Statek badawczy „Oceania” – jutro decyzja o przyszłości jednostki

Jutro zapadnie kluczowa decyzja dotycząca dalszego losu statku badawczego Oceania, który od lat odgrywa istotną rolę w polskich badaniach oceanograficznych. Szef resortu nauki, Dariusz Wieczorek ogłosił, że środki na utrzymanie jednostki badawczej zostaną przyznane, a kwota, jaką Instytut Oceanologii Polskiej Akademii Nauk (IO PAN) otrzyma, wyniesie około 8 milionów złotych. Jest to znaczny wzrost w porównaniu z dotychczasowym wsparciem, które wynosiło 6,4 mln zł.

Wieczorek, odnosząc się do medialnych doniesień o możliwym wstrzymaniu finansowania, zaznaczył, że takie obawy były nieuzasadnione. Wyjaśnił, że proces przyznania środków nie był zagrożony, a jedynie wymagał dodatkowych dokumentów i wyjaśnień. Zespół ekspertów pozytywnie ocenił konieczność kontynuacji finansowania, podkreślając kluczową rolę Oceanii w badaniach prowadzonych przez IO PAN zarówno na Bałtyku, jak i w Arktyce.

Dlaczego statek badawczy Oceania jest tak ważny dla polskiej nauki?

Oceania jest jednostką, która od dekad stanowi nieodłączny element badań oceanograficznych prowadzonych przez polskich naukowców. Jej brak mógłby oznaczać poważne problemy dla projektów realizowanych przez IO PAN, szczególnie tych prowadzonych w ramach współpracy międzynarodowej. Badania nad oceanografią Arktyki, monitoring ekosystemów morskich oraz analiza zmian klimatycznych są bezpośrednio zależne od możliwości korzystania z tej jednostki.

Każde opóźnienie w przyznaniu finansowania mogłoby poważnie zagrozić polskim projektom badawczym, które od lat cieszą się dużym uznaniem na arenie międzynarodowej. Jak podkreśla minister, kontynuacja prac badawczych to nie tylko kwestia prestiżu naukowego, ale również klucz do zrozumienia zmian zachodzących w środowisku morskim.

Perspektywa długoterminowa

Brak finansowania dla Oceanii mógłby oznaczać zahamowanie wielu badań w rejonach polarnych oraz na Bałtyku, a także utratę wieloletnich osiągnięć polskiej oceanografii. Polska, jako kraj z dostępem do morza, powinna inwestować w rozwój badań morskich, które mają wpływ na ochronę środowiska, gospodarkę oraz międzynarodowe zobowiązania naukowe.

Wzrost kosztów operacyjnych i potrzeba modernizacji infrastruktury badawczej to wyzwania, z którymi mierzą się instytuty naukowe na całym świecie. Dlatego decyzja o zwiększeniu środków dla tej jednostki jest niezwykle ważna nie tylko dla bieżącej działalności Instytutu, ale także dla przyszłości polskich badań nad ekosystemami morskimi. Jutrzejsza decyzja będzie miała znaczenie strategiczne, a jej efekty mogą wykraczać daleko poza granice naszego kraju.

Polskie badania na wodach międzynarodowych

Należy również pamiętać, że prace badawcze na statku badawczym Oceania nie ogranicza się wyłącznie do polskich wód terytorialnych. Ekspedycje badawcze, które odbywają się na pokładzie tego żaglowca, mają zasięg międzynarodowy i wnoszą istotny wkład w globalne badania nad zmianami klimatycznymi oraz ochroną ekosystemów morskich. To również istotny element budowania polskiego wizerunku w międzynarodowej społeczności naukowej.

Kontynuacja finansowania jednostki badawczej to nie tylko inwestycja w polską naukę, ale także w przyszłość ochrony środowiska i rozwój technologii związanych z morzami i oceanami. Decyzja, która zapadnie jutro, z pewnością będzie miała długofalowe skutki, a jej brak byłby poważnym ciosem dla polskiej oceanografii i pozycji Polski na arenie międzynarodowej.

Autor: JB

https://portalstoczniowy.pl/category/okretownictwo-stocznie/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Norwegia: kolizja promu Ternen na wyspie Herføl

    Norwegia: kolizja promu Ternen na wyspie Herføl

    11 grudnia na wyspie Herføl w południowej Norwegii prom pasażersko-samochodowy Ternen uczestniczył w kolizji z budynkiem dawnej poczty. Jednostka należąca do operatora Norled wykonywała lokalne połączenie promowe.

    Okoliczności zdarzenia na wyspie Herføl

    Jak donosi lokalna prasa, w tym gazeta Fredriksstad Blad, jednostka mierząca 29,11 metra długości i 9,1 metra szerokości – zamiast zacumować do nabrzeża – uderzyła w nieruchomy obiekt lądowy. Do kolizji doszło z powodu usterki technicznej, która uniemożliwiła załodze zatrzymanie lub zwolnienie promu, mimo podejmowanych prób. Uszkodzeniu uległy elementy konstrukcyjne budynku, w tym fragmenty ścian oraz dachu.

    Zakres strat po stronie obiektu jest obecnie przedmiotem dochodzenia, a szczegóły dotyczące stanu samego promu pozostają na razie niepotwierdzone, co dodaje tajemniczości całej sprawie.

    Błąd nawigacyjny i możliwa usterka techniczna

    Początkowo załoga zgłosiła, że prom osiadł na mieliźnie, co w realiach archipelagu południowej Norwegii mogło wydawać się prawdopodobne. Przeprowadzona na miejscu inspekcja wykazała jednak, że doszło do kolizji z budynkiem znajdującym się na lądzie.

    Według wstępnych informacji przekazywanych przez lokalne media załoga przyznała, że doszło do pomylenia obiektu z przystanią promową. Jako jedną z możliwych przyczyn zdarzenia wskazywana jest usterka techniczna, która miała uniemożliwić skuteczne wyhamowanie jednostki. Te okoliczności pozostają jednak przedmiotem dalszych ustaleń.

    Na pokładzie promu znajdowało się około sześciu pasażerów oraz załoga. Wszyscy bezpiecznie zeszli na ląd.

    Działania służb i dochodzenie

    Norweska policja niezwłocznie rozpoczęła czynności wyjaśniające. W ramach postępowania potwierdzono, że zdarzenie miało charakter allizji, a nie wejścia jednostki na mieliznę. Analizie podlegają zarówno kwestie techniczne, jak i warunki panujące w momencie zdarzenia.

    Operator Norled poinformował o wszczęciu wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. Połączenie promowe zostało czasowo zawieszone, jednak po wstępnej ocenie sytuacji ruch przywrócono. Na obecnym etapie nie przekazano informacji o ewentualnych konsekwencjach eksploatacyjnych dla jednostki.

    Prom Ternen – szerszy kontekst

    Prom Ternen został zbudowany w 1970 roku i pływa pod norweską banderą. Jednostka od lat obsługuje lokalne połączenia promowe, stanowiąc element codziennej infrastruktury transportowej tego regionu.

    Incydent na Herføl wpisuje się w serię zdarzeń morskich, które w ostatnich latach zwracają uwagę norweskich mediów na kwestie bezpieczeństwa żeglugi przybrzeżnej. W czerwcu 2023 roku głośnym echem odbiła się kolizja promu pasażerskiego Tyrhaug z jednostką serwisową Frøy Loke w rejonie Edøyfjord, która doprowadziła do obrażeń czterech osób i uruchomiła dyskusję na temat procedur nawigacyjnych oraz stanu technicznego jednostek operujących w norweskich fiordach.

    Źródło: Norsk rikskringkasting (NRK)