Włoski koncern rozpoczął budowę korwet dla katarskiej marynarki

W należącej do koncernu Fincantieri stoczni w Le Spezia 30 lipca rozpoczęto cięcie blach pod budowę pierwszej korwety typu Doha. W ramach narodowego programu pozyskania nowych jednostek dla marynarki wojennej, który realizuje katarskie ministerstwo obrony, włoski koncern w sumie zbuduje cztery takie korwety.

 

Serwis internetowy navyrecognition.com podkreśla, że oferta Fincantieri pokonała konkurencyjne propozycje przede wszystkim dzięki przedstawionemu projektowi, który przez stronę katarską został uznany za najbardziej innowacyjny i zaawansowany technologicznie. Podczas ceremonii rozpoczęcia cięcia blach obecnych było dwóch ministrów rządu katarskiego, co, według serwisu, znacznie podniosło prestiż i uznanie włoskiego koncernu na arenie międzynarodowej w dziedzinie budowy okrętów dla marynarek wojennych. Finantieri słynie z budowy najnowocześniejszych statków wycieczkowych dla wiodących światowych armatorów, ale w ostatnim czasie koncern pozyskuje coraz więcej zamówień wojskowych spoza Włoch.

Zobacz też: Australia: drugi niszczyciel typu Hobart dostarczony marynarce wojennej.

W sumie Fincantieri zbuduje siedem okrętów nawodnych dla katarskiej marynarki wojennej. Kontrakt o wartości ok. 4 mld euro przewiduje dostawę czterech korwet typu Doha, jednego okrętu desantowego (LPD – landing platform/dock, amphibious transport dock) oraz dwóch przybrzeżnych okrętów patrolowych (OPV – offshore patrol vessel). Począwszy od bieżącego roku wszystkie kolejne jednostki będą budowane we włoskich stoczniach należących do koncernu Fincantieri. Umowa obejmuje także pakiet usług wsparcia przemysłowego w kraju użytkownika. Usługi te będą świadczone przez okres 15 lat po dostarczeniu okrętów katarskiej marynarce wojennej.

Korweta typu Doha jest zgodna z klasyfikacją RINAMIL. Będzie to okręt o elastycznych zdolnościach operacyjnych. Według komunikatów katarskiego ministerstwa obrony, korwety tego typu będą przeznaczone do różnego rodzaju zadań: od nadzoru, poprzez misje ratownictwa morskiego aż po wykonywanie zadań bojowych.

Korwety typu Doha będą mierzyć 107 m długości i 14,7 szerokości. Jednostki osiągną prędkość 28 węzłów. Ich załoga będzie składać się z 112 osób. Na pokładzie okrętów będą znajdowały się lądowiska i hangar dla śmigłowca NH90.

Zobacz też: Stocznia Wojenna: podwyżki, modernizacja, nowe kontrakty.

Według projektu zaprezentowanego podczas ostatniej edycji targów DIMEX, korwety typu Doha będą uzbrojone w armatę okrętową kal. 76 wyprodukowaną przez włoski koncern Leonardo, 16-komorową wyrzutnię pionowego startu dla pocisków rakietowych powietrze-powietrze ASTER 30 wyprodukowanych przez MBDA, dwa działka Marlin kal. 30 mm (Leonardo), osiem pocisków przeciwokrętowych Exocet MM40 Block III (MBDA) oraz system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej bliskiego zasięgu RAM, który dostarczyć amerykański koncern Raytheon.

Podpis: tz

Marynarka wojenna – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Norwegia: kolizja promu Ternen na wyspie Herføl

    Norwegia: kolizja promu Ternen na wyspie Herføl

    11 grudnia na wyspie Herføl w południowej Norwegii prom pasażersko-samochodowy Ternen uczestniczył w kolizji z budynkiem dawnej poczty. Jednostka należąca do operatora Norled wykonywała lokalne połączenie promowe.

    Okoliczności zdarzenia na wyspie Herføl

    Jak donosi lokalna prasa, w tym gazeta Fredriksstad Blad, jednostka mierząca 29,11 metra długości i 9,1 metra szerokości – zamiast zacumować do nabrzeża – uderzyła w nieruchomy obiekt lądowy. Do kolizji doszło z powodu usterki technicznej, która uniemożliwiła załodze zatrzymanie lub zwolnienie promu, mimo podejmowanych prób. Uszkodzeniu uległy elementy konstrukcyjne budynku, w tym fragmenty ścian oraz dachu.

    Zakres strat po stronie obiektu jest obecnie przedmiotem dochodzenia, a szczegóły dotyczące stanu samego promu pozostają na razie niepotwierdzone, co dodaje tajemniczości całej sprawie.

    Błąd nawigacyjny i możliwa usterka techniczna

    Początkowo załoga zgłosiła, że prom osiadł na mieliźnie, co w realiach archipelagu południowej Norwegii mogło wydawać się prawdopodobne. Przeprowadzona na miejscu inspekcja wykazała jednak, że doszło do kolizji z budynkiem znajdującym się na lądzie.

    Według wstępnych informacji przekazywanych przez lokalne media załoga przyznała, że doszło do pomylenia obiektu z przystanią promową. Jako jedną z możliwych przyczyn zdarzenia wskazywana jest usterka techniczna, która miała uniemożliwić skuteczne wyhamowanie jednostki. Te okoliczności pozostają jednak przedmiotem dalszych ustaleń.

    Na pokładzie promu znajdowało się około sześciu pasażerów oraz załoga. Wszyscy bezpiecznie zeszli na ląd.

    Działania służb i dochodzenie

    Norweska policja niezwłocznie rozpoczęła czynności wyjaśniające. W ramach postępowania potwierdzono, że zdarzenie miało charakter allizji, a nie wejścia jednostki na mieliznę. Analizie podlegają zarówno kwestie techniczne, jak i warunki panujące w momencie zdarzenia.

    Operator Norled poinformował o wszczęciu wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. Połączenie promowe zostało czasowo zawieszone, jednak po wstępnej ocenie sytuacji ruch przywrócono. Na obecnym etapie nie przekazano informacji o ewentualnych konsekwencjach eksploatacyjnych dla jednostki.

    Prom Ternen – szerszy kontekst

    Prom Ternen został zbudowany w 1970 roku i pływa pod norweską banderą. Jednostka od lat obsługuje lokalne połączenia promowe, stanowiąc element codziennej infrastruktury transportowej tego regionu.

    Incydent na Herføl wpisuje się w serię zdarzeń morskich, które w ostatnich latach zwracają uwagę norweskich mediów na kwestie bezpieczeństwa żeglugi przybrzeżnej. W czerwcu 2023 roku głośnym echem odbiła się kolizja promu pasażerskiego Tyrhaug z jednostką serwisową Frøy Loke w rejonie Edøyfjord, która doprowadziła do obrażeń czterech osób i uruchomiła dyskusję na temat procedur nawigacyjnych oraz stanu technicznego jednostek operujących w norweskich fiordach.

    Źródło: Norsk rikskringkasting (NRK)