Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Port Gdańsk nawiązał współpracę z Uniwersytetem Gdańskim

Współpraca w zakresie praktyk studenckich, projektów badawczo-rozwojowych oraz szkoleń i konferencji, a także transferu wiedzy i komercjalizacji wyników badań naukowych – to obszary wspólnych działań w ramach porozumienia podpisanego 23 lipca 2018 roku pomiędzy Uniwersytetem Gdańskim a Portem Gdańsk.

 Porozumienie podpisali: Rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Jerzy Piotr Gwizdała oraz Prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A. Łukasz Greinke i Wiceprezes Zarządu Marcin Osowski.

Porozumienie pozwoli na organizację praktyk dla wyróżniających się studentów, a także szkoleń w zakresie wiedzy eksperckiej i doświadczenia pracowników naukowo-dydaktycznych UG oraz potrzeb ZMPG. Obszar wspólnych działań obejmuje  także projekty badawcze i rozwojowe oraz wsparcie dla badań naukowych istotnych dla gospodarki morskiej. W ramach porozumienia UG i ZMPG będą wspierać się w komercjalizacji wyników badań, transferach wiedzy i technologii. Organizowane będą również wspólne konferencje naukowe i sympozja.

Rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Jerzy Gwizdała podkreślił, że porozumienie jest doskonałym przykładem synergii nauki i gospodarki.

– Rozbudowaliśmy w ramach unijnych środków naszą infrastrukturę i obecnie Bałtycki Kampus Uniwersytetu Gdańskiego należy do najnowocześniejszych w Polsce. Mamy znakomitych naukowców, bardzo dobrze wyposażone laboratoria, sale dydaktyczne, pracownie i chcemy wykorzystać ten potencjał zarówno we współpracy z instytucjami publicznymi, jak i partnerami biznesowymi. Uważamy, że zadaniem Uniwersytetu jest nie tylko rozwój naukowy i dydaktyczny, ale również realizowanie projektów służących gospodarce, a w przypadku porozumienia podpisanego z Portem Gdańsk – gospodarce morskiej – powiedział.

Zobacz też: Używane okręty dla marynarki wojennej zabiją państwowe stocznie.

Prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A. Łukasz Greinke  zaznaczył, że współpraca w ramach podpisanego porozumienia będzie motorem rozwoju zarówno dla pracowników Portu, jak i Uniwersytetu Gdańskiego.

Na zdjęciu od lewej: Dyrektor Centrum Analiz i Ekspertyz Uniwersytetu Gdańskiego dr Sebastian Susmarski, Prorektor Uniwersytetu Gdańskiego ds. Rozwoju i Współpracy z Gospodarką prof. Krzysztof Bielawski, Dyrektor Działu Innowacji i Pozyskiwania Funduszy w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk Jowita Zielinkiewicz, Prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Łukasz Greinke, Rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Jerzy Piotr Gwizdała oraz Wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Marcin Osowski.

– Będziemy mogli skorzystać z potencjału uczelni przy realizacji szkoleń, ale co istotne, także  z różnego rodzaju analiz dotyczących prowadzonych przez Port inwestycji czy projektów. Jednocześnie możemy zaoferować  naszą wiedzę i praktyczne doświadczenie – dodał.

Prorektor Uniwersytetu Gdańskiego ds. Rozwoju i Współpracy z Gospodarką prof. Krzysztof Bielawski przypomniał dewizę Uniwersytetu Gdańskiego – in mari via tua („W morzu droga Twoja”).

– We współpracy z Portem Gdańsk Uniwersytet Gdański chce wykorzystać swoje atuty związane z morskim charakterem kształcenia i prowadzenia badań naukowych. Uczelnia aktywnie uczestniczy we współpracy bałtyckiej w ramach wielu międzynarodowych projektów. Jesteśmy m.in. liderem Narodowego Centrum Badań Bałtyckich – konsorcjum zrzeszającego kilkanaście podmiotów i w jego ramach możemy realizować z Portem Gdańsk wspólne projekty czy też służyć opracowaniami i analizami.

Zarząd Portu na podstawie zawartego porozumienia zaoferuje studentom pomoc w zakresie wiedzy o Porcie oraz gospodarce morskiej.

– Dużym wyzwaniem dla nas, jako podmiotu realizującego wiele bardzo skomplikowanych przedsięwzięć infrastrukturalnych, jest wejście w nowe obszary projektów B+R. Porozumienie pozwoli nam skorzystać z wiedzy naukowców oraz studentów Uniwersytetu Gdańskiego w celu wspólnego wygenerowania innowacyjnych rozwiązań, które w przyszłości mogą zostać zastosowane w Porcie Gdańsk. Myślimy o wdrożeniu tych nowoczesnych technologii m.in. w czasie realizacji inwestycji budowy Portu Centralnego, czyli flagowego projektu ZMPG – podkreśliła Jowita Zielinkiewicz, Dyrektor Działu Innowacji i Pozyskiwania Funduszy w ZMPG S.A.

Zobacz też: Bułgaria: marynarka wojenna otrzyma dwa nowe okręty bojowe.

Porozumienie z Portem Gdańsk to kolejna inicjatywa w ramach współpracy Uniwersytetu Gdańskiego z instytucjami publicznymi, przedsiębiorstwami i organizacjami, w których Uczelnia oferuje swój potencjał naukowo-badawczy i organizacyjny. Porozumienia obejmują kooperację  w zakresie przedsięwzięć dydaktycznych, naukowych i organizacyjnych, z uwzględnieniem możliwości transferu wiedzy, technologii oraz komercjalizacji wyników badań naukowych.

Źródło: Uniwersytet Gdański.

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Navantia w finałowej rozgrywce programu Orka

    Navantia w finałowej rozgrywce programu Orka

    Rząd ma jutro podjąć decyzję o wskazaniu preferowanego oferenta programu Orka, którą ogłosi w piątek podczas Święta Marynarki Wojennej. Wśród głównych kandydatów znajduje się hiszpańska Navantia z propozycją okrętów podwodnych typu S-80.

    Zbliżający się wybór przesądzi o kierunku rozwoju kluczowych zdolności Marynarki Wojennej RP, dlatego warto przyjrzeć się ostatni raz, jak oferta hiszpańskiego koncernu Navantia odpowiada na polskie potrzeby operacyjne i przemysłowe — oraz jakie konsekwencje może przynieść piątkowy komunikat rządu.

    Hiszpańska propozycja – S-80 w konfiguracji dla Polski

    Navantia zabiega o udział w programie Orka, oferując Polsce okręty podwodne typu S-80, czyli najnowszą generację jednostek konwencjonalnych budowanych na potrzeby Armada Española. Projekt powstaje we współpracy z firmami Babcock International oraz Lockheed Martin, co wzmacnia wiarygodność hiszpańskiej propozycji w zakresie integracji systemów bojowych i długofalowego wsparcia eksploatacyjnego.

    Okręt typu S-80 przedstawiany jest jako platforma o szerokim spektrum zastosowań, zdolna do prowadzenia działań przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym oraz do wykonywania precyzyjnych uderzeń na cele lądowe. Kadłub został zaprojektowany z myślą o operacjach wymagających skrytości, rozpoznaniu i zbieraniu danych w wymagającym środowisku hydrologicznym Bałtyku, gdzie zmienność zasolenia, temperatura wody i niewielkie głębokości (średnia głębokość Bałtyku to 50 m) stawia wysokie wymagania układom sterowania i napędu.

    Czytaj więcej: Czy hiszpańskie okręty podwodne typu S-80 to dobra propozycja dla Polski?

    W rozmowach z przedstawicielami Navantii podkreślono, że potencjał bojowy S-80 będzie rozwijany — jednostka ma otrzymać zdolność użycia pocisków kierowanych klasy NSM, co znacząco zwiększy jej możliwości oddziaływania na cele nawodne. Hiszpanie wskazują, że nawet pojedynczy okręt tego typu potrafi wymusić na przeciwniku stałe zaangażowanie rozbudowanych sił ZOP, ponieważ skuteczne wykrycie takiej jednostki wymaga długotrwałych i kosztownych działań poszukiwawczych.

    Atut Navantii – obecność partnerów znanych Polsce

    Jednym z argumentów wzmacniających propozycję Navantii pozostaje zaplecze jej kluczowych partnerów, którzy od lat uczestniczą w polskich programach modernizacyjnych. Babcock International odpowiada za program wilozadaniowych fregat Miecznik, które są budowane w PGZ Stoczni Wojennej, które to stanowią obecnie najważniejszą inwestycję w Siły Morskie naszego kraju, natomiast Lockheed Martin prowadzi w kraju produkcję śmigłowców S-70i Black Hawk i realizuje zadania związane z systemem Wisła.

    Ich ugruntowana obecność na polskim rynku oraz rozbudowana infrastruktura techniczna mogą ułatwić proces wdrożenia okrętów podwodnych typu S-80, zapewniając jednocześnie stabilne wsparcie eksploatacyjne dla przyszłych jednostek programu Orka.

    Znaczenie dla krajowego przemysłu

    Navantia deklaruje gotowość do szerokiego włączenia polskich przedsiębiorstw w proces budowy oraz późniejszego serwisowania okrętów podwodnych. W praktyce oznaczałoby to realny udział krajowego przemysłu w łańcuchu dostaw, rozwój kompetencji związanych z konstrukcją i obsługą jednostek tego typu oraz możliwość stopniowego wdrażania nowoczesnych technologii stosowanych w systemach pokładowych.

    Strona hiszpańska podkreśla, że trwała obecność polskich podmiotów w programie ma być fundamentem długofalowej utrzymywalności przyszłych okrętów Marynarki Wojennej RP, ponieważ to krajowe zaplecze serwisowe odpowiada za stabilność eksploatacji przez kolejne dekady służby.

    Decyzja rządu – początek drogi

    Wskazanie oferenta podczas Święta Marynarki Wojennej będzie jedynie początkiem kolejnego etapu programu Orka. Decyzja rządu uruchomi proces, który zawsze rozciąga się na lata: od negocjacji kontraktu, przez uzgodnienia dotyczące transferu technologii, aż po określenie zakresu udziału krajowych zakładów i dopracowanie wymagań operacyjnych w odniesieniu do finalnej konfiguracji okrętu.

    Czytaj też: Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie

    Jak przypomina w analizie „Tata czy Mama? – Suplement” kmdr Tomasza Witkiewicza, budowa jednostki tej klasy wraz ze szkoleniem załogi i integracją systemów to przedsięwzięcie rozłożone co najmniej na dekadę, dlatego wybór preferowanego oferenta otwiera długą, wieloetapową drogę prowadzącą do odbudowy zdolności podwodnych Marynarki Wojennej RP .

    Niezależnie od wyboru oferenta Orka pozostaje jednym z najbardziej kluczowych programów modernizacyjnych Marynarki Wojennej RP. Okręty podwodne mają stanowić podstawę odstraszania na Bałtyku, a ich rola została szeroko opisana w analizach dotyczących znaczenia tej klasy uzbrojenia dla MW RP – od zwalczania jednostek przeciwnika po zdolność do skrytych działań uderzeniowych .

    Autor: Mariusz Dasiewicz