19 lipca gazowiec LNG BW Pavilion Vanda dostarczył do Polski kolejną porcję „błękitnego paliwa”.
134. dostawa LNG była okazją do „polskiego debiutu” kolejnego metanowca. BW Pavilion Vanda jest dopiero trzecim w historii statkiem należącym do singapurskiej BW LNG zawijającym do Terminalu LNG w Świnoujściu. W przeszłości w Świnoujściu cumowały BW Pavilion Leearai BW Brussels. Co ciekawe BW LNG jest podmiotem należącym do Bergesen Worldwide Group, jednego z największych armatorów statków w świecie.
Grupa ta jest światowym potentatem w zakresie tonażu LPG, posiadając 46 wielkich gazowców LPG (Very Large Gas Carriers – VLGC) o łącznej pojemności 3 mln m3. W dziedzinie tankowców LNG firma dysponuje 23 jednostkami (kolejne 2 są w budowie) oraz 5 FRSU (pływającymi stacjami regazyfikacji, przeładunku i przechowywania).
BW Pavilion Vanda został zbudowany w 2015 roku przez stocznię Hyundai Heavy Industries w Ulsan jako BW Dover, Obecnie pływa pod banderą Singapuru. Gazowiec ma długość 288,9 m., szerokość 45,6 m., zanurzenie 12,5 m. Jego maksymalna pojemność wynosi 162 000 m3 LNG. Pojemność rejestrowa statku wynosi 105 945 jednostek, a jego nośność to 91 515 DWT. Cechą charakterystyczną statku jest jego malowanie, gdyż kolorem wybranym przez armatora dla tej klasy statków jest kolor seledynowy.
Na jego pokładzie dotarło do nas około 160 000 m3 tj. 70 000 ton LNG o objętości 95 mln m3 po regazyfikacji. Kontrakt zrealizowano w trybie „spot” i jest to 38. tego typu dostawa. Portem załadunku było Corpus Christi w USA.
Autor: Tomasz Witkiewicz