Stocznia Gdańsk idzie do ARP. Negocjacje w sprawie przejęcia zakończone

Agencja Rozwoju Przemysłu oraz Gdańsk Shipyard Group osiągnęły porozumienie co do kluczowych warunków komercyjnych odkupienia przez ARP 81,05 proc. akcji spółki Stocznia Gdańsk oraz proc. udziałów GSG Towers. Zamknięcie transakcji wymaga jeszcze doprecyzowania ostatecznej treści dokumentacji transakcyjnej oraz uzyskania zgód od organów korporacyjnych obu spółek. Zgodę na koncentrację wydał już UOKiK.
W artykule
Kierowany przez prezesa Marcina Chludzińskiego Zarząd ARP chce wykorzystać dobrą koniunkturę w branży stoczniowej do skutecznej restrukturyzacji, a następnie rozwoju Stoczni Gdańsk, słynnej kolebki „Solidarności”. Jest to jednak możliwe jedynie przy pełnej kontroli właścicielskiej nad aktywami. Obecnie ARP posiada 18,95 proc. akcji Stoczni Gdańsk i 50 proc. udziałów w stowarzyszonej GSG Towers, producencie wież do elektrowni wiatrowych. Dlatego w połowie ub.r. zarząd ARP złożył Gdańsk Shipyard Group, sprawującej kontrolę operacyjną nad tymi spółkami, wstępną propozycję zakupu większościowego pakietu akcji w Stoczni Gdańsk oraz udziałów w GSG Towers. Pod koniec marca br., po długich rozmowach, strony podpisały, tzw. term sheet, rozpoczynając formalnie negocjacje dotyczące warunków transakcji.
Zobacz też: MAN Energy Solutions – rebranding legendy niemieckiego przemysłu.
Stocznia Gdańsk wraca w ręce państwa
– Za nami bardzo trudne i długie rozmowy. Cieszę się, że pomyślnie je zakończyliśmy. Dla nas przejęcie Stoczni Gdańsk i GSG Towers ma charakter biznesowy, oparty o prowadzone analizy i dobrą koniunkturę na rynku stoczniowym. Jesteśmy przekonani, że w oparciu o te aktywa można z sukcesem odbudować przemysł stoczniowy, tak by był wizytówką Polski. Zdaję sobie sprawę, jak wiele osób nam zawierzyło i że część z nich mogła zacząć wątpić, ale negocjacje w tak skomplikowanym projekcie wymagały czasu. Teraz ARP może przejść do kluczowej fazy: restrukturyzacji. Obie spółki wymagają szybkich działań, ale zapewniam, że mamy dobry plan jak je przeprowadzić, przy czym trzeba pamiętać, że będzie to proces czasochłonny i wymagający dużego zaangażowania wszystkich interesariuszy. W ARP wiemy jak to zrobić, bo jedną z naszych unikatowych kompetencji jest umiejętność radzenia sobie z „trudnymi przypadkami” – mówi Marcin Chludziński, prezes ARP.
– Kilkanaście lat temu zostaliśmy poproszeni o uratowanie przed bankructwem historycznej Stoczni Gdańsk. Zainwestowaliśmy znaczne środki, aby zapewnić, że profesjonalna i kompetentna załoga Stoczni zachowa swoje miejsca pracy, jak również w promocję solidarności i współpracy pomiędzy narodami Ukrainy i Polski oraz w rozwój nowej produkcji w zakresie energii odnawialnej. Przyszedł czas, abyśmy zwrócili kolebkę Solidarności. Zakończyliśmy trudne negocjacje dotyczące wszystkich kluczowych warunków transakcji i mamy nadzieję, że zostanie ona zamknięta w ciągu najbliższych tygodni. Życzymy przyszłemu właścicielowi oraz pracownikom spółek samych sukcesów – powiedziała Tatiana Taruta, Prezes GSG.
Zobacz też: Polski przemysł na radarze szwedzkiego giganta. „Nieustannie szukamy nowych dostawców”.
Stocznia Gdańsk – czy spółka odżyje?
Strony uzgodniły najważniejsze komercyjne warunki transakcji, jej zamknięcie wymaga jeszcze doprecyzowania ostatecznej treści dokumentów transakcyjnych oraz uzyskania zgód organów korporacyjnych, co powinno nastąpić w ciągu najbliższych tygodni. Po ich zakończeniu 100-proc. właścicielem spółki Stocznia Gdańsk i GSG Towers będą spółki z grupy ARP. W dniu 11 czerwca br. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyraził zgodę na dokonanie koncentracji poprzez nabycie przez SPV Operator, spółki w 100 proc. należącej do ARP, udziałów GSG Towers.
– Naszym priorytetem biznesowym jest ustabilizowanie sytuacji finansowej spółek. W obu chcemy przeprowadzić zmiany, od sposobu zarządzania po spójną strategię. Chcemy szybko wdrożyć niezbędne procesy i ruszyć z inwestycjami, które zapewnią im długoterminowy rozwój na konkurencyjnym rynku stoczniowym oraz w obszarze energetyki wiatrowej, w tym morskiej. Widzimy potencjał branży, obie spółki mają doświadczonych pracowników i chcemy jak najlepiej te umiejętności wykorzystać. Jestem przekonany, że ta misja zakończy się sukcesem – mówi Andrzej Kensbok, wiceprezes ARP.
Przejęcie kontroli właścicielskiej jest pierwszym, niezbędnym krokiem, który pozwoli ustabilizować sytuację spółek Stocznia Gdańsk i GSG Towers oraz umożliwi im dostęp do finansowania, niezbędnego do pozyskiwania nowych kontraktów, które przełożą się na wzrost przychodów i stabilność zatrudnienia.
W obu spółkach zatrudnionych jest obecnie prawie 860 pracowników.
Źródło: Agencja Rozwoju Przemysłu.
Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.
Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu.
W artykule
W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.
Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego
Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.
Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Program Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.
Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty
Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: Wicher, Burza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Podstawowe parametry fregat Miecznik
Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.
Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.
Źródło: PGZ Stocznia Wojenna













