Inicjatywa Zbożowa Morza Czarnego przestaje obowiązywać

Inicjatywa Zbożowa, o zerwaniu której poinformował w swoim oświadczeniu w poniedziałek rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, ma kluczowe znaczenie dla przyszłości eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne i stanowi poważne zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego.
Porozumienie czarnomorskie, dotyczące Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego, oficjalnie przestało obowiązywać – oświadczył rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, informując dziennikarzy w poniedziałek. Wcześniej, prezydent Putin podkreślał, że termin wygaśnięcia umowy przypada na 17 lipca. Pieskow wyjaśnił, że część porozumień dotyczących handlu zbożem i nawozów przez Rosję nie została dotychczas zrealizowana, co skutkuje wypowiedzeniem porozumienia czarnomorskiego. Ta decyzja, wyrażająca się w zerwaniu inicjatywy zbożowej, ma poważne konsekwencje dla przyszłości eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne oraz stanowi istotne zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego.
W niedzielę, na południu Ukrainy, z portu w Odessie, wyszedł ostatni ukraiński statek który był integralną częścią inicjatywy zbożowej, której celem było umożliwienie bezpiecznego eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Informacje te podała agencja Reuters, która korzystała z danych serwisu MarineTraffic. Teraz przychodzi czas na kluczowy punkt – umowa, na mocy której realizowana była ta inicjatywa, wygasła w poniedziałek. Jeżeli Rosja nie zdecyduje się na jej przedłużenie w najbliższych dniach, konsekwencje mogą być poważne, a koszty dyplomatyczne – ogromne. Przynajmniej takie są przewidywania doradcy prezydenta USA, Joe Bidena.
Według danych udostępnionych przez MarineTraffic, statek o nazwie TQ Samsun, pływający pod turecką banderą, wyszedł z portu w Odessie tuż po 8 rano czasu lokalnego. Jego miejscem docelowym był południowy Stambuł. Na ten temat ukraińskie władze jeszcze nie wypowiedziały się publicznie, co dodaje sytuacji pewnej tajemniczości.
Przejdźmy teraz do samej umowy zbożowej. Została ona zawarta w lipcu 2022 roku pomiędzy Ukrainą, Rosją, Turcją i ONZ. Jej celem było zapewnienie bezpiecznego eksportu płodów rolnych w tym zboża z Ukrainy przez Morze Czarne. Umowa była kilkukrotnie przedłużana, jednak 4 lipca Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wydało oświadczenie, w którym wyraziło swoje wątpliwości co do możliwości kontynuacji tej inicjatywy. Rosja, pomimo wielokrotnego przedłużania umowy, teraz wyraźnie zaznacza, że nie zamierza jej przedłużać, jeżeli nie zostaną spełnione jej żądania dotyczące eksportu rodzimego zboża i nawozów.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/gaz-system-inicjuje-procedure-open-season-dla-terminalu-fsru-2/
Nie sposób nie dostrzec, jak wiele przyniosła ta umowa. Dzięki niej Ukraina była w stanie wyeksportować ponad 32 miliony ton kukurydzy, pszenicy i innych zbóż. Według danych ONZ, inicjatywa zbożowa miała ogromny wpływ na obniżenie cen żywności na świecie – aż o ponad 20%.
Na te konsekwencje zwraca uwagę Jake Sullivan, doradca prezydenta Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego. W wywiadzie udzielonym dla amerykańskiej telewizji CBS, przestrzega, że decyzja Rosji o nieprzedłużaniu umowy może oznaczać ogromne koszty dyplomatyczne. Zdaniem Sullivana, Rosja może spotkać się z krytyką ze strony reszty świata, która dostrzeże jej niechęć do wspierania biednych krajów Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji w dostępie do żywności po akceptowalnych cenach.
W piątek rzecznik organizacji ONZ poinformował, że sekretarz generalny Antonio Guterres oczekuje na odpowiedź od Władimira Putina w sprawie propozycji przedłużenia umowy zbożowej na Morzu Czarnym. Apelując o przedłużenie inicjatywy, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, podkreśliła również, że brak umowy może prowadzić do poważnych problemów z bezpieczeństwem żywnościowym.
Ta sytuacja wyraźnie pokazuje, jak istotne są międzynarodowe porozumienia dla utrzymania stabilności i bezpieczeństwa na świecie. Należy zauważyć, że dla Polski ma to również duże znaczenie, gdyż wzmocnienie marynarki wojennej Ukrainy, podobnie jak Polski, mogłoby przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa wód przybrzeżnych Ukrainy i zapobiec takim sytuacjom. W oczekiwaniu na rozwój sytuacji, śledzimy kolejne decyzje podejmowane na arenie międzynarodowej.
Źródło: Reuters/MD

-
US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.
W artykule
Projekt LST-100 w programie LSM US Navy
Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.
Rola okrętów LSM w działaniach USMC
Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.
Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.









