Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Emocje sięgnęły zenitu na ostatniej radzie programowej BALTEXPO

13 września, w niewielu miejscach czuć było takie napięcie, jak w siedzibie Międzynarodowych Targów Gdańskich. To właśnie tam, zaledwie kilka tygodni przed inauguracją jednego z najważniejszych wydarzeń w branży morskiej Europy Środkowo-Wschodniej, odbyło się ostatnie, kluczowe spotkanie Rady Programowej BALTEXPO.

Przed nami jedno z najbardziej oczekiwanych spotkań branżowych roku – targi BALTEXPO. Jak podkreślają organizatorzy, chociaż wydarzenie cieszy się już ponad czterdziestoletnią tradycją, każda edycja jest inna, niesie ze sobą nowe wyzwania i możliwości.

Z naszych informacji wynika, że ostatnie spotkanie Rady Programowej targów BALTEXPO obfitowało w emocje. Kluczowi gracze z branży morskiej, w tym przedstawiciele największych europejskich portów, uczelni wyższych oraz władz trzech głównych miast nadmorskich Polski – Gdańska, Gdyni i Szczecina – spotkali się, aby wspólnie wyznaczyć kierunek dla tegorocznej edycji.

Wiedza i doświadczenie zgromadzone w tej sali są imponujące. Wierzę, że dzięki zaangażowaniu wszystkich obecnych, BALTEXPO 2023 stanie się miejscem wymiany wiedzy, doświadczeń oraz prezentacji nowatorskich rozwiązań dla branży morskiej.

Andrzej Bojanowski, prezes MTG S.A.

Nie ma wątpliwości, że tegoroczna edycja targów będzie pełna niespodzianek i innowacji. Teraz, po zakończeniu Rady Programowej, cała branża morska z zapartym tchem czeka na 10 października – dzień inauguracji BALTEXPO 2023. Oczekiwania są ogromne, ale biorąc pod uwagę zaangażowanie i pasję wszystkich uczestników procesu przygotowawczego, nie ma wątpliwości, że będą one spełnione.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/prezes-pgz-stoczni-wojennej-pawel-lulewicz-o-strategii-opartej-na-trzech-filarach-wywiad/

Ostatnie przygotowania do BALTEXPO 2023 są w pełnym toku, co było wyraźnie widoczne podczas ostatniego spotkania, gdzie szczegółowo omówiono program targów. Wydarzenie to przewiduje nie tylko tradycyjne prezentacje firm i produktów, ale również wiele innowacyjnych elementów. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują inicjatywy skierowane do młodszej generacji, takie jak specjalna strefa dla start-upów oraz dzień kariery. Ten ostatni daje młodym ludziom szansę na bezpośrednie zapoznanie się z możliwościami kariery w branży morskiej oraz przetestowanie swoich umiejętności podczas próbnych rozmów kwalifikacyjnych.

„Niebieska gospodarka” Polski, bazująca głównie na sektorze żeglugowym, portowym, stoczniowym i rosnącym sektorze offshore, potrzebuje miejsc do wymiany wiedzy i doświadczeń. Jak podkreśla dr hab. Dorota Pyć, BALTEXPO stanowi kluczowy element w tym dialogu. Współpraca różnych sektorów i podmiotów w jednym miejscu pozwala na integrację i rozwijanie wspólnych strategii dla przyszłości.

Z każdą edycją BALTEXPO, listę wystawców stanowią coraz bardziej zróżnicowane podmioty, od infrastruktury portowej, przez organizacje offshore, aż po specjalistów z sektora zbrojeniowego. Wszystko to dowodzi, jak ważne jest to wydarzenie dla różnych gałęzi branży morskiej.

Gdańsk, jako gospodarz wydarzenia, ma w tym swój ważny udział. Jak podkreślił zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Borawski, gospodarka morska jest jednym z filarów rozwoju miasta. Targi BALTEXPO, które od lat stanowią integralną część tej branży, dzięki swoim innowacjom i zróżnicowanemu programowi, z pewnością przyciągną jeszcze większą uwagę w tym roku.

Oczekiwania wobec BALTEXPO 2023 są duże, ale jeśli spojrzeć na zaangażowanie organizatorów, partnerów i wystawców, nie ma wątpliwości, że będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku w branży morskiej w Polsce.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/port-gdansk-oraz-port-saloniki-zawarly-porozumienie-o-wspolpracy/

Przejęcie Targów BALTEXPO przez Międzynarodowe Targi Gdańskie w 2021 roku otworzyło nowy rozdział w historii tej uznanej imprezy, której korzenie sięgają początków inicjatyw Targów Warszawskich. Decyzja ta miała na celu nie tylko kontynuację wieloletniej tradycji, ale przede wszystkim adaptację BALTEXPO do nowych realiów rynkowych, z uwzględnieniem dynamicznie zmieniających się potrzeb sektora morskiego.

Gdańsk, jako miasto o silnych korzeniach morskich, doskonale rozumie wagę takich wydarzeń dla rozwoju branży w regionie Pomorza. Przejęcie Targów było zatem strategiczną decyzją, mającą na celu zaoferowanie platformy umożliwiającej nawiązywanie kontaktów, wymianę wiedzy oraz prezentację innowacji w dziedzinie morskiej.

Z niecierpliwością oczekujemy na tegoroczną edycję BALTEXPO. Wskazują na to liczne sygnały – zarówno od wystawców, jak i od odwiedzających. Z roku na rok, impreza ta przyciąga coraz szersze grono zainteresowanych, co może świadczyć o jej rosnącym znaczeniu w branży.

Nie przegap okazji, by stać się częścią tego wyjątkowego wydarzenia. Niezależnie od tego, czy jesteś zainteresowany odwiedzeniem Targów jako gość, czy chciałbyś zaprezentować swoją ofertę jako wystawca, zachęcamy do rejestracji poprzez dedykowane linki:

  • Rejestracja dla odwiedzających
  • Rejestracja dla wystawców

Wszystkie szczegóły dotyczące BALTEXPO znajdziesz na oficjalnej stronie wydarzenia: https://baltexpo.eu

Autor: Mariusz Dasiewicz/BALTEXPO

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Ratownik – okręt, który wyznacza nowe standardy na Bałtyku. Dwa programy w jednym zakładzie

    Ratownik – okręt, który wyznacza nowe standardy na Bałtyku. Dwa programy w jednym zakładzie

    Palenie blach na nowy okręt ratowniczy Marynarki Wojennej RP jest symbolicznym początkiem budowy okrętu lub statku. W rozmowie z naszą redakcją, zaraz po uroczystości palenia blach, Prezes PGZ Stoczni Wojennej, Marcin Ryngwelski, mówi o znaczeniu programu Ratownik, budowie fregat Miecznik oraz o tym, jak te programy przywracają Polsce zdolność samodzielnego projektowania i budowania nowoczesnych okrętów wojennych.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy?

    Moment palenia blach na Ratownika to coś więcej niż początek budowy okrętu. To symboliczny sygnał, że polski przemysł okrętowy znów potrafi wziąć odpowiedzialność za tworzenie zaawansowanych jednostek od projektu po gotowy okręt.

    Marcin Ryngwelski, Prezes PGZ Stoczni Wojennej

    W dniu, który na zawsze zapadnie w pamięci stoczniowców i całego polskiego przemysłu okrętowego, rozpoczyna się nowy rozdział w historii PGZ Stoczni Wojennej. Symboliczne palenie blach pod budowę okrętu ratowniczego kp. Ratownik to nie tylko początek realizacji jednego z najważniejszych programów dla Marynarki Wojennej RP, lecz także potwierdzenie, że Polska wraca do grona państw zdolnych samodzielnie projektować i budować nowoczesne okręty wojenne.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy? / Portal Stoczniowy
    Fot. Portal Stoczniowy

    W rozmowie z Portalem Stoczniowym prezes Marcin Ryngwelski przedstawia kulisy realizacji dwóch kluczowych programów – Ratownik i Miecznik. Opowiada o roli PGZ Stoczni Wojennej w konsorcjum, relacjach z partnerami zagranicznymi, wyzwaniach kadrowych oraz o tym, jak budowa nowych okrętów wpływa na odbudowę kompetencji krajowego przemysłu okrętowego.

    Ratownik – symbol nowoczesności i krajowej samodzielności

    To jeden z najbardziej oczekiwanych programów dla Marynarki Wojennej RP. Jak podkreśla prezes PGZ Stoczni Wojennej, Ratownik to przedsięwzięcie niezwykle ambitne – zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym.

    Czytaj też: Ratownik: trzecia szansa

    Mówimy o pełnoprawnym okręcie ratowniczym i wsparcia podwodnego, który zapewni zdolność do prowadzenia operacji na głębokich wodach, wsparcia przyszłych okrętów podwodnych z programu Orka oraz ochrony infrastruktury krytycznej na dnie Bałtyku.

    Budowę jednostki rozpocznie uroczyste palenie blach zaplanowane na koniec listopada 2025 roku, a położenie stępki – w roku jubileuszowym, gdy Gdynia będzie obchodzić swoje stulecie.

    To ważny symbol – zarówno dla miasta, jak i dla nas jako stoczni. Pokazujemy, że potrafimy projektować i budować w Polsce nowoczesne okręty specjalistyczne – mówi Ryngwelski.

    Polski projekt, polska myśl inżynierska

    Ratownik powstaje na podstawie polskiej dokumentacji technicznej i krajowej licencji, co daje pełną kontrolę nad procesem projektowania, budowy i integracji systemów.

    To dla nas kluczowy krok – wracamy do projektowania własnych okrętów, a nie tylko do montażu konstrukcji zaprojektowanych za granicą – podkreśla prezes PGZ SW.

    Dzięki współpracy z polskimi biurami projektowymi i uczelniami technicznymi, udział krajowych dostawców w budowie Ratownika będzie znaczący – szczególnie w obszarze systemów energetycznych, automatyki, konstrukcji stalowych i wyposażenia pokładowego.

    Technologia pod powierzchnią

    Jednostka zostanie wyposażona w system nurkowania saturowanego umożliwiający prowadzenie długotrwałych misji na dużych głębokościach, z dzwonem nurkowym, komorami dekompresyjnymi i pełnym zapleczem wspierającym. Okręt otrzyma także system dynamicznego pozycjonowania (DP), pozwalający utrzymać pozycję nad rejonem akcji z dokładnością do kilku metrów.

    Polecam film Ostatni Oddech – pokazuje, jak niewielki margines błędu dzieli sukces od tragedii w takich warunkach. Ratownik ma zapewniać bezpieczeństwo tam, gdzie ryzyko jest najwyższe – dodaje Ryngwelski.

    Okręt będzie współpracował z bezzałogowymi pojazdami podwodnymi – zdalnie sterowanymi ROV i autonomicznymi AUV – co umożliwi mapowanie dna morskiego, inspekcję infrastruktury krytycznej oraz prowadzenie akcji poszukiwawczych.

    Zasięg operacyjny jednostki wynosić będzie około 6000 mil morskich, co pozwoli na działania nie tylko na Bałtyku, ale również na Północnym Atlantyku.

    Nowoczesność wymaga ludzi

    Kadra rozwija się razem z programem” – mówi Prezes. Wykorzystujemy doświadczenia z programu Miecznik, szczególnie w zakresie cyfrowego modelowania 3D i integracji systemów. Dzięki temu proces budowy Ratownika przebiegnie szybciej i sprawniej.

    PGZ Stocznia Wojenna współpracuje z Akademią Marynarki Wojennej i Politechniką Gdańską w zakresie szkolenia specjalistów, a także z pomorskimi kooperantami w ramach Grupy PGZ.

    Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno zdefiniowana

    Jaka jest dokładna rola PGZ Stoczni Wojennej w programie budowy fregat pk. Miecznik?

    Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno określona w podziale prac konsorcjum. Stocznia pełni funkcję lidera technicznego, odpowiedzialnego za całość projektu w zakresie technicznym – od integracji systemów po uruchomienie i przekazanie jednostki zamawiającemu. Partnerzy wspierają PGZ SW w wybranych obszarach, zgodnie z zakresem umów.

    Gdzie kończy się partnerstwo wobec zagranicznych dostawców, a zaczyna samodzielność stoczni?

    „Współpraca z Babcockiem od początku miała dotyczyć jedynie projektu klasyfikacyjnego. Niestety, ten etap się przedłużył, a firma nadal formalnie nas wspiera. Z punktu widzenia biznesu trudno mieć o to pretensje – każda firma wykorzystuje sytuację, w której zamawiający nie w pełni rozumie, co kupuje.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy? / Portal Stoczniowy
    Fot. Portal Stoczniowy

    Dlatego od dawna podkreślam w Grupie PGZ, że rola Babcocka powinna się już zakończyć. Zatrudniliśmy własnych projektantów i rozwijamy kompetencje wewnętrzne. To moment, by przejąć odpowiedzialność za projektowanie w pełnym zakresie” – podkreśla Ryngwelski.

    Realny harmonogram i wspólna strategia

    W ramach programu Miecznik budowa prototypowej fregaty Wicher jest już w toku. Wodowanie przewidziane jest na lato 2026 roku, a przekazanie jednostki Marynarce Wojennej RP – w III kwartale 2029 roku. Kolejne okręty – Burza i Huragan – będą przekazywane odpowiednio w 2030 i 2031 roku.

    Czytaj więcej: PRS nadzoruje budowę okrętu ratowniczego pk. Ratownik dla MW RP

    W obu programach – Ratownik i Miecznik – wspólnym mianownikiem jest powrót do samodzielności i odbudowa polskich kompetencji stoczniowych.

    Nie budujemy już tylko okrętów. Budujemy kompetencje, które pozwolą Polsce przez kolejne dekady rozwijać nowoczesne technologie morskie – podsumowuje Marcin Ryngwelski.

    Rozmawiał Mariusz Dasiewicz