Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 8. FOW

W ostatnim czasie odbyły się ćwiczenia na Bałtyku realizowane przez Okrętową Grupę Zadaniową z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Podczas manewrów Grupa Zadaniowa doskonaliła procedury łączności, manewrowania w szykach, obronę przeciwminową, udzielanie pomocy uszkodzonej jednostce, a także zaawansowane ćwiczenia ratownicze z udziałem śmigłowca.
Kilka, a właściwie kilkanaście ostatnich dni to okres wytężonej pracy załóg okrętów oraz sztabu kierującego ćwiczeniami z pokładu ORP Kontradmirał X. Czernicki. Cieszę się, że udało się zrealizować wszystkie zadania postawione przez przełożonych, a czas na morzu wykorzystać do podniesienia poziomu wyszkolenia załóg oraz zgrania jednostek różnych typów. Okręty 8. Flotylli Obrony Wybrzeża regularnie biorą udział w dużych międzynarodowych ćwiczeniach, dlatego manewry w ramach Okrętowej Grupy Zadaniowej pozwalają przygotować się do tego typu działań i przećwiczyć obowiązujące podczas nich procedury.
Komandor podporucznik Bartłomiej Radwański

Istotą szkolenia Okrętowej Grupy Zadaniowej jest zgrywanie i współdziałanie wydzielonych sił z poszczególnych dywizjonów wchodzących w skład Flotylli. Manewry tego typu pełnią również inną funkcję. Demonstrują obecność Marynarki Wojennej na Bałtyku i jej gotowość do działania, co można uznać za gwarancję bezpieczeństwa żeglugi.
Jednostki w trakcie manewrów wykonują wszystkie możliwe zadania, do których realizacji stworzona została Okrętowa Grupa Zadaniowa. Zarówno te charakterystyczne dla danego typu okrętów jak i zespołowe, gdzie wszystkie okręty, bez względu na swoje przeznaczenie, działają wspólnie.
Ćwiczenia w zespole okrętów pozwalają stale podnosić poziom wyszkolenia sił 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, co przekłada się w prostej linii na zabezpieczenie interesów państwa na morzu. Obecnie od bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych, zależy bowiem stabilny rozwój gospodarki morskiej. Przez porty transportowany jest coraz większy procent międzynarodowej wymiany handlowej.
Źródło: 8 FOW

-
US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.
W artykule
Projekt LST-100 w programie LSM US Navy
Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.
Rola okrętów LSM w działaniach USMC
Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.
Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.











