Czy Rosja wycofa się z Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego?

Według doniesień ONZ, w niedzielę i poniedziałek żaden statek nie został skontrolowany w ramach Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego. Sytuacja ta może być związana z groźbą ze strony Moskwy, która zapowiedziała rezygnację z umowy 18 maja. Rosja skarży się na przeszkody w eksporcie swojego zboża i nawozów, co przyczyniło się do globalnego kryzysu żywnościowego, nasilonego w wyniku wojny na Ukrainie.
W lipcu ubiegłego roku ONZ i Turcja podjęły działania w celu ułatwienia eksportu przez Morze Czarne, mającego przeciwdziałać kryzysowi żywnościowemu. Porozumienie dotyczące eksportu zostało podpisane przez Rosję, Ukrainę, Turcję i ONZ, a Wspólne Centrum Koordynacyjne (JCC) w Stambule miało za zadanie wdrażać umowę.
Według ONZ, do tej pory wyeksportowano blisko 30 mln ton zboża i produktów rolnych, w tym blisko 600 tys. ton zboża na statkach Światowego Programu Żywnościowego, którym ukraińskie produkty rolne dostarczane było do Afganistanu, Etiopii, Kenii, Somalii i Jemenu. ONZ podkreśla, że w 2022 roku Ukraina dostarczyła ponad połowę globalnego zaopatrzenia w ziarno pszenicy, podobnie jak to miało miejsce w 2021 roku.
Aby móc eksportować zboże, Ukraina przedstawiała codziennie listę statków, które miały być autoryzowane przez JCC. Po zatwierdzeniu, statki były kontrolowane przez urzędników JCC w pobliżu Turcji przed podróżą do ukraińskiego portu na Morzu Czarnym przez morski korytarz humanitarny. Następnie statki odbierały swój ładunek i wracały na wody tureckie w celu przeprowadzenia ostatecznej inspekcji.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/inicjatywa-zbozowa-na-morzu-czarnym-przedluzona-o-kolejne-4-miesiace/
Jednak w niedzielę i poniedziałek JCC nie przeprowadziło żadnych inspekcji, co może sugerować, że inicjatywa jest zagrożona. Jednocześnie ONZ i Turcja zapewniają, że ściśle współpracują ze wszystkimi stronami w celu ułatwienia ruchów i inspekcji statków przychodzących i wychodzących, podczas gdy prowadzone są dyskusje na temat przyszłości inicjatywy.
W Stambule jeszcze w tym tygodniu odbędą się rozmowy wyższych urzędników z czterech krajów w sprawie sporu między Rosją a Ukrainą dotyczącego eksportu zboża i nawozów z Morza Czarnego. Rosja oświadczyła, że po 18 maja nie przedłuży umowy, jeśli nie zostaną spełnione jej żądania dotyczące usunięcia przeszkód dla własnego eksportu.
W lipcu 2022 roku zawarto trzyletnią umowę, w którym ONZ zgodziła się pomóc Moskwie w ułatwieniu wysyłek produktów rolnych z Morza Czarnego. Jednakże, pomimo tego, że rosyjski eksport nie podlega zachodnim sankcjom nałożonym po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Moskwa twierdzi, że ograniczenia dotyczące płatności, logistyki i ubezpieczeń stanowią dużą przeszkodę dla eksportu.
We fragmencie listu, do którego maiła dostęp agencja Reuters w zeszłym miesiącu, Rosja powiedziała swoim odpowiednikom z WKK, że nie zatwierdzi żadnych nowych statków do udziału w transporcie na Morzu Czarnym, chyba że tranzyty zostaną wykonane do 18 maja – „oczekiwanej daty zamknięcia umowy”.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/rozmowy-w-genewie-czy-inicjatywa-zbozowa-na-morzu-czarnym-zostanie-przedluzona/
JCC, czyli Komisja Mieszana ds. Przepływu Towarów, powołana przez Rosję i Ukrainę, nie zgadza się na żadne nowe autoryzacje od kilku dni, podczas gdy 62 statki czekają na tranzyt do portów Ukrainy. Spośród tych statków osiem zostało przedstawionych do autoryzacji JCC.
U.N. podaje, że na wodach tureckich czeka 26 statków wychodzących z ponad 1,1 mln tonami metrycznymi zboża i artykułów spożywczych. 14 statków znajduje się już w ukraińskich portach, które ładują około 600 000 ton zboża i produktów rolnych. Kolejne trzy statki – dwa wychodzące i jeden wchodzący – są w tranzycie i również zostaną poddane inspekcji po powrocie na wody tureckie.
Zgodnie z informacjami ONZ, Inicjatywa Zbożowa Morza Czarnego zakłada również możliwość eksportu nawozów, w tym amoniaku, chociaż do tej pory taki eksport nie miał miejsca. Konflikt między Rosją a Ukrainą wciąż trwa, a walka o kontrolę nad Morzem Czarnym i eksportem zboża i nawozów przyciąga uwagę międzynarodowej społeczności.
Źródło: Reuters/MD

Aluminiowy katamaran Cumulus rozpoczął służbę na Bałtyku

Stocznia JABO z Gdańska oraz biuro projektowe Seatech Engineering zrealizowały projekt specjalistycznej jednostki przeznaczonej do obsługi sieci pomiarowej IMGW na Morzu Bałtyckim. Aluminiowy katamaran Cumulus (SE-216) został zaprojektowany i zbudowany z myślą o utrzymaniu boi meteorologicznych.
W artykule
Kontrakt IMGW i zakres projektu
W cieniu dużych programów w przemyśle okrętowym często umykają projekty o mniejszej skali, lecz nie mniej istotne z punktu widzenia kompetencji krajowego przemysłu stoczniowego. To właśnie one pokazują, że polskie stocznie i biura projektowe potrafią nie tylko realizować zadania seryjne, ale również odpowiadać na wyspecjalizowane potrzeby instytucji państwowych, wymagające precyzyjnego podejścia projektowego i ścisłej współpracy z użytkownikiem końcowym.
Dobrym przykładem takiego przedsięwzięcia jest realizacja jednostki przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Projekt ten połączył kompetencje gdańskiej stoczni JABO oraz biura projektowego Seatech Engineering, pokazując, że krajowy przemysł potrafi skutecznie realizować wyspecjalizowane jednostki robocze na potrzeby administracji państwowej i badań morskich.

Fot. Seatech Engineering Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej IMGW podpisał kontrakt na budowę jednostki szkoleniowo-eksploatacyjnej przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Za budowę odpowiadała gdańska stocznia JABO, natomiast dokumentację projektową opracowało biuro Seatech Engineering.
Umowę na realizację jednostki podpisano 24 maja 2023 roku. Termin przekazania jednostki zaplanowano na kwiecień 2025 roku. Projektowanie powierzono Seatech Engineering na mocy odrębnego kontraktu zawartego 20 lipca 2023 roku.
Współpraca stoczni i biura projektowego
W informacji opublikowanej na stronie Seatech Engineering odniesiono się do współpracy pomiędzy stocznią JABO a biurem projektowym odpowiedzialnym za dokumentację jednostki. Jak wskazywał Jan Wierzchowski, właściciel JABO Shipyard, wybór Seatech Engineering jako głównego projektanta poprzedziła seria spotkań związanych z dopasowaniem koncepcji jednostki do potrzeb IMGW. W jego ocenie połączenie doświadczeń obu podmiotów pozwoliło na realizację jednostki spełniającej oczekiwania zamawiającego oraz potwierdziło kompetencje stoczni w zakresie budowy wyspecjalizowanych jednostek roboczych.
W tym samym materiale Adam Ślipy, prezes Seatech Engineering, zwracał uwagę na specyfikę projektowania niewielkich katamaranów roboczych. Podkreślono konieczność szczególnej kontroli sztywności skrętnej konstrukcji oraz rygorystycznego nadzoru masy już od etapu koncepcyjnego, ze względu na wysoką wrażliwość tego typu jednostek na rozkład ciężaru.
Charakterystyka jednostki Cumulus
Projekt SE-216 obejmuje aluminiowy katamaran Cumulus o długości 17 metrów i szerokości 9,2 metra. Jednostka została wyposażona w rozległy pokład roboczy na rufie, umożliwiający prowadzenie prac związanych z obsługą i utrzymaniem boi pomiarowych rozmieszczonych na Bałtyku.
Autonomiczność jednostki określono na cztery dni, co pozwala na realizację zadań w promieniu do 400 mil morskich. Załoga katamaranu stanowi cztery osoby. Jednostka została zaprojektowana jako platforma wyspecjalizowana, dedykowana do pracy w ramach morskiej sieci pomiarowej IMGW.
Nadzór klasyfikacyjny
Projektowanie i budowa jednostki realizowane były pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków S.A., który pełnił funkcję towarzystwa klasyfikacyjnego dla całego przedsięwzięcia.
Źródło: Seatech Engineering











