W rafineryjnej sieci gazu opałowego płynie paliwo, które jest mieszanką gazu ziemnego z sieci zewnętrznej (ok. 50%) oraz gazów powstających w procesach rafineryjnych. Węzeł Odzysku Wodoru (WOW) ma za zadanie wyizolowanie z tej mieszaniny: LPG, benzyny lekkiej i surowej oraz wodoru. Dodatkowy wodór zostanie skierowany do procesów rafineryjnych (co finalnie przełoży się na obniżenie jego koszt produkcji), a LPG i benzyna na rynek. Powstały deficyt w bilansie energetycznym rafinerii zostanie uzupełniony zakupem dodatkowego gazu ziemnego z sieci zewnętrznej. Zwiększenie jego udziału w rafineryjnej sieci gazu opałowego wpłynie na obniżenie emisyjności paliwa spalanego w zakładzie – zarówno pod kątem CO2, jak i zanieczyszczeń energetycznych.
Sercem WOW pracującej w technologii kriogenicznej jest tzw. coldbox, w którym mieszanina gazów resztkowych przy parametrach –180°C i ciśnieniu 45 barów rozdziela się na ciekłe węglowodory i gazowy wodór. – Przy takich warunkach uzyskujemy wodór o czystości 98,6 proc. – podkreśla Tomasz Bodnar, kierownik Zakładu Produkcji Wodoru i Siarki Grupy LOTOS. – Gdy ta temperatura obniży się jeszcze do –187 stopni, wtedy osiągniemy 99,5 proc. czystości wodoru – dodaje.Najważniejsze urządzenie instalacji to kompresor wsadowy, który zasilany jest przez największy silnik w rafinerii – o mocy ponad 4 MW. Kompresor sprężający 24,7 tys. m3 gazu wsadowego: z 4,5 do 64 atmosfer.
„Instalacja pracuje z obciążeniem 50 proc. i jest przygotowywana do jego zwiększenia tak, abyśmy mogli przeprowadzić ruch testowy” – mówi Paweł Brzozowiec, szef Biura Realizacji Projektów Grupy LOTOS. Obecnie WOW produkuje 5 ton LPG na godzinę. Według projektu docelowo będzie to blisko 8 ton gazu. Do tego prawie 4,5 tony benzyny lekkiej dla instalacji izomeryzacji, 5 ton benzyny surowej dla instalacji hydroodsiarczania benzyn, 1 tonę wodoru i 5 ton gazu opałowego.
Źródło: Grupa Lotos