Flota Pacyficzna: druga korweta projektu 20380 wkrótce wejdzie do służby

Rosyjski wiceminister obrony Aleksiej Kriworuczko powiedział agencji informacyjnej TASS, że Flota Pacyficzna rosyjskiej marynarki wojennej wkrótce otrzyma nową korwetę projektu 20380 Gromkij.

Z wypowiedzi rosyjskiego wiceministra obrony wynika, że nowy okręt może wejść do służby w ciągu miesiąca. Może to oznaczać finał już i tak mocno opóźnionego projektu: jednostka, o którą chodzi, według pierwotnego harmonogramu miała zostać wprowadzona do służby w 2015 r., a jej budowa ruszyła w 2012 r.

Zobacz też: Konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej dokończy Ślązaka.

Flota Pacyficzna otrzyma najnowszą korwetę

Gromkij to druga korweta rakietowa projektu 20380 budowana dla rosyjskiej Floty Pacyficznej. Projekt okrętu przygotowało morskie biuro projektowe Ałmaz w Petersburgu. Agencja TASS podkreśla w depeszy prasowej, że korwety rakietowe projektu 20380 zostały zaprojektowane do zwalczania okrętów nawodnych i podwodnych oraz myślą udziale w misjach wsparcia desantu operacji desantowych. Okręty mogą służyć również jednostki dostarczające amunicję artyleryjską i pociski rakietowe większym jednostkom nawodnym. Okręty mogą patrolować wody w pobliżu baz morskich oraz uczestniczyć w organizacji blokad morskich.

Korweta projektu 20380 mierzy 104,5 m długości oraz 13 m szerokości. Jej wyporność wynosi 2,2 tys. ton, prędkość maksymalna 27 węzłów, a zasięg 3,5 tys. mil morskich. Na pokładzie okrętu znajdują się lądowisko i hangar przeznaczone dla śmigłowca Kamov Ka-27.

Nowy zestaw systemów uzbrojenia

Okręty tego typu są uzbrojone w armaty okrętowe A-190 Arsenal kal. 100 m lub A-192 Arsenal 130 mm, artyleryjski system obrony przeciwlotniczej Kashtan CIWS-M, cztery wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych Uran Kh-35, 12-komorową wyrzutnię pionowego startu dla systemu rakiet woda-powietrze Redut, dwie poczwórne wyrzutnie torped do zwalczania okrętów podwodnych oraz wrogich torped, system obrony przeciwrakietowej AK-630M CIWS oraz dwa karabiny maszynowe 14,5 mm MTPU.

Zobacz też: Polski przemysł na radarze szwedzkiego giganta. „Nieustannie szukamy nowych dostawców”.

Do tej pory Rosja zbudowała siedem korwet rakietowych projektu 20380, pięć z nich już weszło do służby w marynarce wojennej, z czego trzy trafiły do Floty Bałtyckiej, a dwie do Floty Pacyficznej. Dwie pozostałe, przeznaczone również dla Floty Pacyficznej, zostały już zwodowane i przechodzą ostatnie próby. Ponadto rosyjskie stocznie aktualnie budują sześć kolejnych takich jednostek. Trzy z nich mają trafić do Floty Pacyficznej, dwie do Floty Bałtyckiej, jedna do Floty Północnej.

Korwety rakietowe projektu 20380 budują stocznia Severnaya Verf w Petersburgu (dla Floty Północnej oraz Floty Bałtyckiej) oraz stocznia Amur Shipyard w Amur (dla Floty Pacyficznej).

Podpis: am

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Boże Narodzenie w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z ciszą, zwolnionym rytmem i rodzinnym stołem. Nad morzem wygląda to jednak inaczej. Porty, stocznie i załogi na okrętach wojennych funkcjonują także wtedy, gdy w miastach gasną światła biur, a kalendarz na dwa świąteczne dni zatrzymuje się.

    Dla ludzi morza święta od wieków wpisane są w służbę i codzienną pracę. W dyżurkach portowych, na mostkach okrętów oraz w halach produkcyjnych stoczni trwa normalny rytm odpowiedzialności, często w ciszy przerywanej jedynie sygnałami radiostacji, szumem wentylacji i odgłosem wody uderzającej o stalowe burty.

    Stocznie w świątecznym rytmie

    Polski przemysł okrętowy nie zatrzymuje się z powodu kalendarza. Harmonogramy budów, remontów pozostają nieubłagane, zwłaszcza w programach realizowanych na potrzeby Marynarki Wojennej. Okres świąteczny bywa spokojniejszy operacyjnie, lecz często wykorzystywany jest na prace przygotowawcze, przeglądy oraz zadania, które na co dzień pozostają poza zainteresowaniem opinii publicznej.

    Dla wielu inżynierów, spawaczy i monterów dyżur w czasie Bożego Narodzenia nie stanowi niczego nadzwyczajnego. W branży morskiej ciągłość pracy jest fundamentem sprawnego funkcjonowania jednostek, a okręt nie zna pojęcia „pauzy”.

    Dyżur na okrętach podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Na morzu święta wyglądają jeszcze inaczej. Wachta pozostaje wachtą niezależnie od daty, a procedury nie zmieniają się wraz z kolędą w radiowęźle. Okręty realizujące zadania patrolowe, szkoleniowe lub pełniące dyżury funkcjonują w niezmiennym reżimie, ponieważ morze nie respektuje kalendarza.

    W takich warunkach świąteczna atmosfera budowana jest symbolicznie. Najczęściej poprzez wspólny posiłek, chwilę ciszy lub rozmowę z domem prowadzoną za pośrednictwem łączy satelitarnych. To wystarcza, by zachować ciągłość tradycji nawet setki mil od brzegu.

    Morze jako wspólnota odpowiedzialności

    Boże Narodzenie w świecie przemysłu i bezpieczeństwa morskiego przypomina, że bezpieczeństwo państwa i gospodarki opiera się również na pracy wykonywanej wtedy, gdy większość z nas zasiada przy rodzinnym stole. Porty muszą przyjmować statki, morska infrastruktura krytyczna wymaga stałego nadzoru, a okręty pozostają w gotowości.

    To właśnie ta niewidoczna ciągłość sprawia, że święta na lądzie mogą przebiegać spokojnie, podczas gdy morze nie zasypia – co ludzie morza wiedzą najlepiej.

    W tych dniach życzę wszystkim spokojnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego kolędowania – zarówno na lądzie, jak i na morzu.