Potężne dźwigi dla portu w Kłajpedzie zbuduje ST3 Offshore

Szczecińska spółka chwali się kontraktem na budowę dwóch dźwigów typu STS, które trafią do portu w Kłajpedzie. – Prawdopodobnie będziemy pierwszą firmą w Polsce, która na jednym terenie wyprodukuje konstrukcję stalową dźwigu tego typu i jednocześnie przeprowadzi montaż dźwigów w całość – mówi szef ST3 Offshore Andrzej Czech.

Sytuacja finansowa szczecińskiego przedsiębiorstwa nie jest najlepsza, więc każdy kontrakt powinien cieszyć. Pomimo uruchomienia w październiku ubiegłego roku restrukturyzacji w formie przyśpieszonego postępowania układowego oraz dokonania konwersji pożyczek od udziałowców na kapitał własny spółki, firma ST3 Offshore w 2017 roku zanotowała prawie 100 mln zł straty, dokładnie ponad 96 mln. W porównaniu z 2016 rokiem strata spółki urosła o kilka mln.

Jak już pisaliśmy na Portalu Stoczniowym, po przekazaniu ostatniej partii jacketów, co nastąpiło w czerwcu, ST3 Offshore szuka nowych zamówień i dywersyfikuje produkcję. W sierpniu informowaliśmy, że firma realizuje zamówienie na budowę karmników dla łososi. Może to nie brzmieć atrakcyjnie, ale w rzeczywistości chodzi o produkcję potężnej konstrukcji stalowej, składającej się z ram, z czego każda o wymiarach kilkudziesięciu metrów.

Zobacz też: Biznes liczy na miliardowe zyski z segmentu offshore. Przykład Wielkiej Brytanii

W sierpniu Bogna Bartkiewicz z ST3 Offshore powiedziała nam, że rok 2018 jest szczególny dla branży offshore, ponieważ rozpoczęcie budowy kolejnych farm wiatrowych planowane jest na 2019 rok. To z kolei, jak tłumaczyła, oznacza pewne spowolnienie w produkcji dla klientów działających w branży energetyki odnawialnej.

–  Fabryka jest w stanie zbudować każdą dużą konstrukcję stalową i przygotować ofertę zgodną z oczekiwaniami klienta, również spoza branży offshore – zapewniała.

Wygląda na to, że ST3 Offshore skutecznie dywersyfikuje portfel zamówień. Pod koniec ubiegłego tygodnia spółka podała w komunikacie, że podpisała umowę na produkcję dwóch dźwigów typu STS, która trafią do portu w Kłajpedzie. W rzeczywistości szczecińska spółka umowę podpisała pod koniec sierpnia, a dźwigi zamówiła firma Konesranes. Dźwigi typu STS służą to przeładunku kontenerów ze statków na nabrzeże oraz odwrotnie.

Szczecińska fabryka będzie odpowiedzialna za dostarczenie w pełni wyposażonych dźwigów. Spółka będzie musiała wcześniej kupić stal. Po jej stronie leży także cięcie, prefabrykacja oraz wykonanie zabezpieczenia antykorozyjnego. ST3 Offshore tłumaczy w komunikacie, że część komponentów otrzyma od klienta. To m.in. elementy elektryczne oraz secondary steel. Szczecińska spółka wykona finalny montaż elementów. ST3 przeprowadzi też wstępne testy dźwigów.

Zobacz też: Zamieszanie na Antypodach: nerwowe negocjacje w sprawie okrętów podwodnych

Prace produkcyjne mają rozpocząć się za miesiąc.  Po dostawie do portu urządzenia na miejscu przejdą ostateczne testy, po których zostaną przekazane operatorowi terminala kontenerowego.

W komunikacie spółka podała, że w pozyskaniu kontraktu kluczowe znaczenie miały możliwości techniczne firmy, zwłaszcza te, które wynikają z posiadania przez nią potężnej, ponad 100-metrowej suwnicy (to największa suwnica w Europie).

– Okres przejściowy dla naszej fabryki się skończył, przed nami spore wyzwanie – mówi wiceprezes zarządu Adam Kowalski. – Produkcja dwóch dźwigów niemal jednocześnie oznacza konieczność precyzyjnego planowania i prefabrykacji konstrukcji w ramach ustalonych cyklów i zaaranżowanej do tego przestrzeni – tłumaczy.

Oznacza to minimalizację ilości operacji logistycznych i optymalne wykorzystanie ciągu antykorozyjnego.

– To poważny i duży projekt. Prawdopodobnie będziemy pierwszą firmą w Polsce, która na jednym terenie wyprodukuje konstrukcję stalową dźwigu tego typu i jednocześnie przeprowadzi montaż dźwigów w całość – dodaje prezes zarządu spółki ST3 Offshore Andrzej Czech.

Zobacz też: Estońska spółka zamawia bunkierkę LNG. Zbuduje ją grupa Damen

Przy realizacji kontraktu pracować będzie ponad 150 osób, a w szczytowym jej etapie ok. 200 – głównie monterzy, spawacze i malarze. Spółka opracuje strategię procesu rekrutacji i szkoleń niezbędnych pracowników.

Gotowa konstrukcja w pełni wyposażonego dźwigu ważyć będzie ok. 1200 ton i będzie mieć wysokość 60 m (do belki głównej). W pozycji pracy osiągnie rozpiętość około 130 m, a wysokość konstrukcji przekroczy 80 m. Rozpoczęcie prac związanych z cięciem materiału zaplanowane jest na koniec roku, a pierwszy załadunek gotowego dźwigu na III kwartał przyszłego roku.

Co dalej z ST3 Offshore? Więcej o tej sprawie piszemy w tym artykule.

Podpis: tz

https://portalstoczniowy.pl/category/okretownictwo-stocznie/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Stocznie, porty i marynarka wojenna podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Boże Narodzenie w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z ciszą, zwolnionym rytmem i rodzinnym stołem. Nad morzem wygląda to jednak inaczej. Porty, stocznie i załogi na okrętach wojennych funkcjonują także wtedy, gdy w miastach gasną światła biur, a kalendarz na dwa świąteczne dni zatrzymuje się.

    Dla ludzi morza święta od wieków wpisane są w służbę i codzienną pracę. W dyżurkach portowych, na mostkach okrętów oraz w halach produkcyjnych stoczni trwa normalny rytm odpowiedzialności, często w ciszy przerywanej jedynie sygnałami radiostacji, szumem wentylacji i odgłosem wody uderzającej o stalowe burty.

    Stocznie w świątecznym rytmie

    Polski przemysł okrętowy nie zatrzymuje się z powodu kalendarza. Harmonogramy budów, remontów pozostają nieubłagane, zwłaszcza w programach realizowanych na potrzeby Marynarki Wojennej. Okres świąteczny bywa spokojniejszy operacyjnie, lecz często wykorzystywany jest na prace przygotowawcze, przeglądy oraz zadania, które na co dzień pozostają poza zainteresowaniem opinii publicznej.

    Dla wielu inżynierów, spawaczy i monterów dyżur w czasie Bożego Narodzenia nie stanowi niczego nadzwyczajnego. W branży morskiej ciągłość pracy jest fundamentem sprawnego funkcjonowania jednostek, a okręt nie zna pojęcia „pauzy”.

    Dyżur na okrętach podczas Świąt Bożego Narodzenia

    Na morzu święta wyglądają jeszcze inaczej. Wachta pozostaje wachtą niezależnie od daty, a procedury nie zmieniają się wraz z kolędą w radiowęźle. Okręty realizujące zadania patrolowe, szkoleniowe lub pełniące dyżury funkcjonują w niezmiennym reżimie, ponieważ morze nie respektuje kalendarza.

    W takich warunkach świąteczna atmosfera budowana jest symbolicznie. Najczęściej poprzez wspólny posiłek, chwilę ciszy lub rozmowę z domem prowadzoną za pośrednictwem łączy satelitarnych. To wystarcza, by zachować ciągłość tradycji nawet setki mil od brzegu.

    Morze jako wspólnota odpowiedzialności

    Boże Narodzenie w świecie przemysłu i bezpieczeństwa morskiego przypomina, że bezpieczeństwo państwa i gospodarki opiera się również na pracy wykonywanej wtedy, gdy większość z nas zasiada przy rodzinnym stole. Porty muszą przyjmować statki, morska infrastruktura krytyczna wymaga stałego nadzoru, a okręty pozostają w gotowości.

    To właśnie ta niewidoczna ciągłość sprawia, że święta na lądzie mogą przebiegać spokojnie, podczas gdy morze nie zasypia – co ludzie morza wiedzą najlepiej.

    W tych dniach życzę wszystkim spokojnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego kolędowania – zarówno na lądzie, jak i na morzu.