Dwa okręty podwodne przenoszące Posejdony miałyby trafić do Floty Północnej i dwa do Floty Oceanu Spokojnego. Każda z nich miałaby przenosić po osiem takich maszyn, łącznie mowa więc o co najmniej jednym okręcie wyposażonym w Posejdony na patrolu jednocześnie i 32 bezzałogowcach, chociaż zapewne powstaną też pojazdy zapasowe, szkolne itp.
[powiazane1]
Z ujawnionych informacji wynika, że nosicielami Posejdonów będą atomowe okręty podwodne specjalnego przeznaczenia. Chodzi o jednostki Biełgorad (okręt projektu 09852) oraz Chabarowsk (okręt projektu 09851), ktre obecnie budowane są przez stocznię Siewmasz w Siewierodwińsku.
Nuklearny bezzałogowiec to broń ofensywna. Zgodnie z przedstawionymi oficjalnie założeniami ma być zdolny do skrytego podejścia w okolice wybranego portu lub nadbrzeżnego miasta i dokonać detonacji ładunku termonuklearnego o sile około 2 megaton . Taki atak może doprowadzić do zniszczenia celu albo stworzenia tsunami, które potencjalnie może wyrządzić jeszcze większe zniszczenia niż sama eksplozja, także dlatego że będzie niosło ze sobą radioaktywne cząstki.
[powiazane2]
Pierwsze doniesienia na temat rosyjskiej boni, określanej wówczas przez Amerykanów jako „nuklearna torpeda” pojawiły się jesienią 2015 roku. NATO określiło ją kodem Kanyon, Rosjanie – jako Status-6. W marcu ubiegłego roku rosyjska nazwa została zmieniona na Posejdon, po konsultacjach społecznych. Zgodnie ze źródłem rosyjskim obecnie trwają próby morskie w akwenie „niedostępnym dla rozpoznania potencjalnego przeciwnika”. Są to najprawdopodobniej próby napędu, ale są one na razie na bardzo wstępnym etapie. Prace przy Posejdonie mają zdaniem rosyjskiego źródła trwać w latach 2018-27, przy czym ten ostatni rok ma już iść w parze z rozpoczęciem wprowadzania tego uzbrojenia do służby. Posejdon wygląda na broń ostateczną, której Rosja mogłaby użyć w przypadku swojej całkowitej przegranej w wojnie z innym supermocarstwem.
Szacuje się, że nowy pojazd podwodny będzie mógł osiągać około 54 węzłów (100 km/h), zasięg 5 400 mm i głębokość 1000 m. Dodając do tego szacunki dotyczące jego długości (24 m) i średnicy (1,6 m) i założenie że powstanie w technologii trudnowykrywalnej, może go to czynić niezwykle zabójczą bronią, oczywiście jeżeli jego program się powiedzie, co w warunkach rosyjskich nie jest oczywiste.
Podpis: ms