Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Chiny a nowe regulacje wydobycia z dna morskiego

Według doniesień portalu USNI News, rozwój technologiczny i naukowy w dziedzinie wydobycia surowców z dna morskiego nabiera tempa, przy czym kluczową rolę odgrywają tutaj Chiny. To właśnie ten kraj, według słów Michaela Lodgea, sekretarza generalnego Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego (ISA), znacząco przyczynia się do kreowania nowych regulacji w tym obszarze.

Chiny, jako największy donator ISA, mają decydujący wpływ na kształtowanie zasad dotyczących eksploatacji bogactw z morskich głębin. Znaczenie tego kraju podkreśla także fakt, iż od 2001 roku ISA wydaje kontrakty na poszukiwanie i eksploatację polimetalicznych konkrecji, siarczków oraz skorup ferromanganowych bogatych w kobalt. Te ostatnie odgrywają kluczową rolę w rozwoju technologii akumulatorów stosowanych w pojazdach elektrycznych oraz magnesów turbin wiatrowych.

Lodge zwraca uwagę, że Chiny są szczególnie aktywne w wydobyciu dna morskiego, co ma istotne znaczenie dla globalnej gospodarki, zwłaszcza w kontekście przesiadki na odnawialne źródła energii. Prognozuje on również, że zapotrzebowanie na te minerały będzie ogromne i mierzalne.

Podkreśla także, że opracowywane przepisy będą miały wpływ nie tylko na kraje przybrzeżne, ale także na małe wyspiarskie państwa Pacyfiku, które będą partycypować w funduszach zebranych na mocy nowych regulacji. Lodge wskazuje, że część tych środków mogłaby zostać przeznaczona na zrównoważony rozwój oraz rozwój kompetencji.

Jednocześnie, sekretarz ISA podkreśla znaczenie postępu technologicznego w zakresie zdalnie sterowanych pojazdów i bezzałogowych pojazdów autonomicznych do mapowania głębin morskich. Dzięki nim, możliwe staje się wydobycie guzków polimetalicznych bez negatywnego wpływu na środowisko.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/fregaty-miecznik-wzmocnienie-potencjalu-marynarki-wojennej-rp/

Interesującym aspektem jest postawa Stanów Zjednoczonych, które, nie ratyfikując konwencji ONZ o prawie morza, posiadają jedynie status obserwatora. Lodge podkreśla, że Stany Zjednoczone nie będą mogły pełnić roli państwa sponsorującego w opracowywaniu nowych regulacji.

W kontekście ochrony środowiska, Lodge przywołuje przykład wydobycia ropy i gazu z dna morskiego jako dowód na to, że standardy mogą być szybko podniesione dzięki nowym technologiom. Wszystkie dane mapowania, jakie otrzymuje ISA, są udostępniane organizacji non-profit Seabed 2030, która współpracuje z Nippon Foundation i GEBCO (General Bathymetric Chart of the Oceans), dążąc do ukończenia mapowania dna morskiego do początku następnej dekady.

W tym kontekście Lodge zwraca uwagę na znaczenie kompleksowego mapowania dna morskiego oraz na konieczność rozpatrywania dna morskiego i lądu jako całości. Ostatnią kwestią, na którą zwraca uwagę, jest wykorzystanie sztucznej inteligencji do przyspieszenia procesów analiz i skalowania gromadzonych danych.

Autor: Mariusz Dasiewicz/USNI News

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk