Masowiec z niebezpiecznym ładunkiem szuka portu: 20 000 ton azotanu amonu na kursie do Malty
Opublikowane:
24 września, 2024
Fot. Zdjęcie Poglądowe/Shutterstock
Masowiec Ruby, przewożący 20 000 ton azotanu amonu, od ponad miesiąca przemierza europejskie wody, bezskutecznie poszukując portu, który zgodziłby się go przyjąć. Statek opuścił rosyjski port Kandalaksha 22 sierpnia, stając się przedmiotem międzynarodowych obaw ze względu na niebezpieczny ładunek na swoim pokładzie – ilość azotanu amonu na pokładzie to siedmiokrotność tej, która wywołała tragiczną eksplozję w Bejrucie w 2020 roku. Obecnie jednostka kieruje się w stronę Malty, lecz jej przyszłość wciąż jest niepewna.
Wszystko wskazuje na to, że statek kieruje się obecnie na Maltę, choć jego podróż wciąż jest pełna niewiadomych. Po opuszczeniu Norwegii, która nakazała oddalenie się statku ze względu na ryzyko związane z ładunkiem, Ruby znalazł się w niełatwej sytuacji. Kolejne kraje odmówiły przyjęcia statku do swoich portów, obawiając się zagrożenia, jakie niesie za sobą przewóz tak dużej ilości azotanu amonu. Litwa jednoznacznie odrzuciła możliwość przyjęcia jednostki, mimo że wstępnie wskazywano na port w Kłajpedzie jako możliwe miejsce schronienia.
Obecnie system AIS (Automatyczny System Identyfikacji) wskazuje Maltę jako nowy cel podróży Ruby. Wcześniej przez tydzień statek wielokrotnie sygnalizował, że ma ograniczoną zdolność manewrowania z powodu problemów technicznych. W odpowiedzi Dania i Szwecja nałożyły dodatkowe wymagania, w tym konieczność obecności pilota na pokładzie.
Problemem są jednak nie tylko kwestie związane z niebezpiecznym ładunkiem. Norweska inspekcja przeprowadzona na pokładzie Ruby wykazała, że jednostka jest uszkodzona – uszkodzony kadłub, ster oraz śruba napędowa mogą mieć wpływ na manewrowanie statkiem. Według doniesień, uszkodzenia te są efektem wejścia na mieliznę podczas opuszczania Rosji.
Wciąż trwają intensywne poszukiwania portu, który zgodzi się przyjąć jednostkę Ruby zarówno do rozładunku, jak i przeprowadzenia napraw. Urzędnicy z maltańskich władz aktywnie angażują się w negocjacje, jednak brak jasnego planu i niebezpieczny ładunek pozostawiają sprawę otwartą.
Przypadek tej jednostki przypomina, jak wielkim wyzwaniem są kwestie bezpieczeństwa morskiego w obliczu tak poważnych zagrożeń, szczególnie gdy na pokładzie znajduje się materiał o tak potężnym potencjale wybuchowym. Wszystko wskazuje na to, że los tego statku będzie kluczowym testem dla europejskich przepisów dotyczących transportu niebezpiecznych ładunków oraz międzynarodowej współpracy w obszarze bezpieczeństwa morskiego.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.