysięcy elementów wyprodukowanych w Polsce.

    Znaczenie jakości i terminowości dostaw podkreślają także partnerzy projektu Baltica 2.

    Produkcja dodatkowych konstrukcji stalowych dla fundamentów Baltica 2 doskonale pokazuje znaczenie jakości, precyzji i terminowości. Choć są to elementy mniej widoczne, odpowiadają za bezpieczeństwo obsługi turbin i trwałość konstrukcji przez kolejne dekady.

    Ulrik Lange, wiceprezydent i dyrektor zarządzający projektu Baltica 2 w Ørsted

    Na znaczenie krajowego zaplecza przemysłowego oraz zasięg geograficzny projektu wskazuje inwestor po stronie polskiej.

    Krajowy komponent Baltica 2 to nie tylko Pomorze, lecz także zakłady w województwach lubuskim i opolskim. Po wyprodukowaniu elementy trafią do Świnoujścia, który stanie się kolejnym zapleczem budowy tej morskiej farmy wiatrowej.

    Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica

    Z perspektywy wykonawcy kluczowe pozostaje tempo realizacji prac i koordynacja produkcji prowadzonej w kilku lokalizacjach jednocześnie.

    Zbliżamy się do 30 proc. zaawansowania produkcji. Prace prowadzimy równolegle w Żarach, Łęknicy i Niemodlinie, a w Świnoujściu rozpoczęliśmy już montaż. Realizacja Baltica 2 to jeden z naszych kluczowych projektów na lata 2025–2026.

    Rafał Futyma, Operational Director Smulders Projects Poland

    Baltica 2 o mocy do 1,5 GW to wspólna inwestycja PGE i Ørsted. Po uruchomieniu w 2027 roku będzie to największa morska farma wiatrowa w Polsce. Baltica 2 znacząco przyczyni się do transformacji energetycznej kraju, zapewniając czystą energię dla ponad 2,5 mln gospodarstw domowych.

    Źródło: PGE Baltica