Nowy dowódca 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo – Minowych

W piątek, 10 czerwca, w świnoujskim Porcie Wojennym, miała miejsce uroczystość przekazania dowodzenia 2. Dywizjonem Okrętów Transportowo-Minowych. Ze stanowiska ustąpił komandor Marek Obrębski, który przez ostatnie 4 lata dowodził jednostką i został wyznaczony na wyższe stanowisko służbowe w COM – DKM. Nowym dowódcą dywizjonu został komandor porucznik Piotr Mazurek.
Największą wartością tej jednostki są ludzie, którzy tworzą jej potencjał i wizerunek. W dniu dzisiejszym z całą stanowczością i świadomością powtarzam to raz jeszcze. To Wy oficerowie, podoficerowie, marynarze i pracownicy Resortu Obrony Narodowej stanowicie sól tej jednostki […] Zawsze widziałem u Was zapał, chęć współpracy, zaangażowanie, szacunek do drugiego człowieka i kulturę osobistą. Utrzymujcie dalej taką postawę, a potencjał jakim dysponujecie będzie nadal pomnażał sukcesy dywizjonu.
komandor Marek Obrębski
Tymi słowami ustępujący ze stanowiska komandor Marek Obrębski pożegnał się z podwładnymi, życząc jednocześnie swojemu następcy wielu służbowych sukcesów oraz dowódczego szczęścia.
Nowy dowódca komandor porucznik Piotr Mazurek w swoim okolicznościowym przemówieniu podziękował za zaufanie przełożonym oraz zwrócił się bezpośrednio do podległych mu żołnierzy.
Stojącym przede mną oficerom, podoficerom i marynarzom 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo Minowych, mogę obiecać, że nie będę wymagał więcej niż wymagam od samego siebie, będę pracował tak ciężko jak Wy służycie dla naszej jednostki. Obiecuję zdobyć i utrzymać szacunek dla siebie jako Dowódcy i co istotniejsze zaufanie do decyzji, które będę musiał podejmować […] Obiecuję również dołożyć wszelkich starań żebyście byli ze mnie dumni, tak jak ja jestem dumny z Waszej służby i profesjonalizmu, którego jestem świadkiem, na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat służby na okrętach dywizjonu i w jego sztabie.
komandor porucznik Piotr Mazurek
Następnie w obecności komandora Włodzimierza Kułagina, dowódcy 8.FOW, podpisane zostały protokoły zdania i objęcia dowodzenia jednostką. Z okazji objęcia obowiązków dowódcy dywizjonu na wszystkich jednostkach pływających dywizjonu podniesiono wielką galę banderową.

Komandor porucznik Piotr Mazurek jest absolwentem Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Po ukończeniu studiów w 2003 roku rozpoczął służbę w 2. Dywizjonie Okrętów Transportowo – Minowych. Przeszedł wszystkie szczeble kariery na okręcie, od dowódcy działu poprzez zastępcę dowódcy okrętu, aż po dowódcę okrętu. Przez ponad 6 lat dowodził okrętem ORP Lublin. Pełnił również służbę w sztabie dywizjonu oraz w Dowództwie 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Od 2017 roku zajmował stanowisko zastępcy dowódcy dywizjonu – szefa sztabu 2.dOTrM. Z dniem 6 czerwca 2022 roku został mianowany na stopień komandora porucznika i wyznaczony na stanowisko dowódcy 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo – Minowych.
2. Dywizjon Okrętów Transportowo – Minowych jest oddziałem taktycznym 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu odpowiedzialnym za transport drogą morską wojsk i sprzętu technicznego oraz stawianie obronnych zagród minowych przeciwko pojedynczym okrętom i zespołom. Okręty dywizjonu posiadają możliwości załadunku oraz wyładunku techniki wojskowej zarówno w porcie, jak i na nieuzbrojonym brzegu. Jednym z zadań jest także zapewnienie platformy dowodzenia międzynarodowymi zespołami okrętów składającymi się z okrętów walki przeciwminowej różnych klas. W skład dywizjonu wchodzi 5 okrętów transportowo – minowych, 3 kutry transportowe oraz okręt dowodzenia siłami obrony przeciwminowej ORP Kontradmirał Xawery Czernicki.
Źródło: 8 FOW

Przyszłe fregaty obrony powietrznej w nowej roli Szwecji w NATO

Członkostwo Szwecji w NATO wymusiło głęboką korektę roli i struktury jej marynarki wojennej. Planowane fregaty obrony powietrznej nie będą jedynie programem modernizacyjnym, lecz będą odzwierciedlać to, co Szwecja realnie wniesie do systemu bezpieczeństwa Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W artykule
Od zaprzeczania dostępu do kontroli morza
Przez dekady, jako państwo formalnie niezaangażowane w sojusze wojskowe, Szwecja koncentrowała się na działaniach z zakresu zaprzeczania dostępu na Morzu Bałtyckim. Okręty nawodne i podwodne miały uniemożliwić przeciwnikowi swobodne operowanie na ich wodach, jednocześnie kupując czas na rozwinięcie sił lądowych.
Sytuacja zmieniła się zasadniczo po formalnym przystąpieniu Szwecji do NATO w marcu 2024 roku. Od tego momentu marynarka wojenna stała się integralnym elementem natowskiej struktury morskiej w regionie bałtyckim oraz na północnym Atlantyku. Oznacza to przejście od krótkotrwałych, intensywnych działań do długotrwałej kontroli morza, obejmującej ochronę szlaków komunikacyjnych oraz wsparcie operacji sojuszniczych.
Potrzeba większych okrętów nawodnych
Nowe zadania wymagają innych środków. Kluczową rolę odgrywać będą okręty nawodne o większej wyporności, przystosowane do długotrwałego przebywania w morzu. Jednostki te umożliwią utrzymanie stałej obecności operacyjnej na Bałtyku oraz poza tradycyjnymi rejonami działania szwedzkiej floty.
W tym kontekście plan pozyskania czterech fregat obrony powietrznej nabiera znaczenia strategicznego. Jednostki te mają zapewnić Szwecji zdolność do długotrwałego działania w zespołach okrętowych NATO, w tym w formatach stałej gotowości, takich jak Standing NATO Maritime Group 1. W perspektywie średnioterminowej nie wyklucza się także obejmowania przez Szwedów funkcji dowódczych w takich zespołach.
Obrona powietrzna jako kluczowa zdolność
Jednym z kluczowych obszarów, w których NATO od lat identyfikuje istotne braki zdolnościowe, pozostaje morska obrona powietrzna. Szwedzka marynarka wojenna dysponuje rozbudowanymi systemami lądowymi, jednak przystąpienie do Sojuszu doprowadziło do uruchomienia programu LULEÅ, którego celem jest przeniesienie tych zdolności na komponent morski. Planowane fregaty obrony powietrznej mają stać się elementem zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO, wzmacniając ochronę sił własnych Szwecji oraz infrastruktury sojuszniczej na Bałtyku.
Na obecnym etapie program LULEÅ znajduje się w fazie wyboru państwa oraz partnera przemysłowego, który podejmie się budowy czterech fregat dla Svenska marinen zgodnie z wymaganiami strony szwedzkiej. Dopiero po rozstrzygnięciu tego kierunku możliwe będzie doprecyzowanie ostatecznej konfiguracji technicznej przyszłych jednostek.
NATO na Bałtyku. Operacje morskie i systemy bezzałogowe
Aktualne operacje NATO na Bałtyku pokazują, że zagrożenia nie mają już charakteru incydentalnego. Uruchomiona w 2025 roku inicjatywa „Baltic Sentry” przekształciła się w stały element systemu podwyższonej czujności, obejmując ochronę morskiej infrastruktury krytycznej oraz reagowanie na zagrożenia ze strony bezzałogowych statków powietrznych.
W takich warunkach kluczowe znaczenie zyskują zdolności rozpoznania, obserwacji i dozoru. Szwedzka marynarka rozwija je poprzez szerokie wykorzystanie systemów bezzałogowych działających pod wodą, na jej powierzchni oraz w powietrzu. Pozwalają one odciążyć załogowe okręty i utrzymać ciągłość działań przez dłuższy czas.
Uzupełnienie zdolności podwodnych i zaplecza logistycznego
Elementem wspierającym działania długotrwałe będą także nowe okręty podwodne typu A26 Blekinge, których wejście do służby planowane jest na kolejną dekadę. Zwiększona autonomiczność tych jednostek wpisuje się w koncepcję stałej obecności operacyjnej na Bałtyku.
Równolegle rozbudowywane jest zaplecze lądowe. Tworzenie batalionów wsparcia bojowego ma zapewnić siłom morskim zdolność prowadzenia operacji przez dłuższy czas bez utraty tempa działań.
Zmiana myślenia o roli w Sojuszu
Jak podkreślają przedstawiciele Svenska marinen, największa zmiana ma charakter koncepcyjny. Członkostwo w NATO oznacza nie tylko pozyskanie nowych okrętów i systemów uzbrojenia, lecz także inne postrzeganie własnej roli w systemie bezpieczeństwa zbiorowego. Przyszłe fregaty obrony powietrznej są w tym ujęciu symbolem tej transformacji – przejścia od obrony narodowej do aktywnego współtworzenia morskiej architektury bezpieczeństwa Sojuszu.
Szwecja, inwestując we fregaty obrony powietrznej oraz rozwój zdolności w tym zakresie, jasno pokazuje, że jej obecność w NATO nie ma charakteru wyłącznie politycznego, lecz przekłada się na realny wkład w budowę morskich zdolności obronnych Sojuszu w regionie Morza Bałtyckiego.










