Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Kolizja u wybrzeży Anglii – eksplozje, pożar i wyciek paliwa [AKTUALIZACJA]

10 marca, w rejonie Hull u północno-wschodnich wybrzeży Anglii, doszło do zderzenia tankowca Stena Immaculate z kontenerowcem Solong. Kolizja miała miejsce około godziny 10:48 czasu polskiego.

Okoliczności kolizji i pierwsze działania ratunkowe

Tankowiec Stena Immaculate, zarejestrowany w USA i obsługiwany przez firmę Crowley, w momencie zdarzenia był zakotwiczony w pobliżu Hull, dokąd przypłynął z Grecji. Na pokładzie jednostki znajdowało się paliwo lotnicze Jet-A1, będące własnością rządu USA. Transport odbywał się w ramach programu mającego na celu dostarczanie paliwa siłom zbrojnym w sytuacjach kryzysowych. Natomiast kontenerowiec Solong, pływający pod banderą portugalską, przechodził przez te wody ze Szkocji do Rotterdamu. ​

Według relacji świadków, po kolizji na obu statkach wybuchł pożar, którym towarzyszyły eksplozje. Operator tankowca poinformował o „wielu eksplozjach na pokładzie”, a także o wycieku paliwa lotniczego do morza.  Brytyjska straż przybrzeżna natychmiast rozpoczęła akcję ratunkową, angażując śmigłowce, samoloty patrolowe oraz łodzie ratunkowe. Na miejsce skierowano również jednostki wyposażone w sprzęt gaśniczy.

Ewakuacja załogi i skala zniszczeń

W wyniku incydentu poszkodowanych zostało 37 osób, które zostały przetransportowane na brzeg. Według informacji przekazanych przez brytyjskiego parlamentarzystę Grahama Stuarta, jedna osoba została ranna i trafiła do szpitala, natomiast pozostałych 36 marynarzy nie odniosło żadnych obrażeń. Stuart wyraził również zaniepokojenie potencjalnym wpływem wycieku paliwa na środowisko naturalne. ​

Greenpeace zwraca uwagę, że choć jest zbyt wcześnie, aby ocenić pełny zakres szkód środowiskowych, okoliczności zdarzenia budzą poważne obawy. Organizacja podkreśla, że materiały filmowe ukazujące skutki kolizji wskazują na możliwość poważnych konsekwencji ekologicznych. Jednocześnie, według rzecznika armii USA, tankowiec Stena Immaculate pozostawał zakotwiczony w chwili zdarzenia, co sugeruje, że to kontenerowiec Solong mógł być w ruchu.

Obecnie trwają intensywne działania ratunkowe mające na celu ugaszenie pożaru na obu jednostkach oraz próby ograniczenia skutków wycieku paliwa do Morza Północnego. Paliwo lotnicze Jet-A1 jest lotne i łatwopalne, co dodatkowo komplikuje operację gaśniczą. Służby ratunkowe, w tym śmigłowce, łodzie ratunkowe oraz jednostki wyposażone w sprzęt gaśniczy, kontynuują akcję na miejscu zdarzenia. Równocześnie władze monitorują sytuację, aby ocenić skalę zanieczyszczenia i podjąć odpowiednie działania zapobiegawcze.

AKTUALIZACJA – 12 MARCA 2025 r.

Kontynuacja działań po kolizji u wybrzeży Anglii

Służby ratunkowe nadal prowadzą akcję po poniedziałkowej kolizji na Morzu Północnym, gdzie kontenerowiec Solong zderzył się z zakotwiczonym tankowcem Stena Immaculate u wybrzeży Hull.

Postęp akcji ratunkowej i stan jednostek

Według najnowszych informacji przekazanych przez HM Coastguard późnym wieczorem 11 marca, pożar na kontenerowcu Solong został znacznie opanowany, choć nadal widoczne są pojedyncze ogniska na głównym pokładzie. Strażacy koncentrują swoje działania na tych obszarach, a równocześnie podłączono linę holowniczą, co umożliwia zespołowi ratunkowemu kontrolę nad jednostką.

Wcześniejsze raporty wskazywały, że Solong dryfował na południe od miejsca kolizji. Obecnie statek przemieścił się dalej na wschód, oddalając się od wybrzeża w kierunku Morza Północnego. Holownik utrzymuje jednostkę w stabilnej pozycji, zmniejszając ryzyko dalszych szkód.

Nowe informacje o załodze i ładunku

Straż przybrzeżna podała, że na lądzie znajduje się 36 członków załogi, z których żaden nie wymaga hospitalizacji. Jeden marynarz otrzymał pomoc medyczną na miejscu, odmawiając dalszej opieki. Niestety, jeden członek załogi Solong pozostaje zaginiony. Poszukiwania tej osoby na ten moment zostały odwołane.

Właściciel kontenerowca, firma Ernst Russ, zaprzeczył spekulacjom o przewożeniu niebezpiecznych substancji, oświadczając:

Możemy potwierdzić, że na pokładzie nie ma pojemników wypełnionych cyjankiem sodu. Istnieją cztery puste kontenery, które wcześniej zawierały tę substancję i będą one nadal monitorowane.

Nowe ustalenia w sprawie kolizji – aresztowanie kapitana

We wtorek, 12 marca, stacja BBC, powołując się na informacje brytyjskiej policji, poinformowała o aresztowaniu 59-letniego mężczyzny w związku z kolizją na Morzu Północnym. Spółka właścicielska kontenerowca potwierdziła, że zatrzymanym jest kapitan statku Solong.

Władze nie ujawniły na razie szczegółów dotyczących zarzutów, jednak aresztowanie może wskazywać na podejrzenie zaniedbania lub naruszenia procedur bezpieczeństwa.

Spekulacje dotyczące przyczyn kolizji

W mediach społecznościowych pojawiają się spekulacje na temat przyczyn incydentu. W wywiadzie dla CBS News jeden z marynarzy ze Stena Immaculate powiedział:

Statek pojawił się nagle. Wyglądało na to, że nikogo nie było na mostku Solong w momencie zderzenia.

Jednak rzecznik brytyjskiego premiera zaznaczył:

Nie ma żadnych przesłanek wskazujących na potencjalny sabotaż.

Czy statki są zagrożone zatonięciem?

Ministra transportu Wielkiej Brytanii Heidi Alexander poinformowała, że mimo pożaru na obu jednostkach, nie ma obecnie zagrożenia ich zatonięcia.

Nie oczekuje się, aby którakolwiek z jednostek miała zatonąć.

Międzynarodowe śledztwo

Greenpeace zwraca uwagę, że choć na tym etapie trudno oszacować pełną skalę szkód środowiskowych, okoliczności kolizji budzą poważne obawy. Organizacja podkreśla, że nagrania z miejsca zdarzenia wskazują na ryzyko poważnych konsekwencji ekologicznych. Z kolei rzecznik armii USA potwierdził, że tankowiec Stena Immaculate był w momencie zderzenia zakotwiczony, co może sugerować, że to kontenerowiec Solong znajdował się w ruchu.

Sytuacja nadal jest rozwojowa. Kolejne aktualizacje będziemy publikować na bieżąco.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Statek z ładunkiem węgla zatrzymany przez aktywistów u wybrzeży Australii

    Statek z ładunkiem węgla zatrzymany przez aktywistów u wybrzeży Australii

    30 listopada grupa aktywistów Greenpeace Australia Pacific przeprowadziła spektakularną akcję na podejściu do portu w Newcastle, gdzie wspięli się na masowiec BONNY ISLAND, na którego pokładzie znajdował się węgiel.

    Do incydentu doszło w rejonie wejścia do portu Newcastle, jednego z głównych punktów eksportowych australijskiego węgla. Trzech aktywistów Greenpeace przedostało się na pokład masowca, wykorzystując dostęp do łańcucha kotwicznego oraz konstrukcji burtowych. Obecność osób postronnych na części dziobowej jednostki uniemożliwiła jej normalne manewrowanie, natomiast równoległa blokada kajakami na torze podejściowym dodatkowo ograniczyła przestrzeń manewrową statku, co w praktyce całkowicie wstrzymało jego ruch.

    Protest był częścią szerszej inicjatywy Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia daty wygaszania eksportu paliw kopalnych oraz wstrzymania nowych projektów związanych z węglem i gazem.

    Transparenty, farba i polityczny kontekst protestu

    Aktywiści rozwiesili na burcie masowca duży transparent z przesłaniem skierowanym do władz Australii: „Wycofywać węgiel i gaz”. Był to element blokady Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia terminu odejścia od paliw kopalnych oraz wstrzymania zgód na nowe projekty związane z węglem i gazem.

    Akcja zbiegła się w czasie z podpisaniem przez Australię Deklaracji z Belém podczas COP30 w Brazylii. Greenpeace podkreśla, że zobowiązania złożone na forum międzynarodowym pozostają w sprzeczności z utrzymywaniem wysokiego poziomu eksportu surowców energetycznych.

    Udział artystów i wsparcie społeczne

    W proteście uczestniczyli także australijscy muzycy Oli i Louis Leimbach z zespołu Lime Cordiale. Według Oli’ego obecność artystów miała podkreślić, że ruch klimatyczny obejmuje różne środowiska społeczne. Zwrócił uwagę, że akcja Greenpeace stała się naturalnym przedłużeniem koncertu zorganizowanego w ramach Rising Tide, który zgromadził wielu zwolenników działań na rzecz ochrony klimatu.

    Wśród osób, które wspięły się na pokład masowca, znalazła się również lekarka i aktywistka Greenpeace dr Elen O’Donnell. W swoim oświadczeniu wskazała na skutki katastrof klimatycznych obserwowane w pracy zawodowej oraz podkreśliła, że Australia jako trzeci największy eksporter paliw kopalnych na świecie ponosi szczególną odpowiedzialność za ich konsekwencje.

    Skala protestu była na tyle duża, że lokalna policja zatrzymała ponad 140 osób płynących na kajakach i pontonach, które brały udział w blokadzie podejścia do portu, wśród nich również nieletnich. Organizatorzy określili działania jako „konieczne i pokojowe”, natomiast krytycy podkreślali rosnące ryzyko eskalacji oraz zakłócenia pracy największego portu węglowego świata.

    Szerszy kontekst: napięcie między polityką energetyczną a oczekiwaniami społecznymi

    Incydent w Newcastle wpisuje się w rosnącą liczbę protestów wymierzonych w infrastrukturę powiązaną z paliwami kopalnymi. Australia, mimo deklaracji składanych na arenie międzynarodowej, pozostaje jednym z głównych eksporterów węgla na rynki azjatyckie. Działania aktywistów pokazują, że presja społeczna na przyspieszenie transformacji energetycznej staje się coraz bardziej zauważalna.

    Podobne napięcia pojawiają się także w innych regionach świata, gdzie troska o środowisko zderza się z realiami gospodarki oraz sytuacją na rynku pracy. Europejskie doświadczenia potwierdzają, jak trudne bywa pogodzenie ambitnych celów klimatycznych z rosnącymi kosztami życia. W Australii sytuacja pozostaje szczególnie złożona, ponieważ przemysł wydobywczy jest jednym z fundamentów lokalnych gospodarek.

    Wypowiedź Billa Gatesa i globalna dyskusja o transformacji

    „Chociaż zmiana klimatu dotknie najuboższych najmocniej, dla wielu z nich nie będzie jedynym ani największym zagrożeniem” – przypomniał niedawno Bill Gates, komentując tempo światowej transformacji energetycznej. Wskazał, że debata zbyt często koncentruje się wyłącznie na emisjach, pomijając kwestie społeczne takie jak dostęp do energii, ubóstwo czy brak możliwości rozwoju.

    Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna wymaga nie tylko redukcji emisji, lecz także inwestycji w rozwiązania poprawiające jakość życia. Zwrócił uwagę, że postęp technologiczny sprawił, iż globalne prognozy emisji są dziś mniej pesymistyczne niż dekadę temu.

    Protest Rising Tide, który dzieli opinię publiczną

    Choć dla uczestników Rising Tide była to forma obywatelskiego sprzeciwu, wielu mieszkańców regionu oceniło akcję jako przykład radykalizmu uderzającego w lokalną gospodarkę i miejsca pracy. W debacie publicznej pojawiły się głosy, że blokowanie statków nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów klimatycznych, natomiast wzmacnia napięcia społeczne.

    Wydarzenia w Newcastle pokazały, że spór między aktywizmem klimatycznym a ekonomicznym fundamentem tego kraju pozostaje nierozstrzygnięty i z zapewne jeszcze będzie powracał w w takiej lub podobnej formie.