Rosja nie zwalnia tempa. Piąty okręt podwodny projektu Boriej-A w służbie

24 lipca w stoczni AO „PO Siewmasz” w Siewierodwińsku wcielono do służby rosyjskiej marynarki wojennej atomowy okręt podwodny K-555 Kniaź Pożarskij. Ceremonia odbyła się z udziałem prezydenta Władimira Putina oraz dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej, adm. Aleksandra Moisiejewa.
W artykule
Długi cykl budowy i wielokrotne opóźnienia okrętu podwodnego K-555 Kniaź Pożarskij
Nowa jednostka powstała na mocy kontraktu z maja 2012 roku, obejmującego cztery seryjne okręty typu Boriej‑A. Kniaź Pożarskij, doczekał się położenia stępki w grudniu 2016 roku, jednak jego chrzest, pierwotnie planowany na koniec 2023 roku, odbył się dopiero 3 lutego 2024 r.


Fot. kremlin. ru
Po zakończeniu montażu kadłuba, jednostkę przetransportowano na pokład doku pływającego Suchona projektu 2121, gdzie dokonano technicznego wodowania – bez udziału publiczności i ceremonii. W kolejnych miesiącach okręt przechodził rozruch systemów pokładowych oraz stoczniowe próby morskie. Po ich pomyślnym zakończeniu, 24 lipca, został oficjalnie wcielony do służby i przydzielony do 31. Dywizji Okrętów Podwodnych Floty Północnej, stacjonującej w Gadżyjewie nad Zatoką Kolską.
Budowa, napęd i uzbrojenie
Boriej‑A to zmodernizowana wersja jednostek projektu 955, oferująca szereg usprawnień w zakresie konstrukcji i systemów pokładowych. Okręty tego typu mają 170 metrów długości, około 13,5 metra szerokości i wyporność zanurzoną rzędu 24 000 ton. Napęd zapewnia reaktor jądrowy OK‑650W o mocy 190 MW, współpracujący z pędnikiem wodno-strumieniowym, co istotnie zmniejsza sygnaturę akustyczną.
Zmodernizowano również systemy automatyki, łączności i sterowania okrętem, co poprawia zarówno manewrowość, jak i świadomość sytuacyjną załogi. Uzbrojenie główne stanowi 16 międzykontynentalnych pocisków balistycznych R-30 Buława, rozmieszczonych w w wyrzutniach pionowego startu na śródokręciu.
Czytaj więcej: Okręt podwodny Imperator Aleksander III kolejnym krokiem w militarnym arsenale Rosji
R-30 Buława – filar odstraszania nuklearnego
W ramach prób przetestowano główne uzbrojenie jednostki – pociski R-30 Buława. To trzystopniowy system rakietowy na paliwo stałe, zdolny do przenoszenia głowic typu MIRV. Zasięg systemu przekracza 8000 km. R-30 Buława stanowi jeden z głównych filarów morskiego komponentu odstraszania nuklearnego Federacji Rosyjskiej.
Szerszy kontekst projektu Boriej-A
Kniaźʹ Pożarskij to piąta jednostka projektu 955A, stanowiącego rozwinięcie konstrukcji typu Boriej. Do tej pory do służby weszły trzy okręty pierwotnego projektu – Jurij Dołgorukij, Aleksandr Niewskij i Władimir Monomach – oraz cztery z serii Boriej‑A: Kniaź Władimir, Kniaź Oleg, Gienieralissimus Suworow i Impierator Aleksandr III.
Kolejne dwie jednostki tego typu – Dmitrij Donskoj oraz Kniaź Potiemkin – znajdują się w budowie od sierpnia 2021 roku. Rosyjska marynarka planuje pozyskanie łącznie dwunastu strategicznych okrętów czwartej generacji, z czego dziewięć reprezentować będzie wariant Boriej‑A. Program ten wpisuje się w założenia Morskiej Doktryny Federacji Rosyjskiej, zakładającej utrzymanie zdolności drugiego uderzenia oraz ciągłej obecności odstraszającej w obu flotach oceanicznych – Północnej i Pacyfiku.
Okręt podwodny K-555 Kniaź Pożarski w strukturze Floty Północnej
Przyjęcie do służby K-555 Kniaź Pożarskij stanowi domknięcie ważnego etapu w programie Boriej‑A, a zarazem istotne wzmocnienie sił strategicznych rosyjskiej Floty Północnej. W ciągu ostatnich miesięcy Siewmasz znacząco rozbudował potencjał produkcyjny, przygotowując się na przyszłe kontrakty.
Nowa jednostka powinna odegrać szczególną rolę w utrzymaniu równowagi sił w regionie Arktyki oraz północnej części Atlantyku. Dzięki konstrukcji umożliwiającej operacje pod lodem, Kniaź Pożarski może utrzymywać długotrwałą obecność bojową na trudno dostępnych akwenach. W lipcu br. prezydent Putin zapowiedział kontynuację programu i budowę kolejnych czterech okrętów typu Boriej-A do 2030 roku, wpisując ten projekt w strategię modernizacji marynarki wojennej FR do połowy XXI wieku.
Autor: Mariusz Dasiewicz

Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.
W artykule
Geneza programu 30FFM
Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.
Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.
Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii
Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.
Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym
Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.
Mogami jako projekt eksportowy
Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.
Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.
Symboliczne domknięcie etapu
Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.










