Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Grupa Vard z kontraktem na budowę luksusowego wycieczkowca [VIDEO]

Grupa stoczniowa Vard, kapitałowo kontrolowana przez włoski koncern Fincantieri, otrzymała zamówienie na budowę luksusowego statku ekspedycyjnego dla niemieckiego armatora Hapag-Lloyd Cruises.

Grupa Vard podała w komunikacie, że luksusowy wycieczkowiec dołączy do ekskluzywnej serii statków Hanseatic, która stanowi znak rozpoznawczy linii Hapag-Lloyd Cruises. Obecnie Vard buduje dwie inne jednostki tej serii dla niemieckiego armatora.

Trzeci wycieczkowiec dla Hapag-Lloyd Cruises

Nowe statki serii Hanseatic – Hanseatic Nature oraz Hanseatic Inspiatins – zostały zaprojektowane przez grupę Vard w ścisłej współpracy z Hapag-Lloyd Cruises. To jednostki przeznaczone do żeglugi po wodach polarnych w rejonach arktycznych i antarktycznych, a także do rejsów po ciepłych wodach Amazonki.

Zobacz też: Tajna umowa PGZ i Naval Group. W tle zamówienie warte 10 miliardów.

Szef grupy Vard Roy Reite jest zadowolony z nowego kontraktu. CEO norweskiej spółki stoczniowej podkreśla, że powrót do jego firmy klienta takiego jak Hapag-Lloyd Cruises jest satysfakcjonujące i stanowi najlepsze świadectwo jakości statków budowanych przez stocznie z grupy Vard. Przypomina, że dwa statki, które obecnie buduje jego firma, zostaną dostarczone armatorowi w wyznaczonym terminie, czyli w 2019 r.

https://www.youtube.com/watch?v=Vae3K04Tx70

Luksusowy statek serii Hanseatic

Nowy luksusowy wycieczkowiec ekspedycyjny, którego dotyczy zamówienie, będzie mierzył 130 m długości i 22 m szerokości. Jego wyporność określono na 16 tys. ton. Według komunikatu grupy Vard, statek będzie miał siedem pokładów pasażerskich. Goście do dyspozycji będą mieli 120 pokoi oraz apartamentów, które pomieszczą w sumie 230 pasażerów. Luksusowe wyposażenie statku zapewni gościom standard wypoczynku analogiczny do tego, który oferują najbardziej ekskluzywne hotele na świecie. Na wycieczkowcu, pomimo jego względnie niewielkich rozmiarów, goście będą mogli korzystać z salonu spa oraz klubu fitness.

Zobacz też: Polski przemysł na radarze szwedzkiego giganta. „Nieustannie szukamy nowych dostawców”.

Dostawę statku przewidziano na drugi kwartał 2021 r. Kadłub zbuduje należąca do grupy Vard stocznia w Rumunii, a za prace wykończeniowe oraz wyposażenie wnętrza jednostki odpowiedzialna będzie stocznia w Langsten w Norwegii. Tam też statek zostanie przekazany armatorowi.

Linia wycieczkowa Hapag-Lloyd Cruises należy do niemieckiego przedsiębiorstwa turystycznego TUI Group.

Podpis: tz

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk