Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W poniedziałek, 6 grudnia, w Rozewiu odbyło się uroczyste przekazanie obowiązków na stanowisku dowódcy 43. Batalionu Saperów Flotylli Obrony Wybrzeża i Garnizonu Władysławowo.
Czasowe dowodzenie batalionem objął dotychczasowy zastępca dowódcy batalionu – szef sztabu komandor podporucznik Sebastian Tesarowski. Ustępujący ze stanowiska komandor porucznik Sebastian Sochoń dalszą służbę pełnić będzie w Sztabie 3. Flotylli Okrętów w Gdyni.
Uroczystość przekazania obowiązków odbyła się na placu apelowym jednostki w obecności dowódcy 3. Flotylli Okrętów kontradmirała Mirosława Jurkowlaniec, dowódców jednostek wojskowych gdyńskiej Flotylli, żołnierzy, pracowników RON oraz zaproszonych gości. Oprawę ceremonii zapewniła Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej.
Kulminacyjnym punktem uroczystości była ceremonia uroczystego przekazania sztandaru, który jest symbolem wolności, honoru i męstwa, a także symbolem przekazania dowodzenia. Następnie kmdr por. Sebastian Sochoń złożył meldunek o zdaniu, a kmdr ppor. Sebastian Tesarowski o czasowym objęciu obowiązków na stanowisku dowódcy 43. Batalionu Saperów FOW. Uroczystości zakończyła defilada pododdziałów. Następnie, w Sali Tradycji, w obecności dowódcy gdyńskiej Flotylli odbyło się podpisanie protokołu przekazania obowiązków.
43. Batalion Saperów FOW stacjonuje na Półwyspie Helskim w miejscowości Rozewie i wchodzi w skład 3. Flotylli Okrętów. Głównym zadaniem 43. Batalionu Saperów FOW jest zabezpieczenie inżynieryjne działań sił 3.FO, między innymi tworzenie zapór inżynieryjnych, wykrywanie i likwidacja niewybuchów, utrzymywanie infrastruktury baz morskich, organizacja punktów poboru i oczyszczania wody, likwidacja zniszczeń i rozpoznanie inżynieryjne sił przeciwnika.
Dodatkowo w składzie batalionu funkcjonuje pododdział chemiczny przeznaczony do realizacji przedsięwzięć umożliwiających wykonanie zadań zespołów okrętów i jednostek brzegowych w warunkach zagrożenia skażeniami, użycia przez przeciwnika broni masowego rażenia oraz skażeń środkami promieniotwórczymi, biologicznymi i chemicznymi, spowodowanymi zdarzeniami CBRN (Chemical, Biological, Radiological, Nuclear), a także likwidacji skutków użycia broni masowego rażenia i klęsk żywiołowych.
Za działalność jednostki w 2010 roku 43. Batalion Saperów FOW został uhonorowany przez Ministra Obrony Narodowej tytułem „Przodujący Oddział Wojska Polskiego”.
Autor: Sekcja Prasowa 3. FO


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.