Sankcje UE wobec Rosji muszą być rozszerzone w sektorze transportu morskiego

Sankcje UE wobec Rosji muszą być rozszerzone na jej system bankowy i energetyczny, powinny być wprowadzone również w sektorze transportu morskiego – powiedział dziennikarzom w Brukseli, Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. Przekazał, że we wtorek przyjedzie do Polski zespół KE, który będziepracował wraz z administracją rządową nad pomocą dla uchodźców wojennych z Ukrainy.

Polski ambasador bierze udział w piątek w spotkaniu ambasadorów 27 państw członkowskich UE.

„Sankcje (wobec Rosji) muszą być bardzo skuteczne, bardzo bolesne. Musimy rozszerzyć sankcje na sektor bankowy. Musimy wprowadzić bardzo poważne i bardzo bolesne sankcje w sektorze energetycznym. Musimy wprowadzić sankcje w sektorze transportu zarówno morskiego, jak i transportu drogowego, żeby odciąć rosyjski reżim od źródeł finansowania” – powiedział Sadoś w rozmowie z dziennikarzami w przerwie spotkania.

Dodał, że sankcje w dalszym ciągu muszą być nakładane na oligarchów, ale również na osoby związane z rosyjskim reżimem i propagandą, w tym propagandowymi mediami.

„Cały czas eksperci pracują nad poszerzaniem sankcji, nad ich uszczelnianiem, nad blokowanie możliwości ich obchodzenia” – zaznaczył ambasador.

„Nie wyobrażam sobie, żeby bardzo szerokiego pakietu, bardzo ambitnego z rozszerzonymi, mocno uderzającymi w rosyjskie finanse sankcjami nie było. Nie wyobrażam sobie, że jest taka opcja. (…) Pracujemy w tej chwili na tym pakietem. Myślę że takim punktem odniesienia do kolejnego pakietu jest przyszłotygodniowa Rada Europejska, kiedy to podjęta zostałaby polityczna decyzja. Natomiast oczywiście jakby sama polityczna decyzja wymaga odpowiedniego przygotowania przez prawników, przygotowania materiałów dowodowych, przygotowania projektów regulacji i myślę tutaj że jedność, którą do tej pory wykazywały wszystkie państwa członkowskie, jestem co do tego przekonany, będzie kontynuowana” – powiedział Sadoś.

Dyskusja dotyczyła obecnej sytuacji humanitarnej na Ukrainie w związku z rosyjską inwazją na ten kraj.

„Nie chcemy tworzenia obozów dla uchodźców. Miliony osób, które znalazły się w Unii Europejskiej oraz miliony osób, które są w tej chwili w drodze do państw członkowskich Unii Europejskiej na Ukrainie muszą możliwie najszybciej być zintegrowane, muszą mieć zapewnione możliwości nauki. Szacujemy liczbę dzieci w Polsce na blisko jeden milion. Musimy tworzyć miejsca w żłobkach, przedszkolach, w szkołach podstawowych, w szkołach średnich. To są działania, które są realizowane już w tej chwili. Powtarzamy o konieczności koordynacji, synchronizacji, tworzenia nowej architektury finansowej dla budowania struktur, dla budowania infrastruktury. Chcemy, żeby osoby, które uciekają z Ukrainy, miały zapewnione odpowiednie warunki zamieszkania” – powiedział Sadoś.

„Chcemy również żeby były integrowane na rynku pracy. Do tego potrzebne są odpowiednie programy społeczne. Wczoraj zostaliśmy poinformowani, że w najbliższych dniach do Warszawy uda się zespół, delegacja dyrekcji generalnych Komisji Europejskiej, która będzie pracowała razem z naszymi przedstawicielami administracji rządowej nad stworzeniem takich mechanizmów, takich programów. To bardzo dobrze, chociaż to już dwudziesty trzeci dzień wojny, więc chcielibyśmy, żeby w tych nadzwyczajnych okolicznościach również praca struktur Komisji Europejskiej odpowiedziała na wyzwania i skalę potrzeb” – dodał ambasador.

„Oczywiście polski rząd zapewnia wszelką możliwą pomoc, wsparcie, programy integracyjne. Te prace legislacyjne realizowane są w trybie natychmiastowym, ale również musimy uzyskać ze strony Komisji podobny stopień świadomości i podobny stopień zaangażowaniem” – wskazał Sadoś.

„Żeby wykorzystać również te zadeklarowane fundusze, Komisja musi przygotować odpowiednie procedury. Żeby przygotować te procedury musi Komisja, jak sama twierdzi, rozpoznać potrzeby. Taki jest cel wizyty zespołu Komisji, który ma być w Warszawie w najbliższych dniach. (…) Ona będzie miała miejsce w przyszłym tygodniu we wtorek. (…) Staramy się, biorąc pod uwagę grozę i wyzwania tej sytuacji, tworzyć również pewien nacisk na to, żeby Komisja, biorąc pod uwagę nadzwyczajne okoliczności, również dostosowała do tych okoliczności zarówno swoje procedury jak i tempo swoich postępowań” – dodał.

Sadoś poinformował, że Polska na spotkaniu podniosła kwestie dotyczącą funkcjonowania przedstawicielstwa Ukrainy przy UE. „Nasi ukraińscy przyjaciele, dyplomaci od pewnego czasu pozbawieni są również środków finansowych. Dostali częściowo wynagrodzenie za luty, najprawdopodobniej nie otrzymają wynagrodzenia za marzec. Chcemy umożliwić im reprezentowanie Ukrainy w Brukseli przyinstytucjach europejskich. (…) Uzyskaliśmy zapewnienie sekretarz generalnej Komisji, że w sieci szkół europejskich w Brukseli mają powstać ukraińskie klasy. Staramy się rozwiązywać problemy strukturalne, problemy systemowe, no ale nie zapominamy również o tych tutejszych, lokalnych wyzwaniach” – wskazał polski ambasador.

Autor: Łukasz Osiński/PAP

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Iran zatrzymuje tankowiec w Zatoce Omańskiej

    Iran zatrzymuje tankowiec w Zatoce Omańskiej

    Irańskie służby przejęły tankowiec przepływający przez wody Zatoki Omańskiej. Powodem były naruszenia przepisów, w tym brak dokumentacji oraz ignorowanie sygnałów do zatrzymania. Załogę jednostki zatrzymano do wyjaśnienia.

    Zajęcie jednostki na wodach Zatoki Omańskiej

    Według komunikatów irańskich mediów, powołujących się na sąd prowincji Hormozgan, w ręce władz trafił tankowiec z 18-osobową załogą. Strona irańska twierdzi, że jednostka przewoziła około 37 000 baryłek ropy pochodzącego z nielegalnego obrotu. Załodze zarzucono m.in. ignorowanie poleceń zatrzymania oraz brak kompletnej dokumentacji nawigacyjnej i ładunkowej.

    Kontekst incydentu

    Do incydentu doszło w okresie podwyższonego napięcia wokół transportu surowców energetycznych drogą morską. Zatrzymanie tankowca nastąpiło krótko po działaniach Stanów Zjednoczonych wobec innej jednostki przejętej u wybrzeży Wenezueli, którą Waszyngton wiąże z transportem ropy objętej sankcjami.

    Deklaracje Teheranu

    Teheran od lat deklaruje walkę z masowym nielegalnym wywozem paliw, który jest napędzany niskimi cenami krajowymi oraz osłabieniem irańskiej waluty. Istotną rolę odgrywają także szlaki morskie prowadzące do państw regionu Zatoki Perskiej.

    Światowe media nie podają nazwy tankowca ani kto jest jego właścicielem lub armatorem.


PolskiplPolskiPolski