Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W cotygodniowym przeglądzie w telegraficznym skrócie portal „PromySKAT” informuje o najważniejszych wydarzeniach minionych dni; o sprawach, którymi żyje lub wkrótce będzie żyła branża promowa. W tym tygodniu m.in. o chrzcie statku Stena Estelle. Nowoczesna jednostka wyruszyła już w pierwszy rozkładowy rejs.
Święto w Gdyni. Chrzest i pierwszy rejs nowego promu Stena Line
Przy nowym terminalu w Gdyni odbyło się wielkie święto. Prom Stena Estelle – czyli najnowszy ro-pax we flocie giganta ze Szwecji – który od kilku tygodni przebywał już w Trójmieście, w sobotnie popołudnie, w obecności przybyłych na oficjalne uroczystości gości, został ochrzczony. Matką chrzestną statku została Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni. Stena Estelle jest największym zbudowanym do tej pory statkiem typu E-Flexer. Ma 240 m długości, a na jej pokładzie będzie mogło się zmieścić 1200 pasażerów. Na promie znajduje się pas ładunkowy o długości blisko 3600 m. Już od wielu miesięcy było wiadomo, że Stena Line umieści prom Stena Estelle na jednej z najbardziej rozwojowych tras w swojej bałtyckiej siatce połączeń, czyli linii łączącej Gdynię z Karlskroną. Pierwszy rozkładowy rejs na tej trasie rozpoczął się już w niedzielę, 4 września, w godzinach wieczornych. Niebawem do promu Stena Eselle dołączy siostrzana Stena Ebba.
Tak będzie się nazywał nowy prom dla firmy Balearia
Z kolejnego nowego promu będzie się wkrótce cieszyć także firma Balearia. Właśnie poznaliśmy nazwę nowej jednostki, której dostawa przewidziana jest na lato przyszłego roku. Cap de Barbaria to ekologiczny, zasilany energią elektryczną prom, który dla hiszpańskiego armatora powstaje w zakładach Astilleros Armón. Statek ma 82 m długości, a na pokład przyjmie 350 pasażerów. Będzie dysponował też pasem ładunkowym, który pozwoli mu przewieźć 14 pojazdów ciężarowych. Cap de Barbaria poruszać się będzie z prędkością 14 węzłów (ok. 26 km/h). Zgodnie z planami będzie obsługiwać ruch na trasie Ibiza-Formentera.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/przeglad-promowy-a-w-nim-m-in-o-ekologii-ktora-ma-coraz-wieksze-znaczenie-dla-armatorow-%EF%BF%BC/
Coraz bliżej dostawy nowych promów dla Finnlines
Tymczasem w Chinach odbyły się dwa ważne wydarzenia, które są kamieniem milowym, przybliżającym firmę Finnlines do odbioru dwóch nowoczesnych jednostek typu Superstar. W ostatnich dniach w zakładach CMI Jinling Weihai odbyła się uroczystość wodowania konstrukcji jednego z zamówionych tam promów – chodzi o jednostkę Finnsirius. Z kolei dzień później, 1 września, położona została stępka pod budowę kolejnego nowego statku dla fińskiego armatora – promu Finncanopus. Oba promy mają wyznaczyć nowe standardy, gdy chodzi o jakość podróżowania po Morzu Bałtyckim. 235-metrowe, hybrydowe ro-paxy, zaprojektowane przez biuro Knud E. Hansen, będą dysponować miejscem dla 1100 pasażerów; zaopatrzone będą w pas ładunkowy o długości aż 5255 metrów. Ich dostawa przewidziana jest już na przyszły rok. Zaczną wówczas obsługę połączenia Kapellskär-Långnäs-Naantali, gdzie zastąpią promy Finnfellow i Finnswan.
Nowoczesny statek dla Scandlines. Budowę czas zacząć
Od uroczystego położenia stępki w Turcji oficjalnie rozpoczęła się budowa nowego, ekologicznego promu dla Scandlines. To zaprojektowany przez norweskie biuro LMG Marin statek zero-emission. Jednostka będzie miała 147 m długości, a na pokład przyjmie 140 pasażerów. Jej pas ładunkowy ma długość 1200 metrów, co pozwoli na przewiezienia jednorazowo 66 pojazdów ciężarowych. Statek powinien być gotowy w 2024 r. Zgodnie z planem ma wówczas rozpocząć służbę pomiędzy Puttgarden a Rødby.
Pożar na pokładzie promu Stena Scandica
Chwile grozy przeżyli pasażerowie płynący promem Stena Scandica w poniedziałek, 29 sierpnia. W trakcie rejsu z portu Norik (w pobliżu Nynäshamn) do łotewskiej Windawy na pokładzie statku pojawiły się płomienie. Sprawę uważnie monitorowały europejskie media. Jak się okazało, wszystko zaczęło się od ognia, który pojawił się w chłodni jednego z pojazdów. Zagrożenie zostało natychmiast zlokalizowane i, jak twierdzą przedstawiciele Stena Line, cały czas znajdowało się pod kontrolą. Na wszelki wypadek w kierunku jednostki skierowano służby ratownicze. Na pokładzie statku znajdowało się 241 pasażerów oraz 58 członków załogi. Na szczęście nikt nie doznał żadnych obrażeń.
W tym kraju kierowca tylko kieruje
Już od 2 września w Hiszpanii obowiązuje nowy przepis. Zgodnie z regułą, o której informowaliśmy wcześniej na łamach naszego serwisu, od tego momentu kierowcy w tym kraju nie mogą brać udziału w załadunku oraz rozładunku pojazdów. Nowe prawo dotyczy kierowców pojazdów ciężarowych o dmc powyżej 7,5 t. Przewidziano oczywiście szereg wyłączeń (np. przeprowadzki, transport w cysternach), ale i tak nowe zasady, które w pełnym wymiarze zaczynają właśnie obowiązywać, oznaczają małą rewolucję dla branży transportowej w tym iberyjskim kraju. Złamanie tej regulacji może się wiązać z koniecznością zapłaty wysokiej kary, sięgającej 4600 euro (blisko 22 tys. PLN). Dodatkowo wprowadzony został przepis, zgodnie z którym czas oczekiwania kierowcy na rozładunek lub załadunek ciężarówki nie powinien przekroczyć 1 godziny.
Źródło: PromySKAT


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.