Z raportu brytyjskiego ośrodka analitycznego wynika, że zapotrzebowanie na skroplony gaz ziemny LNG stanowi obecnie 11 proc. globalnego popytu na gaz. Z kolei handel gazem LNG stanowi już 35 proc. światowego obrotu handlowego paliwami gazowymi. W porównaniu z rokiem 2000 oznacza to wzrost odpowiednio z poziomów 6 oraz 26 proc.
– Globalny handel skroplonym gazem ziemnym wszedł w fazę dynamicznego wzrostu. W 2017 roku wzrost ten wyniósł 9 proc., a w 2018 roku rynek gazu LNG urośnie o 11 proc. – mówi Steve Gordon, dyrektor zarządzający Clarksons Research.
Gordon zaznacza, że obecnie globalne moce eksportowe wynoszą 85 megaton rocznie, jednak mając na uwadze projekty realizowane przez FEED, dzięki którym moce te wzrosną do 169 megaton, rok 2019 przyniesie jeszcze większy wzrost rynku LNG.
Zobacz też: Armatorzy zgarniają krocie i inwestują. Stocznie pracują pełną parą.
Według raportu Clarksons Research w 2017 roku flota przewoźników skroplonego gazu ziemnego zwiększyła swoją pojemność o 6 proc. Obecnie liczy ona 531 statków, które łącznie mieszczą 78,3 mln m sześć. Spodziewany wzrost globalnej floty w tym zakresie w 2018 roku wyniesie 11 proc., a w kolejny roku – 8 proc.
Ponadto globalny portfel zamówień na budowę nowych gazowców do przewozu skroplonego gazu ziemnego wynosi obecnie 110 statków o łącznej pojemności 17,3 mln m sześć. Wartość zamówionych gazowców to 22 mld dolarów. Co więcej, statki te zwiększą możliwości przewozu LNG w ujęciu globalnym o 22 proc.
Pod względem pojemności nowych gazowców do przewozu LNG stocznie znajdujące się w Korei Południowej zgarnęły 70 proc. zamówień na kolejne statki, 21 proc. kontraktów ulokowano w przemyśle japońskim, a 9 proc. zamówień trafiło do Chin, czytamy w raporcie.
Zobacz też: Podwyżki płac w terminalu kontenerowym DCT Gdańsk.
Rośnie także znaczenie jednostek FSRU. Według raportu, dzięki zamówieniom na takie jednostki ich udział w przeładunku skroplonego gazu ziemnego wzrośnie do 37 proc., przy czym obecnie stanowi on 9 proc.
Podpis: AM