Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Włoski koncern stoczniowy Fincantieri zakończył w zakładzie w Sestri Ponente pierwszy etap kursów języka włoskiego, przeznaczonych dla pracowników zagranicznych zatrudnionych w firmach kooperujących z włoską stocznią. Program, realizowany przez Fondazione Fincantieri, ma na celu nie tylko usprawnienie komunikacji na terenie zakładu, ale również wsparcie integracji społecznej uczestników.
Włoski potentat przemysłu okrętowego, Fincantieri, rozwija działania na rzecz integracji i rozwoju kompetencji pracowników zagranicznych zatrudnionych w firmach podwykonawczych. W zakładzie w Sestri Ponente odbyła się uroczystość wręczenia certyfikatów ukończenia kursu języka włoskiego, organizowanego przez Fondazione Fincantieri we współpracy z towarzystwem Dante Alighieri.
Zakończony właśnie pierwszy cykl szkoleń objął 15 uczestników i trwał łącznie 50 godzin dydaktycznych. Program, rozłożony na 25 spotkań, koncentrował się nie tylko na podstawach językowych, ale także na umiejętnościach praktycznych – jak rozumienie oznaczeń i instrukcji stosowanych na terenie stoczni.
Realizacja kursów językowych jest częścią szerszego programu everyDEI (Diversity, Equity & Inclusion), który Fincantieri traktuje jako integralny element swojej tożsamości korporacyjnej. Celem inicjatywy jest promowanie kultury organizacyjnej opartej na szacunku, otwartości i równości szans – zarówno w miejscu pracy, jak i w szerszym kontekście społecznym.
W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele kierownictwa Grupy, m.in. Fausto Recchia – prezes Fondazione Fincantieri, Lorenza Pigozzi – dyrektor ds. komunikacji strategicznej Grupy, a także przedstawiciele zakładu w Sestri Ponente i reprezentanci związków zawodowych FIOM i FIM.
Zainteresowanie szkoleniami językowymi znacznie przekroczyło oczekiwania organizatorów. Obecnie w zakładzie Fincantieri w Sestri Ponente kontynuowane są zajęcia w dwóch kolejnych grupach, obejmujące w sumie około 50 pracowników. Wybrane osoby, które ukończyły poziom podstawowy, przystąpią wkrótce do kursu zaawansowanego, który ruszy pod koniec kwietnia tego roku.
Zgodnie z zapowiedziami, Grupa planuje rozszerzyć ten model szkoleń także na inne zakłady produkcyjne, tworząc spójny system wspierający integrację i rozwój kompetencji językowych pracowników zagranicznych.
Projekt kursów języka włoskiego to nie tylko element poprawy komunikacji operacyjnej w środowisku przemysłowym. To także świadoma inwestycja w kapitał społeczny Grupy, która – poprzez działania edukacyjne – dąży do budowy bardziej zintegrowanego i empatycznego środowiska pracy.
Inicjatywy takie jak ta wpisują się w nową misję Fondazione Fincantieri, która koncentruje się na wspieraniu wartości takich jak wielokulturowość, przeciwdziałanie wykluczeniu oraz równość płci. Grupa konsekwentnie realizuje strategie CSR poprzez konkretne projekty z zakresu edukacji, wspierania osób z niepełnosprawnościami oraz działania wzmacniające transfer wiedzy międzypokoleniowej.
Źródło: Fincantieri


Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.
Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.
🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej
W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.
Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.
Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.
Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA
Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.
W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.
Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.
🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej
Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.
Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.
Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.
Źródło: Port Gdańsk