Offshore. To będą najwydajniejsze farmy wiatrowe Vattenfall

Jak pisze portal gramwzielone.pl, budowane u wybrzeży Danii farmy wiatrowe mają być najwydajniejszymi w portfelu szwedzkiego koncernu energetycznego. Zakłada się, że współczynnik wykorzystania mocy przekroczy w ich przypadku 50 proc.

Budowane przez Vattenfall morskie farmy wiatrowej Vesterhav Syd oraz Nord powstaną w duńskiej części Morza Północnego, w odległości od 4 do 10 km od wybrzeża. Ich moc wyniesie w sumie ok. 345 MW, na co złoży się 41 turbin Siemens Gamesa o jednostkowej mocy 8,4 MW. Uruchomienie wytwarzania energii zaplanowano na rok 2020.

Vattenfall zabezpieczył prawo do sprzedaży energii z tych farm wiatrowych, wygrywając aukcję przeprowadzoną w roku 2016, w której zaproponowano cenę za energię wynoszącą według obecnego kursu DKK/EUR ok. 64 EUR/MWh, przy czym szwedzki koncern weźmie na siebie budowę infrastruktury, którą zostanie wyprowadzona energia.

Morskie farmy wiatrowe Vesterhav Syd oraz Vesterhav Nord mają osiągać wysoką produktywność dzięki świetnym warunkom wiatrowym. Przeciętny stopień wykorzystania mocy, tzw. capacity factor, ma w ich przypadku wynieść średnio około 52 proc., a razem powinny produkować w skali roku ok. 1,57 TWh energii elektrycznej.

Zobacz też: Zmarnowany przetarg na naprawę sensorów okrętu ORP Orzeł.

Vattenfall zakłada, że uruchomienie tych dwóch farm wiatrowych zwiększy produkcję energii wiatrowej w duńskiej energetyce o ponad 10 procent. W ubiegłym roku Duńczycy wyprodukowali z wiatraków ok. 14,7 TWh energii elektrycznej, a jej udział w krajowym miksie energii sięgnął ok. 43 proc.

Co ciekawe, Vattenfall udostępni w przypadku projektów Vesterhav Syd oraz Vesterhav Nord możliwość sprzedaży udziałów mieszkańcom części wybrzeża, przy którym staną wiatraki.

Szwedzki koncern szykuje się do budowy u wybrzeży Danii także trzeciej farmy wiatrowej, Horns Rev 3  mocy 406 MW, dla której w 2015 roku zabezpieczono cenę energii wynoszącą około 100 EUR/MWh. Ta farma wiatrowa zostanie uruchomiona w przyszłym roku i ma pracować przy średnim capacity factor rzędu 50 proc.

W zorganizowanej przez duńskie władze w 2016 roku aukcji na inny projekt morskiej farmy wiatrowej, Kriegers Flak o mocy 650 MW, szwedzki koncern zaproponował cenę na poziomie ok. 50 EUR/MWh.

Zobacz też: Chiny światowym liderem wśród państw morskich.

W przypadku aukcji na Kriegers Flak zakontraktowano zakup 30 TWh energii elektrycznej. Szacuje się, że taki wolumen produkcji powinien zostać osiągnięty po 12 latach od uruchomienia generacji. Wsparcie zostanie przyznane przez duńskie władze jako premia ponad uzyskaną cenę energii na rynku Nord-Pool.

Uruchomienie produkcji energii z Kriegers Flak ma nastąpić w roku 2021, a Vattenfall już posiada umowy na sprzedaż energii, którą kupią działające w Danii przedsiębiorstwa. Capacity factor tej farmy wiatrowej ma wynosić średnio ok. 48 proc.

W ubiegłym roku elektrownie wiatrowe szwedzkiego koncernu wyprodukowały 7,6 TWh energii elektrycznej, co jest wynikiem o 31 proc. lepszym niż wypracowany w roku 2016. W tym 1,8 TWh to zasługa nowych farm wiatrowych, które oddano do użytku w ub.r. i których moc wynosi około 600 MW.

W ubiegłym roku Vattenfall uruchomił m.in. znajdującą się w niemieckiej części Morza Północnego farmę wiatrową Sandbank o mocy 288 MW, a także lądową farmę wiatrową Pen y Cymoedd, która powstała w Walii i której moc wynosi 228 MW.

Zobacz też: Rosyjski przemysł stoczniowy zbuduje pierwsze tankowce LNG.

Natomiast w tym roku Szwedzi uruchomili już położoną u wybrzeży Szkocji farmę wiatrową European Offshore Wind Deployment Centre (EOWDC), składającą się z 9 elektrowni wiatrowych MHI Vestas V164 o jednostkowej mocy 8,4 MW, a także z dwóch większych turbin o mocy 8,8 MW.

Obecnie łączna moc farm wiatrowych posiadanych przez szwedzki koncern sięga już 3 GW, na co składają się wiatraki kręcące się w Wielkiej Brytanii, Danii, Szwecji i Niemczech. Szwedzi zapowiadają ponadto wejście na rynek morskiej energetyki wiatrowej we Francji.

W latach 2018-19 Szwedzi mają zainwestować w OZE w sumie 14 mld koron (ok. 5,7 mld zł), z tego 13 mld koron w energetyce wiatrowej.

Źródło: gramwzielone.pl

Offshore – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Wielka Brytania monitoruje modernizację Floty Północnej

    Londyn we współpracy z sojusznikami z NATO śledzi postępy modernizacji rosyjskich sił morskich na Dalekiej Północy. W centrum uwagi znajdują się okręty podwodne z rakietami balistycznymi, systemy hipersoniczne oraz rozbudowa infrastruktury wojskowej.

    Rosyjska aktywność morska i Arktyka w centrum uwagi Londynu

    Brytyjski rząd potwierdza, że rozwój rosyjskiej Floty Północnej oraz szerzej rozumianej obecności wojskowej Federacji Rosyjskiej w Arktyce pozostaje przedmiotem stałej analizy prowadzonej wspólnie z sojusznikami.

    Wśród elementów ocenianych jako istotne dla środowiska bezpieczeństwa wymieniane są nowe okręty podwodne typu Borei-A, modernizacja Admiral Nakhimov oraz patrolowce arktyczne.

    Osobną uwagę poświęcono rozbudowie infrastruktury wojskowej w regionie arktycznym, w tym rozmieszczaniu systemów przeciwlotniczych S-400 na Nowej Ziemi.

    Modernizacja rosyjskiej floty a odstraszanie NATO

    Ministerstwo Obrony Zjednoczonego Królestwa nie ujawnia szczegółowych ocen operacyjnych, jednak podkreśla, że rosyjskie inwestycje morskie stanowią jeden z czynników wpływających na obecną postawę odstraszania Sojuszu.

    Londyn wskazuje, że planowanie NATO już ulega dostosowaniu do narastającego zagrożenia ze strony Rosji i będzie dalej modyfikowane w zależności od rozwoju sytuacji.

    Systemy hipersoniczne pozostające w dyspozycji Floty Północnej określane są jako jeden z elementów szerszego wachlarza rosyjskich środków rażenia.

    W tym kontekście brytyjski rząd akcentuje zapowiedziane inwestycje w zintegrowaną obronę powietrzną i przeciwrakietową jako odpowiedź na zmieniające się środowisko bezpieczeństwa.