Austal USA z zamówieniem na kolejny patrolowiec dla USCG

Amerykańska Straż Przybrzeżna (USCG) zrealizowała opcję kontraktową, powierzając stoczni Austal USA budowę drugiego kutra patrolowego typu Heritage w ramach tzw. drugiego etapu (Stage 2).

W ramach podpisanego kontraktu przewidziano również zabezpieczenie kluczowych komponentów o wydłużonym cyklu dostaw, niezbędnych do rozpoczęcia budowy trzeciej jednostki tego typu. Całość kontraktu opiewa na 273 mln USD i stanowi fragment większego zamówienia ramowego, które docelowo obejmuje 11 kutrów patrolowych – o łącznej wartości szacowanej na 3,3 mld dolarów.

Kutry patrolowe OPC o strategicznym znaczeniu

Nowe patrolowce typu Heritage (Offshore Patrol Cutter – OPC) mają stać się filarem morskiej obecności Straży Przybrzeżnej USA. Będą odpowiadać za prowadzenie misji dalekomorskich, takich jak zwalczanie przemytu narkotyków i nielegalnej migracji, egzekwowanie prawa, a także akcje poszukiwawczo-ratownicze. Jednostki te będą również zdolne do działania jako mobilne stanowiska dowodzenia w sytuacjach kryzysowych – takich jak klęski żywiołowe, masowe migracje czy nagłe zagrożenia bezpieczeństwa morskiego.

Każdy z okrętów będzie mierzyć ok. 110 m, osiągać zasięg 10 200 mil morskich przy prędkości 14 węzłów i posiadać autonomiczność do 60 dni. Układ zasilania jednostki oparto na czterech agregatach prądotwórczych z silnikami wysokoprężnymi, każdy o mocy 940 eKW. Napęd główny stanowią dwa silniki diesla Fairbanks Morse 16V28/33D STC, rozwijające moc 7280 kW. Zdolność do działania samodzielnie lub w ramach zespołów zadaniowych, a także wspierania obecności USA w regionie Arktyki, czyni z tych jednostek nieodzowny element strategii morskiej Stanów Zjednoczonych.

Rozbudowa zdolności produkcyjnych w Mobile

Budowa pierwszego kutra Pickering rozpoczęła się latem ubiegłego roku i trwa obecnie w zakładach stoczniowych Austal USA w Mobile w stanie Alabama. Wszystkie moduły kadłuba wykonane są ze stali i powstają w ramach nowej infrastruktury spawalniczo-montażowej. W tym tygodniu ruszy także budowa drugiej jednostki.

Czytaj więcej: Austal USA z kontraktem na budowę kutrów patrolowych dla US Coast Guard

Rozwój programu OPC zbiegł się w czasie z realizacją wartego 750 mln USD projektu rozbudowy zakładów Austal USA, zwiększającego moce produkcyjne zarówno w zakresie okrętów nawodnych, jak i podwodnych. W tej samej lokalizacji realizowana jest również budowa jednostek dla US Navy w ramach programów T-ATS (holowniki, jednostki ratownicze i zabezpieczenia) oraz okręty desantowe (LCU).

Kontynuacja programu budowy kutrów patrolowych typu Heritage wpisuje się w założenia projektu Force Design 2028, zakładającego gruntowną transformację U.S. Coast Guard poprzez bezprecedensowy pakiet finansowy o wartości blisko 25 miliardów dolarów. Dla porównania, roczny budżet formacji nie przekracza obecnie 13 miliardów USD.

Problemy realizacyjne i zmiana wykonawcy

Rozwój programu kutrów Offshore Patrol Cutter nie przebiegał bez zakłóceń. Dotychczasowy wykonawca – stocznia Eastern Shipbuilding Group (ESG) z Florydy – utracił część zamówienia z powodu poważnych opóźnień w realizacji oraz przekroczenia zakładanych kosztów budowy. Jak informowaliśmy wcześniej na naszym portalu (link do tekstu), decyzję o częściowym rozwiązaniu umowy z ESG podjął Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych, uznając dalsze utrzymywanie kontraktu za nieefektywne z punktu widzenia interesu publicznego. W rezultacie anulowano zamówienie na dwie z czterech planowanych jednostek tego typu, natomiast pozostałe zadania przekierowano do Austal USA – co otworzyło drogę do dynamicznego wejścia tego wykonawcy w fazę produkcji seryjnej.

Pomimo problemów, kluczowym celem dla USCG pozostaje pozyskanie 25 nowych dużych kutrów patrolowych, które mają zastąpić wysłużone jednostki i zwiększyć zdolność działania w rejonach kluczowych z punktu widzenia bezpieczeństwa morskiego Stanów Zjednoczonych. Przewidziane środki obejmują również finansowanie szeroko zakrojonej modernizacji infrastruktury portowej, przybrzeżnej i logistycznej, a także rozbudowę zaplecza szkoleniowego. W ramach pakietu planowane jest również pozyskanie 40 nowych śmigłowców oraz 21 jednostek patrolowych różnego typu, w tym lodołamaczy.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/okretownictwo-stocznie/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Wpływ transformacji energetycznej na europejskie porty

    Wpływ transformacji energetycznej na europejskie porty

    Porty Europy w ostatnich latach znalazły się w okresie głębokich zmian wynikających z transformacji energetycznej oraz coraz ostrzejszych wymogów środowiskowych. Presja na ograniczanie emisji sprawia, że porty stają przed koniecznością modernizowania infrastruktury, dostosowywania nabrzeży do statków niskoemisyjnych oraz stopniowego odchodzenia od obsługi ładunków wysokoemisyjnych.

    Zmieniająca się struktura przeładunków

    Regulacje klimatyczne oraz odchodzenie europejskiego przemysłu od surowców wysokoemisyjnych wpływają bezpośrednio na porty Rotterdamu, Antwerpii–Brugii i Hamburga. Spadki w grupie ładunków masowych, płynnych i suchych nie są już zjawiskiem jednorazowym, lecz elementem długotrwałego trendu związanego z europejską polityką energetyczną. Malejący import paliw kopalnych, mniejsze zapotrzebowanie na węgiel i rudy oraz rosnący udział technologii niskoemisyjnych wymuszają na portach zmianę profilu przeładunków i przebudowę zaplecza logistycznego.

    Na znaczeniu zyskują ładunki związane z energetyką odnawialną: komponenty dla morskich farm wiatrowych, instalacji wodorowych i magazynów energii. Coraz więcej portów przygotowuje się do obsługi segmentu offshore, co widać także w Polsce, gdzie powstają wyspecjalizowane porty serwisowe dla farm na Bałtyku. LNG pozostaje jednym z ważnych paliw w okresie przejściowym, jednak jego rola stopniowo ustępuje miejsca technologiom zeroemisyjnym, które stają się głównym kierunkiem planowanych inwestycji infrastrukturalnych.

    Regulacje środowiskowe zmieniają pracę portów

    Porty oprócz obsługi ładunków muszą dostosować procesy do coraz ostrzejszych wymogów środowiskowych. Najbardziej widocznym kierunkiem zmian pozostaje zasilanie statków energią z lądu, które ogranicza emisję podczas postoju jednostek. Wprowadzenie instalacji OPS wymaga wieloletnich inwestycji w sieć energetyczną, modernizację nabrzeży oraz ścisłej współpracy z operatorami terminali.

    Dobrym przykładem jest Port Gdańsk, gdzie kolejne nabrzeża są przygotowywane do zasilania statków z lądu. Realizowany projekt obejmuje montaż siedmiu systemów OPS, rozbudowę infrastruktury energetycznej oraz podwojenie mocy przyłączeniowej niezbędnej do obsługi dużych jednostek. Inwestycja o wartości 295 mln zł wymaga także budowy nowej sieci podziemnej, dlatego jej zakończenie zaplanowano na koniec 2029 roku. Docelowo pozwoli to ograniczyć emisję w bezpośrednim sąsiedztwie miasta i przygotować port do unijnych wymogów, które od 2030 roku będą obowiązywały kontenerowce i statki pasażerskie cumujące w portach państw członkowskich.

    Do tego dochodzą regulacje dotyczące emisji dwutlenku węgla w transporcie morskim, które obejmują również porty. Największe porty Europy muszą wdrożyć nowe standardy monitorowania emisji oraz rozwijać infrastrukturę dla paliw alternatywnych, takich jak metanol, amoniak czy wodór. Zmieniające się normy środowiskowe sprawiają, że porty przestają być wyłącznie punktami przeładunkowymi i stają się elementem szerokiego systemu dekarbonizacji transportu morskiego.

    Transformacja energetyczna może przy tym sprzyjać portom średniej wielkości. Armatorzy poszukują terminali gwarantujących krótszy czas obsługi oraz dobry dostęp do rozwiązań niskoemisyjnych, w tym zasilania z lądu i paliw alternatywnych. Ośrodki, które sprawnie wprowadzają takie rozwiązania, mają szansę przejąć część ruchu od największych portów Beneluksu, gdzie prace modernizacyjne trzeba prowadzić przy pełnym obłożeniu terminali.

    Dla armatorów liczy się nie tylko zgodność z regulacjami, lecz także przewidywalność operacyjna, którą mniejsze porty często potrafią zapewnić dzięki mniejszemu obciążeniu nabrzeży. W efekcie część ładunków może zostać przekierowana poza główne porty Beneluksu, co sprzyja bardziej równomiernemu rozłożeniu ruchu w europejskiej sieci portowej.

    Europejskie porty i inwestycje w energetykę niskoemisyjną

    Porty europejskie coraz częściej postrzegają transformację energetyczną jako szansę rozwojową. Rotterdam pełni dziś rolę jednego z głównych ośrodków projektów wodorowych w Europie, opartych na wielkoskalowej produkcji zielonego wodoru na terenach portowych, zasilanej energią z morskich farm wiatrowych. Wodór trafia do przemysłu oraz sektora transportowego. Antwerpia rozwija zaplecze dystrybucyjne paliw alternatywnych, natomiast Hamburg koncentruje się na przygotowaniu infrastruktury umożliwiającej wykorzystanie wodoru w porcie i jego zapleczu logistycznym.

    W wielu europejskich portach prowadzone są inwestycje umożliwiające przeładunek elementów dla morskiej energetyki wiatrowej. Terminale przygotowują się do obsługi coraz większych komponentów instalacji offshore – wież, gondoli i łopat turbin – co wymaga wyspecjalizowanych nabrzeży oraz placów składowych. Transformacja energetyczna zmienia więc logistyczny profil portów, które stają się zapleczem dla nowych projektów morskich.

    Wyzwania operacyjne wynikające z zielonej polityki

    Wymogi środowiskowe stanowią wyzwanie dla portów, które nie dysponują odpowiednią przestrzenią lub zapleczem energetycznym. Modernizacja sieci elektroenergetycznej, niezbędna do zasilania statków z lądu, napotyka ograniczenia techniczne oraz bariery regulacyjne. Trudności pojawiają się również przy projektach związanych z paliwami alternatywnymi, zwłaszcza tam, gdzie port funkcjonuje w gęsto zabudowanej przestrzeni miejskiej.

    Porty muszą jednocześnie godzić inwestycje z zachowaniem ciągłości pracy terminali. Modernizacje nabrzeży, przebudowa torów wodnych czy instalacja systemów OPS prowadzą do czasowych ograniczeń, które wpływają na przepustowość i punktualność.

    Znaczenie transformacji energetycznej dla portów w Europie

    Porty europejskie stoją dziś przed wyzwaniami, które redefiniują ich rolę w całym łańcuchu transportu morskiego. Nie są już wyłącznie miejscem załadunku i wyładunku, lecz przestrzenią, w której zapadają decyzje dotyczące paliw alternatywnych, inwestycji w offshore i nowych standardów emisji. To one w najbliższych latach będą wyznaczać kierunek rozwoju europejskiej żeglugi. Od tempa modernizacji zależy, które ośrodki utrzymają mocną pozycję, a które ustąpią miejsca bardziej elastycznej konkurencji.

    Transformacja energetyczna przestaje być abstrakcyjnym hasłem. To proces, który już realnie zmienia układ sił na mapie portów. W nadchodzącej dekadzie przewagę zyskają te ośrodki, które potrafią połączyć zgodność z regulacjami ze stabilną, przewidywalną i operacyjnie odporną pracą terminali – nie tylko w strategiach, ale przede wszystkim w codziennym funkcjonowaniu.