Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Czwarty niskoemisyjny prom Salish Heron dotarł do Kanady [WIDEO]

W piątek, 4 marca br., do Kanady dopłynął Salish Heron, czwarty prom, zbudowany na zamówienie armatora BC Ferries w stoczni Remontowa Shipbuilding z grupy kapitałowej Remontowa Holding.

Prom opuścił Gdańsk 22 grudnia 2021 r. Trasa podróży, licząca ponad 10 400 mil morskich, wiodła przez Ocean Atlantycki, Kanał Panamski i wzdłuż zachodniego wybrzeże Pacyfiku w Ameryce Północnej do Victoria’s Ogden Point.

Dwustronny prom pasażersko-samochodowy, mogący przewozić do 138 pojazdów i 600 pasażerów, będzie obsługiwał południowe Wyspy Zatoki Południowej (Southern Gulf Islands) w kanadyjskiej prowincji British Columbia.

Statki klasy „Salish” są napędzane LNG, który redukuje emisje CO2 i niemal całkowicie eliminuje emisje tlenków siarki oraz tlenków azotu. Kształt kadłuba oraz elektrycznie sterowane pędniki zapewniają małe opory hydrodynamiczne i cichą, optymalną pod względem zużycia paliwa żeglugę.

Salish Heron zbudowano według projektu Remontowa Marine Design & Consulting (RMDC) – tak jak w przypadku trzech wcześniejszych promów klasy „Salish”.

Po przybyciu na miejsce prom uda się do bazy remontowej floty BC Ferries (Fleet Maintenance Unit) w Richmond, gdzie przeprowadzone zostaną ostateczne przygotowania ze strony armatora, w tym naniesienie na burty zewnętrznej grafiki zaprojektowanej przez artystę z plemienia Indian z regionu Coast Salish, Maynarda Johnny’ego Juniora.

Grafika według tradycyjnego wzoru zgodnego ze spuścizną kulturową rdzennej ludności regionu na każdym statku klasy ‚Salish’ jest wyrazem uznania dla żeglarzy z plemienia Coast Salish jako pierwotnych nawigatorów tych wód przybrzeżnych.

Źródło: Remontowa Shipbuilding

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Na Morzu Bałtyckim zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power – pierwszej tego typu inwestycji w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To milowy krok na drodze do uruchomienia jednego z największych projektów energetycznych w historii kraju.

    Polska technologia dla polskiej energetyki

    Baltic Power – wspólne przedsięwzięcie spółki ORLEN i kanadyjskiego koncernu Northland Power – zakończyło jeden z kluczowych etapów realizacji morskiej farmy wiatrowej: instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych OSS West i OSS East. Każda z nich waży 2500 ton i została osadzona około 20 km na północ od Choczewa.

    To właśnie za ich pośrednictwem energia wytwarzana przez 76 turbin wiatrowych o jednostkowej mocy 15 MW będzie przesyłana kablami eksportowymi na ląd, do stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.

    Projekt oparty na polskim łańcuchu dostaw

    Zgodnie z założeniami projektu Baltic Power, możliwie największy zakres prac realizowany jest przez polskie podmioty. Elementy obu stacji powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich konstrukcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic – spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu.

    Po zakończeniu prac stalowe konstrukcje przetransportowano do Danii, gdzie przeprowadzono ich finalne wyposażenie. Stacje osiągnęły wówczas docelową masę 2500 ton. Na pokładach zamontowano m.in. systemy transformatorowe (230 kV i 66 kV), urządzenia sterowania i nadzoru, generatory diesla oraz dźwigi dostarczone przez polską firmę Protea.

    Instalacja morskich stacji elektroenergetycznych to jedno z kluczowych wyzwań projektu. Jej pomyślne zakończenie potwierdza wysoki poziom kompetencji zaangażowanych partnerów.

    Ireneusz Fąfara, prezes ORLEN

    Jak dodał, udział krajowych przedsiębiorstw w budowie komponentów dla farmy Baltic Power stanowi nie tylko impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu, ale także buduje jego zdolności do udziału w kolejnych projektach offshore.

    Baltic Power – pierwszy duży krok Polski w stronę offshore

    Udział polskich firm w całkowitym cyklu życia farmy Baltic Power – od projektowania przez budowę aż po eksploatację – szacowany jest na minimum 21 procent. Oprócz elementów stacji, w Polsce powstają także gondole turbin, fundamenty, kable lądowe oraz inne komponenty, a lokalne firmy odgrywają rolę głównych wykonawców w pracach instalacyjnych i budowlanych.

    Zakończenie budowy farmy przewidywane jest na 2026 rok. Następnie rozpocznie się faza testów, certyfikacji oraz proces pozyskiwania pozwoleń.

    Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Bałtyku. Jej moc zainstalowana sięgnie 1,2 GW, a roczna produkcja energii wyniesie nawet 4 TWh – co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania. Pozwoli to zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.

    Infrastruktura przyszłości na Bałtyku

    Farma Baltic Power obejmuje obszar o powierzchni ponad 130 km², zlokalizowany 23 km od brzegu – na wysokości Łeby i Choczewa. Oznacza to, że jej powierzchnia jest porównywalna z obszarem całej Gdyni. Zrealizowana w tym miejscu inwestycja nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również wpisuje się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i wykorzystania potencjału Morza Bałtyckiego – jako kluczowego obszaru dla zeroemisyjnej energetyki w Europie.

    Źródło: Grupa ORLEN